Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

podlej kwiatki

Wsadz sobie gdzieś ten smoczek

Polecane posty

Mam tego serdecznie dosyć. Córka ma 3 miesiące jest tylko na piersi i nie wie o istnieniu czegoś takiego jak smoczek. Doskonale rozpoznaje jej placz kiedy jest glodna zmęczona coś ją boli itd i nie widzę potrzeby wśadzania jej w usta knebla jakim smoczek. W ciągu dnia mało placze prawie wcale bo zaspokajam jej potrzeby. Głównie placze przy ubieraniu się do wyjścia ale to trwa tylko chwilę po ubraniu się placz ustaje . Drażnia mnie teksty babci męża która za każdym razem powtarza aby dać jej smoczek to będzie cicho . Ona swoim dzieciom smoczki dawała i nie płakały. Moi rodzice to rozumieją i szanują że skoro nie chcemy małej podawac smoczka to nie a rodzice męża tak samo gadaja jak i jego babcią że ich dzieci nie płakały bo miały smoczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz babci i tesciom: sluchajcie, draznicie mnie. A nie wywalasz tu na kafe twoj kolejny wielki problem z tylka wytrzasniety :O Chcesz sie wylansowac na kafe czy po prostu nabijasz sobie postow? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani jedno ani drugie. Po prostu chciałam poznać opinię kobiet które maja podobne problemy z rodzina która aż nazbyt narzuca swoje zdanie na temat smoczka. A Ty jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia w danym temacie to po prostu opuść ten wątek i nie wypowiadaj się skoro coś ci nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obojetne kto w jakiej sprawie chce narzucić swoje zdanie:odpowiada sie krotko i na temat. Bez dyskutowania i tlumaczenia dlaczego robisz tak a nie inaczej. Mówisz, ze nie dajesz smoczka i koniec. Jak zobaczysz taka potrzebe u corki to MOZE zmienisz temat, a teraz nie chcesz więcej o tym slyszec. Jak będą dalej ci pierdzielic, to tylko popatrz wymownie na mówiącego. Koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie chcesz podawać smoczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po cholere ma.podawac smoczek skoro świetnie radzi sobie bez.niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się przejmujesz? rób jak uważasz, twoje dziecko. I jak da się "bez", to pewnie, po co zaczynać i potem męki przechodzić przy odstawianiu. \ Ja niestety miałam dwa razy mus. Raz, przy pierwszym dziecku, leżałam na patologii dość długo, więc nasłuchałam się od kobitek i położnych różności. I jedna z położnych właśnie powiedziała, że jak dziecko ma silny instynkt ssania, to czasem lepiej dać smoka, bo inaczej cycki będą zmasakrowane, szczególnie jak pierwsze dziecko. Se pomyślałam, że jaki instynkt? Co prawda miałam przykład jednej z mam, która urodziła w nocy, rano już z maluszkiem wróciła na oddział (patologię), bo nie było wolnych łóżek na położniczym chwilowo i maluch cały czas darł się, ta go uspokajała i cycka do buzi , possał, possał, mleko leciało, ale on nie chciał jeść, tylko ssać, więc cycka wypluwał i drze się dalej. Ona się upierała, że bez smoka, więc położne odpuściły, w końcu nie ich dziecko, zostawiły ją samą sobie, miała problem, czy to z pójściem do wc, czy pod prysznic, czy zjeść coś, bo dzieciak i spać nie mógł, bo chciał ssać. Palca nie mógł wepchać, bo miał niedrapki. Matko, to był koszmar. Nie wiem, jaki finał był tego, ale z ulgą przyjęłyśmy informację, że owa pani już wychodzi. Ufff. Potem ja sama się przekonałam na własnych cyckach. Córa identyko jak ten maluch , co opisałam. Ssała, beknęła, dalej szuka, leci z cycka wścieka się, bo ona nie chce, odkręca głowe, za chwilę znowu szuka i ssie, troszkę tylko i spokój. Na drugi dzień miałam zmasakrowane piersi, strupy wręcz. Odpuściłam. Dałam smoka. Odstawiliśmy w jeden dzień, bezproblemowo. \ z synem natomiast może bym i nie dała, ale skubaniec zaczał ssać palca, staraliśmy się go pilnować, by tego nie robił, dłuższe rękawki, niedrapki, ale im starszy tym cwańszy. I kiedyś spotkaliśmy się ze znajomą - dentystką. Zajrzała do wózka, a młody akurat odnalazł swojego palca. Ona spojrzała i mówi, że z dwojga złego lepszy smok, chyba, że chcecie z nim do ortodonty jeździć, bo ząbki będą krzywo szły przez to. Nie byliśmy w stanie cały czas kontrolować, czy nie ssie, bo jak spał, to potrafił tak się zakręcić, że nie widać było rączki pod policzkiem, szczególnie, gdy się obrócił na brzuszek, a w tej pozycji paluszek sam do buzi właził. Daliśmy smoka. Odstawianie też bez kłopotu. \ I nie dzieje się nic, a nic. NIe ma próchnicy, nie ma krzywych zębów, jedynie wymowa u syna nieco dziecinna, ale inne dzieci w jego wieku (prawie 5 lat) mówią jeszcze gorzej. Logopeda mówi nam, że tę małą wadę skoryguje wiek, że nie sepleni, a wszystko wyrówna się jak wyjdą mu stałe ząbki i znikną przerwy między nimi. Bo mleczne ma z przerwami (wg dentysty to jest ok, bo stałe mają miejsce na wychodzenie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój synek także bezsmoczkowy :) z rodziny nikt mi nie narzucał,że jak krzyczy to daj smoka i będzie spokój.W przychodni po szczepieniu tez pytały czy nie mam smoka,żeby się uspokoił haha.Ale kiedyś rozwalił mnie tekst teściowej mojej siostry.Mały miał 9 miesięcy, płakał a ona z tekstem,że jest w takim wieku już,to teraz się nauczy i nie będzie go wypluwał.....no na pewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie problem wygląda tak. Pojedziemy gdzieś np do teściów i coś małej nie pasuje że co chwilę ktoś ją dotyka czyrka pyrka wiadomo jak to dziadkowie którzy dawno nie widzieli wnuczki. Po czasie mała się wkurzy więc biore ją na ręce uspokajam i za chwilę jest spokój a w trakcie pytania dlaczego jej smoczka nie dasz ? Za każdym razem powtarzam i ją i mąż to samo że nie chcemy dawać smoczka bo nie widzę takiej potrzeby i świetnie sobie sama radzi bez niego. No to na chwilę udają że rozumieją i przytakuja jak zbieramy się do wyjścia czyli ubieranie się czapka itd to temat powiela się znowu jakby amnestii dostali po prostu już mamy tego dosyć oboje bo najwięcej do powiedzenia ma 80 letnia babcią męża z chustka na głowie której jak się odpowie poza enty że nie chcemy jej uczyć na smoczku bo to zbędne naszym zdaniem to tylko dawali tekstem że ona dawała i miała święty spokój i na koniec się narazi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dałam smoczek ok. 2 miesiąca życia ale później żałowałam, bo mogliśmy obyć się bez. Straciły na tym przyrosty i zaczął mnie gryźć, przed rokiem wywaliliśmy, bez żalu. Nas naciskali na butelkę, że dziecko musi umieć pić z butelki, wiec sprawdzone u nas, nie musi nawet przy pracującej mamie. Nie daj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej, u mnie też przymuszali bo niemowlę nie chciało siedzieć grzecznie u babci na rękach, będąc blisko mnie nawet nie jęknęło. Do pierwszych 6 miesięcy prawie wcale nie płakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce dawać smoczka bo później będzie dramat z odstawieniem zwiększone ryzyko zachorowania na plesniawki niejednokrotnie widziałam dzieci które w histerię wpadały bo zgubiły smoczek a w zamian dostały inny a potem łataj i szukał wszędzie takiego samego bo inaczej spokoju nie będzie. Dzieci smoczkowe później zaczynają mówić a co najważniejsze jest inna technika ssania piersi i smoczka i nie chciałabym aby ssala moje piersi bez opamiętania. I nie nam problemu z córka która uspokaja tylko pierś. Na swoje raczki i jak zaczyna płakać to bawi się nimi chwilę pogrxzie wyciszy się i jest spokój. Nie przeszkadza mi to że gryzie swoje rączki gdyż to normalne i minie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze po prostu powiedz na odczepnego dla babci, ze wzieliscie sobie jej rady do serca i probowaliscie, ale corka nie toleruje smoczka, nie chce go i wypluwa. Moja corka taka byla i dzieki temu mam jeden problem mniej, bo nie musze od smoczka odzwyczajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w podobnej sytuacji. zostawilam na chwile tesciowa z moja corke zeby sie wykapac. przyszlam do pokoju a tesciowa podaje mojemu dziecku smoka!!!!!!! tlumaczyla, ze jesli my jej nie nauczylismy toona to zrobi, zeby dziecko nie plakalo wcale. ale sie zdenerwowalam wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dzieck onie potrzebuje smoczka to p oprostu mu go nie dawaj :) ile razy mi mama probowała dawać jak byłam mała, opowiadała mi jak wypluwałam itp :) dziecko jest grzeczne, nie płacze itp to dobrze, potem cięzko jest odstawić, a Ty nie będziesz miała tego problemu :) też bym chciała dzidziusia, który by nie chciał smoczka heh jakbyś zapytałam lekarza to na pewno nic maleństwu nie grozi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I autorko, nie amnestii tylko- podejrzewam, ze chodzilo Ci o amnezje, ale rozumiem ze z nerwow moze sie pomylic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakby mi teściowa na chama uczyła dziecko przystawic do smoka to moja nogą więcej by tam nie stanęła. Poza tym oni i tak widzą wnuczkę tylko wtedy jak my przyjdziemy. Do nas nie dzwonia bo są zdania że to syn się wyprowadził i syn ma dzwonić mimo iż mała darmowe minuty do obu. Oni nas nie odwiedzała bo to syna obowiązek jest przyjeżdżać do rodziców. Tylko nikt nie bierze pod uwagę tego że mąż pracuje w domu jest koło 17 Zjemy obiad jest prawie 18 a o 19 kapiemy mała. To chyba łatwiej dziadkom przyjechać do nas nawet koło 15 posiedzieć że mma sama poczekać na syna chwilę pogadać i pojechać do domu. Dodam iż mieszkamy w mieście a oni na wsi. Od miesiąca nie widzieli wnuczki ani nawet do nas nie zadzwonili .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałabym mieć takie problemy jak autorka, czizus :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mój się wiecznie darł i smoczka nie chciał.Ale daliśmy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj babcię czy jak marudzi to też masz ją zatkać smoczkiem żeby nie musieć jej słuchać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, powiem Ci tylko: ciesz sie ja mam taki sam kontakt z tesciowa, my dzwonimy, jej tez sie zdarzy, ale to my jezdzimy do niej w odiwedziny i chwala na wysokosciach za to! rzadko to sie zdarza, bo oboje pracujemy, maz na dodatek na zmiany, ale przywykla i nie narzeka, tylko cieszy sie, gdy przyjedziemy w odwiedziny zyje sama, dosc czesto wozimy ja do lekarza, robimy zakupy i pomagamy finansowo ciesze sie za mamy taki luzny kontakt, ze nie zwala mi sie w srodku tygodnia, uwierz po kilku wizytach tesciow znienawyidzilabys te odwiedziny i pisalabys na forum ze tesciostwo cie nachodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musi nas nachodzic. Wystarczy raz na jakiś czas przyjechać i zobaczyć wnuczkę niż płakać do całej rodzinom że wnuczki nie widzą miesiącami. O to mi chodzi że robią z nas tych złych a jak już nawet przyjdziemy to zamiast się cieszyc to dowala tekstem że moglibyśmy częściej przyjeżdżać albo o proszę ktoś nas odwiedził przypomnieli sobie o nas no K***a i tak i tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej to,. Wiesz autorko, ja naprawde czasami nie rozumiem ludzi (nie obraz sie- ja chyba po prostu jestem taka radykalna). Mnie interesuje tylko moja najblizsza rodzina, podejrzewam ze moja tesciowa juz nam, a szczegolnie mi niezle obrobila d**e wsrod jej znajomych i reszty rodziny. Ale mnie to, wyraze sie, wali. Niektorym ludziom nigdy nie dogodzisz i chocby nie wiem jak bys sie starala oni zawsze znajda cos, do czego mozna sie przyczepic. Mnie moze bylo latwiej sie przystosowac, bo odebralam od mojego ojca tzw. zimne wychowanie, dostawalam non stop krytyczne komentarze i nic nie potrafilam zrobic dobrze. Potem zerwalam z nim calkowicie kontakt, ze na mnie non stop nadaje, wiem od kuzynostwa, ale mnie to nie obchodzi. Ciesze sie ze moja corka nie pozna tego dziadka. I moze dlatego, ze zerwalam kontakty z moim ojcem, reszta dalszej rodziny, jak tez to, co powiedza oni, albo tesciowa mnie nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę że mamy podobnych ojców z tym że mój się zmienil narodzinach wnuczki. Teściowa jest taka kobieta że daj jej palec a wezmie całą rękę. Na w domu dwóch synów i potrafiła po mojego męża dzwonić aby z miasta przyjechal trawę skosic mimo iż w domu jest syn co ma 12 lat a drugi 23

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przybij piatke :) Moja tesciowa ma drugiego syna za rogiem, my musimy jechac do niej 30 km, dobrze jak nie ma korkow. Ale to my robimy zakupy i wozimy do lekarza. Nie mam do niej o to pretensji, Stara i schorowana kobieta, ale zycie nam sie roznie ukladalo i dopiero 1,5 roku po narodzinach naszego dziecka troche sie unormowalo. Mam zal do brata meza, ale wystarczy mi swiadomosc, ze jest on po prostu idiota. I olewam. Olewam wszystko czasami :) Moj ojciec niestety powiedzial zbyt wiele zlych i przykrych rzeczy nt mojej mamy i brata i zybt duzo im przykrosci zrobil (mi nie dal rady, bo zbyt daleko od niego mieszkam). Na chwile obecna i przyszle lata nic nie zapowiada zmiany stosunkow. Moja ciaza i narodziny wnuczki niewiele go obeszly (informowalam go na biezaco jeszcze wtedy) Polecilabym Tobie kieliszek winka (wieczorem) ale skoro karmisz... :) Wyluzuj i olewaj. I mow ze corka smoczka nie chce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas najgorsze było to w jak mój mąż spotykał się że mną za kawalera to ciągle narzekanie było że go w domu nie ma że tylko do mnie jeździ że jest za młody na związki a miał wtedy 23 lata że za bardzo się angażuje itd itd . Teraz młodszy brat lat 23 poznał dziewczynę zachowuje się tak jak mój mąż kiedyś i teściowa nie ma nic przeciwko wręcz się cieszy że młodszy brat na dziewczynę bo to już najwyższy czas aby kogoś poznał i nie ma nic przeciwko temu że całymi dniami nie ma go w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest to. Matki naszych mezow byly przyzwyczajone, ze oni sa na kazde zawolanie. Inne osoby nie istnialy do pomocy (w naszym przypadku do tej pory nie istnieja). Na szczescie tesciowa ma "przyjaciela" (tescia niestety nigdy nie poznalam, zmarl ponad 10 lat temu), wiec nie mam wyrzutow sumienia, ze jest non stop sama. Bo ja mam dobre serce, ale zycie dorobilo mi niestety twarda d**e :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszla mama na paźdz 2013
Moja córka pluje smoczkiem dalej jak widzi:P:P Jak miała 3-4 tygodnie miała okres gdzie płakala non stop i tylko przy cycku się uspakajała-ja nawet umyc się nie mogłam i za przeproszeniem wysrac. To chcieliśmy nawet jej dac smoka! A gdzie tam, cycek i rączki -tylko to ssala. A jak złapała swoją rączke to cmokanie było slychac w drugim pokoju:D Teraz ma 7tygodni i już nie chce wiecznie wisieć na piersi:) obyło się bez smoczka. Od uspokojenia lub zajecia jak chce cos zrobić jest bujaczek i karuzela. Co do męża mój był podobnie traktowany jak u ciebie podlej kwiatki. Jak jeździł do mnie to telefon co 10 minut od 21 gdzie on jest , jak smie tyle być u mnie no przecież on do pracy jutro idzie!!! :D:D (24 letni facet upominany że on jutro do pracy idzie i ma wrócic na 22 do domu):D A teraz jego brat który ma 22 lata jeździ do dziewczyny i zostaje do białego rana i problemu nie ma. Tylko mój był traktowany "smyczą" - dlaczego?- nie wiem. To samo z robotą 3 cgłopaków w domu kończyło prace o 14-15 i czekali na mojego który wracał o 17 aby cos zrobić i mój w 3 minuty jadł zupe gdzie tamci od 2 godzin odpoczywali i dawaj na pole zbierac siano czy tam cos robic bo przecież mój musi-on nie może odpocząć.PARANOJA. Teraz jesteśmy sami mamy dziecko i wszystkich, całą rodzine w D***E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×