Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jestem za miekka na ten swiat

Polecane posty

Gość gość

No po prostu za miekka :( Nie umiem sobie radzić z innymi ludźmi, czesto trudnymi poniewaz boję sie ludzi (przynajmniej niektórych), nie umiem bronić swoich praw(czyli, plują na mnie, a ja mówię, że deszcz pada), moja pewnośc siebie nie istnieje. Jakie rady? Bo ja już nie wyrabiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj ! Z biegiem lat życie z pewnością Ciebie "utwardzi". A tymczasem unikaj ludzi którzy krzywdzą Ciebie. Określ warunki , ustaw poprzeczki i pilnuj by nikt ich nie przekraczał. Pozdrawiam życzliwie 🌻 :) l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bozon Higgsa
Wyjechać z Polski, tylko gdzie? Kraje w których mieszkali dotąd uczciwi ludzie przez swoją "miękkość" poprzyjmowały różnych imigrantów i mają to co u nas. Cwaniactwo, złodziejstwo, kłamstwo itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolega wyzej pisal o asertywnosci :-) Moze sprobuj sie tego nauczyc .Bardzo pomaga w zyciu . Stawianie granic , obrona wlasnego"pola" to jest sposob na zycie.Sposob , by ciagle nie dostawac w "tylek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile amsz lat jesli w przedziale 10-15 zglos sie do pedagoga szkolengo niech ci pomoze, wiem ze to moze nie byc latwe ale powiedz co ci lezy na sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Ja mam 26 lat! mecze sie z ludźmi i ze swoim charakterem. Chodzę na terapię bo jestem DDA, ale nie czuje, ze mi to pomaga. Nie umiem stawiac granic, nie wiem, jak zaczac sobie radzic. Przez ten strach i wieczny lęk nie pracuje choc powinnam. To jest straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sugeruje zwiazek z rasowym s*********m najlepiej takim ktory w oczach innych wyglada na ideal wyleczy cie w trymiga ze wszystkiego co jest ci w zyciu zbedne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakie masz wykształcenie? ktore z rodziców piło? a moze troszke przesadzasz i uzalasz sie nad soba, znalezienie sobie zajecie moze c***omoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka1
taaaa....wyleczy ja z poczucia godności chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odsunac na ile to mozliwe od ludzi albo nauczyc odpierac ataki ja tak robie zrobilam i zyje sobie spokojnie wedlug moich zasad a ludzie niech sie gnoja wzajemnie mnie to rybka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
do goscia z 15.19 - wyzsze mam, użalam sie na pewno tez, ale i nie radze sobie. do gościa z 15.22 - jak to zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jkie wyzsze? w czym chciala bys pracowac? I jak przedstawia sie twója miękkość? Moze wystarczy pocwiczyc asertywnosc, cwiczyc odmowne odpowiedzi. opisz w czym problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już ktoś napisał: unikać toksycznych ludzi równocześnie pracować nad asertywnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysle z e przesadasz mialam podobie jak ty gdziesdo 22rż i wiesz co przeszlo mi jak poszlam do pracy za duzo obowiazkow i czlek nei ma czasu na rozmyslanie, a od kiedy poznalam meza zakochalam sie w zyciu teraz mam 31lat i od 4lat mężatka. Polecam pokochac zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Dzięki za zainteresowanie tematem:) Mam humanistyczne wykształcenie. W czym sie przejawia miekkosc - w wielu sytuacjach, nie jestem traktowana powaznie przez innych (mam młodziutką, niemalże dziecinną twarz), dzis np. byłam na badaniu, chciałam wyniki online bo to dla mnie było wazne, panie powiedziały, ze wyniki beda w rejestracji i ze i tak trezba je odebrac, wiec poszłam, a teraz nie wiem, czy moge wziac pewne leki czy nie :( Kiedys przymierzałam sukienke w sklepie, odpadł od niej suwaczek sam z siebie, babka do mnie z morda, ze musze oddac za ten suwaczek kase, a stało sie to nie zmojej winy przeciez, bo nawet nie zdazyłam jej zapiac, byłam juz bliska płaczu, dobrze że mój chłopak był ze mną to zaczał sie kłócic z tą babą. Chciałam oodać buty do reklamacji, młode dziunie stwoerdziły, że nie mogą ich przyjąc, a ja odwróciłam się i poszłam bez zająkniecia. O takie sytiacje mi chodzi, jest ich naprawde wiele. Ja naprawde z nikim sie nie pokłóciłam w swoim zyciu (jedynie chłopakowi umiem "wygarnąć"), atak z żadnymi znajomymi, kolezankami, obcymi, nigdy. Bardzo boje się kłócić i nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorka
Wiem, że jak człowiek ma duzo na głowie to nie rozmysla, ale ja sie boje szukac nawet pracy wiec o czym tu mowa... Ja naprawde nie wiem, co mam robic ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bardzo podobna do Ciebie, autorko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bardzo podobna do Ciebie, autorko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo chodze na terapie panicznie boje siepodjac prace jestem nieasertywna na pokaz silna a jak przychodzi co do czego to nawet buzi nie moge otworzyc bo sie wstydze i takie tam a powiedz mi jak wyglada taka terapia dda to jest w grupie czy indywidualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja autorka, chodze na grupową, ale i czasem na indywidualną, gdy mam potrzebe. Grupowa daje wiecej. Ale i tak nie widze efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×