__Prawie znalazłam na kafe kochanka__

W każdym z nas jest coś z wariata.

no to miales szczescie ze trafiles na taka ale i tak wspolczuje ze sie tak ponizyles :)

NIby w jaki sposób się ponizyłem?

Posiadanie kochanka/kochanki zawsze jest dla czlowieka ponizajace dlatego ze oznacza to ze w czym nawala. a zadowalanie sie ochlapami jakimi niewatpliwie jest romans jest ponizej mojego poczucia godnosci dlatego w to nie weszlam. czulabym sie upokorzona sama przez siebie.

Posiadanie kochanka/kochanki zawsze jest dla czlowieka ponizajace dlatego ze oznacza to ze w czym nawala. xxx Co za bzdura.

Źle to ująłem. Po prostu uprawialismy seks od czasu do czasu co nie oznacza, ze to było jedynym celem naszej znajomości

Poza tym jakimi ochłapami? Chyba raczej jest to sama smietanka i inne wisienki z tortu...cała reszta to ochłapy:P

I nie zawsze mając romans zdradza się kogoś innego. Bo chyba o to tez Ci chodziło.

Dla mnie nie bzdura bo zawsze pakujac sie w romans zawsze nawalasz jako partner jestes nie fair wobec osoby ktora ci ufa A co do drugiej wypowiedzi to wybacz Palimpsest ale rozbraja mnie ton twojej wypowiedzi.Tak zwyczajnie po prostu tylko uprawialismy seks piszesz jakby chodzilo o zakupy w markecie.

Po markecie nie chodzę z gołym k*****m

no widzisz Palimpsest i mamy zupelnie rozne spojrzenie na te sprawy :) Dla mnie to ochlapy dla ciebie wisienki.Nie szanowalabym sie gdybym stala sie dla kogos torcikiem ktory skonsumowalby lapczywie a potem zapomnial jak smakowalam.

No to masz na myśli romans w sytuacji kiedy z kimś już jesteś, to owszem, nie jest to fair.

tak blekitna, wlasnie o to mi chodzilo.

A skąd wniosek, że zapomniałem?:)

Nawet jesli jeszcze nie zapomniales to i tak predzej czy pozniej zapomnisz o niej o tym co was laczylo i o tym jak smakowala . obys wtedy nie wpadl w depreche ze nawlailes jako partner.

tak:( też się o to co wieczór modle...

czujesz ze nawalasz jako facet swojej stalej kobiety?

tak...Teraz wyraźnie to czuje.... Dzięki bogu uświadomiłaś mi to w porę.

no to gratulacje https://www.youtube.com/watch?v=Ae5hLA8BeqQ

:D

Z tym, ze ja nie mam "stałej kobiety":)

Waht did you doing in USA? :-D

Wiesz ja tylko sie dziele swoimi przemysleniami bo wiem jak bylam blisko zeby wpasc w emocjonalne goowno i nawalic. Do konca zycia nie darowalabym sobie ze wdeptalam w bloto swoj zwiazek .Moze nie jest idealny ale jest na pewno wartosciowy.

Tak się właśnie zastanawiam dlaczego autorka z góry założyła, że romansując zdradzałeś swoją partnerkę. Przecież single też miewają romanse.

Przeraża mnie, że w ogóle podjęłaś kroki ku zdradzie:)

Jak to dobrze, że w porę się zreflektowałaś.

Slowo romans w potocznym znaczeniu od dawna oznacza to co oznacza ;) nie podjelam tych krokow tylko znajomosc szla w niebezpiecznym kierunku wiec ucielam.

ale słowo "kochanek" jest cokolwiek mało precyzyjne przy ustalaniu stanu cywilnego bądź precywilnego:P

Zostaniesz stara panienka.

kochanek i kochanka tez sie raczej kojarzy ze zwiazkami pozamalzenskimi osob ktore w takich sa ;) a romantyczne znaczenie tych slow jest raczej staroswieckie.