Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olgga80

Sklep z używaną odzieżą

Polecane posty

Witajcie! Moja historia w dzisiejszych czasach chyba nikogo nie zaskoczy. Od 10 lat pracowałam w jednej z łódzkich firm, ale pół roku temu dosięgnęła mnie redukcja etatów i od tamtej pory bezskutecznie szukałam pracy. Zaczęłam szukać pomysłu na własny biznes, żeby wreszcie zacząć coś robić. Miałam wiele pomysłów, sklep z zabawkami i ubrankami dla dzieci, sklep z ekologiczną żywnością, albo... lumpeks. Jeszcze parę lat temu omijałam ciucholandy dalekim łukiem, ale widząc modowe hity w jakich przychodziły do pracy moje koleżanki postanowiłam się z nimi wybrać, Ładny elegancki sklep, wszystko na wieszakach. Spodobało mi się i stałam się tam stałą bywalczynią :) Każde wyjście to jak polowanie, najczęściej bardzo udane. Mam nadzieję, że znajdą się na kafeterii jacyś właściciele lub pracownicy sklepu z używaną odzieżą. Bardzo potrzebuję waszej porady! Przegadaliśmy z mężem niejeden wieczór i przekonałam go. Pomoże mi w uruchomieniu biznesu. Jednak pojawiło nam się parę pytań: 1. Czy brać niesort, sort, a może cream? 2. Ile pieniędzy jest mi potrzebne na start? 3. Orientujecie się, czy można dostać jakąś dotację na tego typu działalność? 4. Lepiej zaopatrywać się w polskich hurtowniach, czy zainteresować się importem? Może jesteście w stanie dać jakieś namiary - jestem z Łodzi. 5. Z jakiego kraju najlepiej brać ciuchy? 6. Co myślicie o otworzeniu sklepu z odzieżą w rozmiarze XXL? Z góry wszystkim dziękuję za pomoc! Trzymajcie za mnie kciuki! Olga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy masz już sklep. Jeśli tak, to napisz jak leci i skąd bierzesz towar. Ja zaczynała podobnie jak Ty. Miałam szczęście bo znalazłam przypadkiem hurtownie odzieży używanej http://makpol.co . Początkowo myślałam, że te ich ilości minimalne to strasznie dużo i że dużo ciuchów będę musiała wyrzucić. Okazało się, że ich niesort to na prawdę dobry towar. teraz mają go z Anglii Danii i Szwecji. Zauważyłam też, że towar się dobrze sprzedaje gdy jest powieszony na wieszakach a nie w koszach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×