czy jest możliwe że byłam molestowana jako kilkulatka i nie wiem o tym

?? czy nie będąc świadomym tego, że zostałam skrzywdzona mogę mieć problemy w budowaniu relacji z facetami?

a jaka była Twoja relacja z ojcem? jak wyglądała, co czułaś?

rodzice rozwiedli się jak miałam 7 lat, zresztą nawet gdy byliśmy rodziną ojciec mało bywał z nami bo pracował 100 km od domu jako dziecko miałam z nim dobre relacje..

Watpie, to tak traumatyczne przezycie, ze na pewno bys cokolwiek pamietala. Juz predzej sam fakt, ze rodzice sie rozstali moze sprawiac, ze nieswiadomie budujesz dystans w stosunku do mezczyzn.

to nie w tym problem. ja mam 26 lat, nigdy nie miałam faceta bo..nie jestem w stanie pokazać rodzinie, otoczeniu swojej kobiecości...może to głupio brzmi i pewnie nie rozumiecie o co mi chodzi

Na pewno Twój problem wynika z opuszczenia Cię przez ojca, boisz się że każdy facet Cię zostawi. Bez terapii nie "wyzdrowiejesz", musisz się od nowa odnaleźć i poukładać. Jak to się uda, to dopiero myśl o szukaniu kogoś. v Miałam podobny problem mimo, że mój ojciec od nas nie odszedł, ale zawsze był dla mnie trudno osiągalny, trudny do zadowolenia, despotyczny, krytykował mnie oraz wszystkie kobiety i potem pił. Czułam się nieakceptowana i odrzucona emocjonalnie, to wystarczyło do tego, by mieć taki opór jak Ty. Teraz już nie zyje a ja nadal się z tym zmagam. Ale po 2 latach terapii zdrowieję :) i chcę mieć męża, rodzinę. Jestem przed 30-ką. A Ty?

ja mam 26 lat. ale nie do końca o to chodzi...w pewnym sensie boję się odrzucenia, rozczarowania etc ale mi bardziej chodzi o ...sama nie wiem jak to nazwać? o moją osobowość, seksualnośc, dojrzałość

I też zawsze bałam się okazać, że jestem kobietą, zakrywałam się... unikałam takich tematów. A czy czasem matka Cię zbytnio nie kontroluje, nie tłamsi?

A czy czasem matka Cię zbytnio nie kontroluje, nie tłamsi? >> no właśnie tak jest...może nie jakoś wybitnie, ale nigdy nie dawała mi swobody, krótko mnie trzymała, miałam i mam dalej mało wolności (dalej mieszkamy razem) To wynikało z jej nadopiekuńczości. Nie zwierzam się mamie, choć mamy dobre relacje mam 26 lat i nigdy nawet na randce nie byłam - to jest mój poważny problem, ale nigdy z mama bym o tym nie poszła porozmawiać...rozumiesz?

Rozumiem, bo miałam trochę podobnie. Problemem jest to, że boisz się dorosnąć i wylecieć z gniazda. Boisz się, co mama by na to powiedziała, czy by sobie bez Ciebie poradziła i nie obwiniała Ciebie, że ją zostawiłaś samą na stare lata. Może boisz się, że jakbyś pokazała że dorosłaś, a po czasie coś by nie wyszło i musiałabyś wrócić do mamy, to ona już by miała do Ciebie urazę i mogłaby Cię nie przyjąć? Masz rodzeństwo?

nie wiem, ja pamietam jak przez mgłe wykorzystanie przez wujka w wieku 3-5 lat, z wiekiem to wspomnienie się zaciera, ale w dzieciństwie nawet do wieku dorastania bałam się go, nie lubiłam z nim przebywać, za te dziwne zachowanie- nikt inny w ten sposób się ze mną nie "bawił" w dzieciństwie... co dziwne, 2 razy słyszałam w życiu, że w takim wieku byłam za mała, by to pamietać potem w życiu,niestety to jedne z pierwszych moich wspomnień, nie wiem, dlaczego 2 osoby pomyslały, że ja ściemniam (w tym mój ojciec)

jestem jedynaczką. nie do końca mnie rozumiesz. ale mnie chyba ciężko zrozumieć;( fakt, boję się dorosnąć, boję się pokazać mamie że jestem już kobietą a nie mała dziewczynką, nie umiem wyrażać uczuć, mówiąc wprost - wstydziłabym się przyznać mamie, że kogoś mam, że kogoś kocham, że z kimś sypiam itd czy to nie jest żałosne? To się już nie zmieni, to nie jest kwestia dojrzałości, ja za 4 lata będę 30-letnią babą! zawsze będę sama i nieszczęśliwa ta sytuacja to największa porażka mojego życia;( :( :(

to jest chore, nienaturalne nie mogę tego zrozumieć, dlatego szukam przyczyny... pomyślałam że może podświadomie mam jakieś opory, może jest coś, o czym nie wiem, coś, czego sobie nie uzmysłowiłam, ale blokuje mnie przed byciem normalną kobietą?

Ja byłam molestowana przez wujka w wieku kilku lat i całkowicie zepchnelam to do podświadomości. Mimo, ze miałam cały czas z nim kontakt jak dorastalam nie pamiętałam tego. Powróciło wszystko w wieku 25 lat jak moja córeczka miała 3 lata i nie chciała usiąść na kolana mojemu bratu. Pisałam o tym w innym wątku. Tak wiec umysł dziecka może takie traumatyczne przeżycia odrzucać.

Rozumiem, ale Ty się upierasz, że Ciebie się nie da zrozumieć (też tak kiedyś myślałam). Uwierz, że nie jesteś jedyną osobą na świecie, która ma z tym problem, potrafisz? v Sama sobie wmawiasz, że "To się już nie zmieni, to nie jest kwestia dojrzałości, ja za 4 lata będę 30-letnią babą! zawsze będę sama i nieszczęśliwa ta sytuacja to największa porażka mojego życia" Skąd ta pewność? v Skoro już WIESZ, że tak będzie, to czego oczekujesz od nas? Ty jak widać nie chcesz pomocy.

czasami tak jest ze molestowane dzieci wypieraja wspomnienia ktore byly dla nich traumatyczne i czasami w poznym wieku wspomnienia wracaja czytalam o kobiecie ktora majac 48 lat chodzac na terapie z jakims problemem przypomniala sobie ze w dziedzinstwie byla wykorzystywana

to dlaczego ja nie wyparłam? pisałam o 23:13, dlaczego nie chcieli mi uwierzyć gdy jako 16-latka powiedziałam o tym ojcu?

WSZYSTKIE ich piosenki są coverami???? Chyba nieeeee