Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nienawidzę gumek

Polecane posty

Gość gość

są obrzydliwe , cały nastrój bierze przez nie w łeb :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzykajcie się bez gumki, też się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uwielbiam. Kręci mnie to, że on się spuszcza w gumkę. To takie wyuzdane. W kościele mówią, że prezerwatywa jest grzeszna i dlatego jeszcze bardziej lubię gumki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od czasu do czasu mówię mojemu facetowi, że sprawia takie zepsute i grzeszne wrażenie kiedy ma gumkę na kut*sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaja krętek blady, chlamydie i co jeszcze. ja się nie puszczam na lewo i prawo, żyję w monogamicznym związku i lateksu nie używamy od dłu czasu. tak naprawdę to według was nowoczesnych kobiet żyję jeszcze w seksualnym skansenie bo jako metodę antykoncepcji stosuję tzw. kalendarzyk + ewentualnie stosunek przerywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to gratuluję zaufania do partnera. Samo ufanie sobie nie chroni przed chorobami przenoszonymi drogą płciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężki dzień
Ja sie wysterylizowałem i jest po prostu tak jak ma być. Zero stresu, zero tabletek, zero gumki polecam gorąco wszystkim facetom. Choc zaraz sie odezwą głosy że to nie męskie że ja kto trzeba być płodnym itd... ale to rozmowa na inny wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazektomia? i co, masz teraz przezroczystą spermę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka przezroczysta sperma? Sperma po takim zabiegu wygląda normalnie, bo sperma to nie są tylko plemniki. Jakby była przezroczysta przy braku plemników to każdy facet, któremu nie wychodzi staranie się o dziecko na oko mógłby ocenić czy jest bezpłodny i nie trzeba by robić badań nasienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężki dzień
tak wazektomia, Co do koloru itd to ja nie widze różnicy. Pani w laboratorium wysyłała mnie do lekarza abym zrobił sobie badania bo w próbce niczego nie zapewniałem ją że właśnie tak ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj masz odpowiedź: http://www.wazektomia.pl/faq "Ejakulat, będący głównie wydzieliną prostaty, po zabiegu wazektomii jest wydalany podczas orgazmu (wytrysk) tak jak wcześniej, ale jego objętość jest mniejsza o ok 4%, bo tyle właśnie stanowi w nim substancja nasienia."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaufanie wbrew pozorom jest kluczowe. można popadać w paranoję i robić co pół roku badanie krwi, tylko po co. jak mieszkam z kimś i on jest chory to równie dobrze mogę się zarazić czymś od jego widelca albo jak przypadkiem wytrę się jego ręcznikiem. a niby dlaczego postanawiasz milczeć? po pierwsze nawet jakbym zaszła w ciążę to nie będzie to dla mnie koniec świata. po drugie jeśli ktoś ma zdrowy organizm i regularne cykle to kalndarzyk + inne metody naturalne sprawdza się lepiej niż cokolwiek innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy zdrowy organizm? Nigdy nie byłaś chora, nie przyjmowałaś leków? Przecież to wszystko ma wpływ na gospodarkę hormonalną. Możesz mieć sto regularnych miesiączek i starczy, że jedna przesunie się w czasie. Jak już będziesz miała pięcioro dzieci to pewnie spojrzysz inaczej na problem.🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie nie mam żadnego. a metody naturalne to nie tylko czysta matematyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, kalendarzyk jest skuteczny, ale tylko do pierwszej wpadki. To jest fakt ogólnie znany, nie bądź ignorantką! Jeśli długo zabezpieczasz się w ten sposób i jeszcze nie masz dzieci to może ty, czy twój partner macie problem z płodnością? Nie ma w tym krzty ironii, piszę serio, warto to rozważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciężki dzień
Ale jak nie mają dzieci a planują to - życzyć najlepszego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kalendarzykowiej żony
kalendarzyk jest nieskuteczny jeśli g***o wiecie o kalendarzyku, z tym że sumienne i bezpieczne jego stosowanie bardzo mocno ogranicza ilość współżycia. Mam dwoje dziec**przed pierwszym dzieckiem 2 lata kalendarzyk, potem świadomie zaplanowany i zaskok od pierwszego strzału, po 2 latach kalendarzyka znów zaplanowane i znów od pierwszego strzału, od tamtego czasu mija 8 lat i więcej dzieci nie ma!!!! A jak widać jesteśmy zdrowi. Problem w tym, że stosując kalendarzyk pomijasz teoretyczny okres niepłodny zaraz po krwawieniu, czekasz do okresu niepłodnego po owulacji a liczysz to tak, że od najdłuższego cyklu z ostatnich 12-24 miesięcy odejmujesz 11 czyli np, jak zona miała raz cykl 32 dniowy to można się kochać od 21 dnia cyklu, ale róznie może być więc dodajesz dla bezpieczeństwa ze dwa-trzy dni i masz od 24-25 dnia cyklu. jak dostanie okres po 28 dniach to właściwie było tylko 3 dni na r****nko, a jak coś wypadło z różnych przyczyn to masz jedno r****nko na miesiąc. Tyle. A jak chcesz się bzykać częściej to nie stosujesz kalendarzyka - proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli sumienne stosowanie kalendarzyka praktycznie wyklucza seks, tak? To ja cofam, to co powiedziałam o kalendarzyku. Kalendarzyk to bardzo skuteczna metoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaaa wstrzemieźliwość jest bardzo skuteczna tylko współczuć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile zapamiętałem z nauk przedmałżeńskich w parafii, propagatorzy tej metody polecają w miejsce seksu inne zajęcia intymne, np. mierzenie temperatury i obserwacja rozciągliwości śluzu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kalendarzykowiej żony
gość - a to już nie jest metoda kalendarzykowa - nic nie wiecie o antykoncepcji naturalnej a mądrzycie się jak nie wiem co do wykluczania seksu - to też jest ironizowanie, bo jak chcesz mieć metodę 100% skuteczną, to sorki kochaniutka, ale ani kalosz, ani tableteczki Ci tego nie zapewnią - spytaj jakiegokolwiek NIEKOŚCIELNEGO specjalstę czy da Ci 100% gwarancji? zatem i przy takich środkach jak nie chcesz mieć dzieci to nie należy spuszczać się do środka - wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem całkiem sporo o metodach naturalnych. Zwłaszcza to jak bardzo są nieskuteczne w porównaniu z innymi. Kalendarzyk to bzdura! Kobieta może mieć regularne miesiączki latami, a raz tylko zdarzy się, że dzień płodny przypadnie na 20któryś dzień cyklu. To nie niechlujstwo w stosowaniu tej metody jest zwykle powodem ciąży, a drobne wahania w organizmie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark _Side to g***o wiesz. Jesli kobieta zna swój organizm, mierzy temperaturę reguralnie, odczuwa skurcze, jest jej niedobrze tuż przed i w czasie owulacji ma tzw. objawy o ktorych facetowi się nie mowi, bo i po co? to jest w stanie zaplanować metodą naturalną poczęcie lub brak. Ale, ale ja i tak jestem za stosowaniem prezerwatyw bo zabezpieczają przede wszystkim przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Facet czesto nie wie ze jest nosicielem, bo niektóre choroby przebiegają bezobjawowo u mężczyzn ale to nie znaczy ze nie zarazi partnerki. i ch*jnia co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę wiedzieć g***o, ale statystyki są nieubłagane w tym względzie. Też znam swój organizm, a mimo to nie miałabym odwagi podejść do tematu tak beztrosko i mało odpowiedzialnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż kalendarzykowiej żony
dark side - no właśnie... równie dobrze, niech raz w życiu prezerwatywa okaże się dziurawa, albo pęknie, niech się hormony popieprzą przy stosowaniu tabletki i masz ten sam efekt - własnie, że niechlujstwo jest przyczyną nieskuteczności kalendarzyka a przy sumiennym stosowaniu ryzyk jest taki sam jak przy innych środkach tyko seks ze spuszczaniem do środka musi być ograniczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×