narzeczona wariatka

no dobrze gadasz, ale ona widocznie tego nie rozumie. Skoro było dobrze i nagle sie tak zepsuło tzn że musi byc jakas przyczyna tego

gdybać mogę ja kochałem ją z tymi wadami poszedłbym za nią w ogień nie patrzyłem na jej mamę konkubina czy innych domowników. bo sądziłem że będę się hajtać tylko z nią . nie obchodziło mnie kto będzie na weselu jakim autem pojedziemy mógłbym z nią iść na pieszo a ona widocznie że tak mocno mnie nie kochała , bądz przestraszyła się odpowiedziałności . nigdy się nie dowiem bo jak to powiedziała co ma w sercu nie powinno mnie to obchodzić .

nie rozumiem jak mogła Cie tak potraktować, przecież miałeś być jej mężem.

może nie dojrzała do odpowiedzialności i miłości .

a może sie przestraszyła ale i tak nie miała prawa tak Cie potraktować

Ja mam 23 lata , zwiazek 7 lat i synka 3 miesiecznego i tez za swoim facetem w ogień bym skoczyła . U nas to on nie chce ślubu.

taka jest ślepa miłość :( czuje się jak zabawka .

Nie martw sie , na pewno znajdziesz kobiete która pokocha Ciebie tak jak Ty ją. Twoja narzeczona nie wie co traci.

Jesli ona jest z rodziny alkoholowej to mozesz miec trudno. Traume z dziecinstwa trzeba przerobic. Ona chce ciebie 100 proc. Bo boi sie odrzucenia. Zaprowadz ja do psychologa jak ci na niej zalezy. Niech chodzi na terapie. Ona twoja rodzine postrzega jak rywalki to bardzo smutne.

gość masz rację . ale ja nie wiem czy dam radę . jak teraz to robi to po weselu jak będę zapracowany to może jakiś inny numer odwali.

z relacji znajomych koleżanek . wychodzi że pojawił się jakiś puchacz bajerant. zadawalam się tym że nie spotka już takiego który starał się jej wszystko dać . :)