Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i co tu zrobić

Zauroczyła mnie studentka

Polecane posty

Gość gość
Ty ja mam też ponad 30 i dla mnie facet po 30 stce to starszy gośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem ile lat ma on ile ona, zakładam 20 i 35, to duża różnica dla przeciętnej kobiety w tym wieku. Taki facet może imponować, ale czy być partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jak Ty masz po 30 Ty stara dupa jesteś i módl się ,żeby jakiś 45 latek się tobą zainteresował bo taki 30 latek to dla Ciebie lux towar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tu zrobić
Sam nie wiem. Może dlatego, że nie mogę nikomu o tym powiedzieć, a męczy mnie to już od pewnego czasu? Może liczyłem na to, że ktoś znajdzie jakieś idealne rozwiązanie, na które sam nie wpadłem? To z zaprzyjaźnieniem się z nią jest całkiem niezłe, ale bardzo trudne do zrobienia, biorąc pod uwagę jej postawę na chwilę obecną. Właściwie po tym, co tu przeczytałem, na dobre dotarło do mnie, że raczej nie mam wielkiego pola manewru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka99999
no kurczę, że też mi się taki wykładowca nie trafił, podobają mi się mężczyźni w Twoim wieku, autorze, zazdroszczę tej małej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo wszystko jak Ci zależy to próbuj wbrew zdrowemu rozsądkowi, miłość ma niewiele wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatalna x
Autorze, piszesz o związu, o przyjaźni... Myślę, że do tego daleka droga. Nie pomyślałeś o tym, że ta dziewczyna mogłaby w jakiś sposób nagłośnić tę sytuację tylko na Twoją niekorzyść? Zakpić z Ciebie? I co? Wtedy to Ty będziesz chowął głowę i spuszczał wzrok na każdych zajęciach. A może faktycznie byłaby Tobą zainteresowana, ale to akurat zostawiąłbym biegowi wydarzeń. Ma wiele okazji, żebu pokazać, że mogłaby być Tobą zainteresowana, np. patrzeć Ci w oczy jak odpowiada, przychodzić na konsultacje itp. Skoro tego nie robi, to pewno nie jest zainteresowana. Może pochodzi z małej miejscowości i za spotkania z nauczycielem akademickim byłay potępiana. Jest wiele aspektów i ka radziłabym dać sobie z tym spokój. Nie pogrążąj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może warto..? Przyszłośc odłóz na bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romantyczne to ale nie rob z siebie cierpietnika a z niej aniola. nie mozna oceniac wartosci ludzi po kilku zdaniach na okreslony temat. poglady to osobista rzecz ulegajaca zmianom. uwazam ze kazda kobieta w dniu slubu powinna byc dziewica bo to piekna idea ale to nie znaczy ze nia jesten. latwo sie zauroczyc wygladem bo reszta to zwykla projekcja twoich marzen chcialbys by taka nyla.jako studentka nigdy nie mialam odwagi na blizszy kontakt z wykladowcs a mialam przystojnych. nie warto ryzykowac tego co sie osiagnelo dla kogos kogo nawet nie znasz. czasami lepsze wrogiem dobrego. choc ladna historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj aż skończy studia i wtedy spróbuj. Ale wątpię, żeby to aż tyle trwało. Jak za 2-3lata będziesz tak samo wzdychał to może nie jest to tylko zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ temat! W normalnej sytuacji bym się śmiała, ale ja jestem po drugiej stronie - zauroczył mnie prowadzący zajęcia. Niestety, choć wydawało się, że mnie lubi, najwyraźniej myliłam się - odpowiadał na maila tylko w służbowy sposób; nawet nie próbował rozwinąć tematu... To, że mnie zapamiętał, patrzy się i jest miły, uważam jedynie za przejaw kultury i inteligencji. Powiem Ci tak - jeśli ta dziewczyna ma poglądy, jak mówiłeś - ona może tak, jak ja - czekać, aż nauczyciel pierwszy coś zaproponuje. Przecież po wpisach to żaden problem, prawda? Przecież od razu na uczelni nie musicie się obściskiwać, tylko normalnie podejść do sprawy! Ja się prawie że zakochałam w tym wykładowcy (ćwiczeniowcu zarazem) i wiele bym dała, aby za jego kulturą kryło się coś jeszcze... w dodatku myślę, że tak wysoki, rozmowny facet na pewno ma dziewczynę. Dlatego pierwsza się nie odezwę, będę natomiast myśleć, myśleć i się starzeć (no, mam te 5 lat mnie jak on) Spróbuj. Nie musisz pytać jej o związek od razu. Po prostu powiedz, że uważasz ją za inteligentną. Jeśli się da, zaproponuj kawę. Już niedługo wpisy, prawda? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×