mąż skąpiec kobitki ocencie

Zbierz rachunki z całego miesiąca i pokaz mu na co i ile wydajesz. Może dotrze.

Plan jest taki by isc do pracy...chociaz szkoda mi malucha bo bedzie musial isc do zlobka a ma 7 miesiecy..

chyba nie masz wyjścia będziesz musiała iść do pracy bo jak miałaś dobrą sytuacje wcześniej ciężko ci będzie się pogodzić że żyjesz jak dziad.

Pokazalam mu wczoraj swoje wydatki ale nie skomentowal...poniewaz poklocilismy sie. Szczerze czuje sie ponizona tym ze doszlo do tego ze chcial zobaczyc na co wydaje...no i przykro mi ale to juz inna sprawa

w zyciu nie bylabym z factem co traktuje mnie i nasze dziecko jak dziadow, zero szacunku, a ty sama sie tez nie szanuje zgadzajac sie na tak sytuacje i bedziesz ponosila jej konsekwencje, ksiaze z kasa, ktora zaoszczedzil na tobie i dziecku poleci do kolejnej, ktora bedzie tylko wymagala,a ty wiecznie nie bedziesz miala nic, a wiesz dlaczego? sama dajesz sie traktowac jak zero!!

owszem i masz prawo tak sie czuc ale......zawsze mozesz postepowac jak on,czyli-niech c****kazuje na co on wydaje,gderaj,ze za duzo wydaje,po co to,po co tamto,zobaczysz,jak szybko mu minie skapstwo:D,niech c**przedstawia takze rachunki,jak sie rachowac,to tylko we dwoje:D:D

Staram sie by bylo dobrze ale jednak swoim kosztem...

Nie chce zyc postepowac w taki sposob...ty mi tak to ja tez tak tobie...bo nic z tego nie wyniknie Jedyny problem tkwi w jego skapstwie

problem tkwi w tym, ze nie widzisz, ze on leje na ciebie i wasze dziecko, co go to obchodzi czy macie na pieluchy i mleko? najwazniejsze, ze sobie bzyka a ty nawina placisz za antykoncepcje, on cie ma za to kim sama jestes, czyli nic..mozesz sie klocic ile chcesz, wie, ze jest gora

no to skoro nie chcesz postepowac,chociaz zeby dac mu nauczke,to siedz i licz kazda zlotowke,bo nie sadze,by cos sie zmienilo.Skapcy tak maja i bedzie cie rozliczal przy kazdej okazji,chyba,ze zaczniesz zarabiac 2razy tyle co on:p

jedno jest pewne, szybko takiej glupiej jak ty nie znajdzie :D

taki z tego moral ze musze wracac do pracy i liczyc na siebie...ale dziekuje za odp

A moze zwyczajnie z nim o tym porozmawiac? Bez klotni?

Nazwij rzeczy po imieniu. Poza tym dziewczyny maja racje, facet leje na Ciebie cieplym moczem,. Wygodnie mu z Toba. Posprzatane ma, ugotowane ma, zona i dziecko zadbane, bzykanie jest, a on nic nie musi robic. Placi Ci gorzej niz prostytutce! 400 zlotych???? Przy zarobkach 4000??? Podaj go o alimenty albo sie rozstancie. Nigdy nie bedziesz z nim szczesliwa.

Jest skąpy, uważam,że powinniście mieć wspólne pieniądze, żadnego wyliczania i wydzielania, zwłaszcza,że urodziłaś mu dziecko i jesteś teraz na macierzyńskim.

Wiecej sie dowiedzialam o sobie niz chcialam ale przynajmniej mam jasnosc w temacie

ale ona nie chce nic zmienic,woli kosztem dziecka isc do pracy a nie musi,bo ma macierzynskie,niz sie postawic.Widac,kto w domu ma wladze od razu.Pan maz wyliczy i ma byc,a jak nie,to dolowanie,dogadywanie.Poczekaj az zacznie ci gadac,ze jestes do niczego,ze nie potrafisz gospodarzyc,a on bedzie swoje wydawal,na wlasne zachcianki:D

dlaczego uwazacie, ze powinna sobie odpuscic fryzjera i kosmetyczke i dac wsyzstko na jedzenie i dom ? jej facet zarabia duzo wiecej niz ona i powinien duzo wiecej lozyc na utrzymanie rodziny, dziwie sie,ze nie zostawia Ci autorko tych 800zl na twoje wydatki a pensji swojej nie dzieli na swoja rodzine. trafilas na naprawde wyjatkowego skąpca,przyrko mi :(

On, pan, maz i wladca odklada sobie swoje pieniadze, a zyja z jej pieniedzy. Bo co to jest tylko 400zl? Na co on odklada? Moze na czarna godzine bo nie chce byc z Toba? Podaj o alimenty i zostaw sknere bo to sie nie zmieni.

poczekaj az stracisz prace badz zachorujesz, juz widze jakie tematy bedziesz tu pisala, ale rob jak chcesz twoje zycie, ty musisz dziadowac,ja nie :P

nie powinna nic wydawac, tylko tez odkladac, tu sie rozstanie /rozwod szykuje patrzac po podejsciu tego goscia do tematu i nikt mi nie wmowi nic innego, juz dosc w zyciu widzialam, a kasa poleci na nowe dziunie, bo ta po prostu rozsadku nie ma i tyle

Zgadzam sie z ostatnimi wypowiedziami. Niestety, nie widze tego rozowo. Bedzie tylko gorzej. Macie malutkie dziecko. A pomysl co bedzie za kilka lat? Wytrzymasz z takim chytrusem? Jak on w ogole moze tak wszystko wyliczac wlasnej zonie i dziecku??

gdzies tu jest temat, ze macierzyństwo pograza kobiety. I co? nadal twierdzicie drobie panie, ze nie? oto zywy przykład. zalezna suczka od swojego pana. jak jej rzuci ochlap, to ma się jeszcze cieszyc.....przykre ale prawdziwe. to sa wlasnie faceci. nadal jesteście przeciwne feminizmowi?

faceta trzeba sobie wychowac,skoro jestes w domu,to ty decydujesz o budzecie i wszelkich wydatkach.Skoro nie umiesz zrobic z chytrusem porzadku,to masz,jak masz.Dobrze ktos napisal,co byloby gdybys stracila prace i byla zupelnie bez grosza?Rzygalabys tym codziennym wygadywaniem i przynoszeniem kwitka ze sklepu,ile wydalas na zakupy.Upokarzajace to jest,ze wydziela ci jak ochlap psu.

ten gosc to zwykly egoista i sknera

jestem zaskoczone tym, ze nie macie wspolnego konta

mam to samo.

nie zalezy mu na twoim dobrym samopoczuciu bo jest egoista dbajacym o siebie, zal mi kobiet ktore sa zalezne od skapcow i egoistow

tragedia