ciąża czy tylko złudne nadzieje

hej wiem że żadna z was jasnowidzem nie jest, ale postanowiłam napisać bo może któraś z was miała podobnie i coś mi doradzi. Otóż od trzech miesięcy staramy się z narzeczonym o maleństwo, cały czas mam nadzieję że w końcu się udało. Zacznę od tego że moje cykle są nieregularne. W lipcu cykl miał 37 dni w sierpniu 29 we wrześniu 33 a w październiku 26 dni. Dzisiaj mam 31 dzień cyklu a miesiączki nie mam. Niecałe dwa tygodnie temu bolały mnie bardzo przy dotyku brodawki sutkowe, teraz pozostał tylko ból piersi. Od czterech dni pobolewa mnie brzuch jak na okres, mam wrażenie że dostałam a jego nie ma, dodatkowo śluz jest przeźroczysty momentami biały. Wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam test popołudniu ale wyszedł negatywny, Wiem, że nie ma co się nakręcać nie udało się tym razem to może następnym ale tak sobie myślę że może po prostu test wykonałam za wcześnie co myślicie ?

poczekaj pare dni i zrób drugi. ja jak się starałam o pierwsze dziecko z mężem to minęło 8 miesięcy zanim zaszłam. lekarz mi powiedział że mam przestać o tym myśleć bo nerwy też trochę przeszkadzają w zajsciu. dopiero jak odpuściłam i przestałąm tyle o tym myśleć to zasząm

chyba tak zrobię, mam wielką nadzieję, że jednak miesiączka nie przyjdzie. Staram się za dużo nie myśleć ale jakoś to tak samo się dzieje, no ale masz rację.

Test by wyszedł juz, nie jesteś w ciaxy

niepotrzebnie o tym myślę, czas odpuścić bo to na dobre mi nie wyjdzie, macie racje przecież test wykryłby ciążę. Może następnym razem :) ale dzięki za odp