co robić

Z moim TŻ jesteśmy zaręczeni 1,5 roku. Mieszkamy razem od 2 lat. Planowaliśmy wiosną 2014 wziąć ślub wraz z weselem na ok. 80 osób. Zarezerwowaliśmy salę, na którą zaliczkę wpłacił mój ojciec. Jednak ostatnio doszło między nim a mną do ostrej wymiany zdań w sprawie wesela. Mianowicie - policzyłam koszty. Wyszło 30 tysięcy złotych. Zawrotna kwota - ale liczyliśmy się z tym, wszyscy wiedzieliśmy, jaką salę zajmujemy. Dodam, że nie pochodzę z biednej rodziny - wręcz zamożnej, i to bardzo... Ale nagle mój ojciec uznał, że po co nam ślub, skoro możemy mieszkać razem, że jestem za młoda (23) oraz, że tylko ludzie z środowisk patologicznych w tym wieku biorą śluby. Mój TŻ ma 27 lat, kochamy się i bardzo chcemy być razem; nie zależy nam na majątku, chcemy po prostu być razem. TŻ wspiera mnie w bardzo męczącej, przewlekłej chorobie, w czasie kiedy mój ojciec się z niej (choroby) nabija. Po takiej ostrej wymianie zdań z ojcem uznałam, że mam dość - zapytałam TŻ co sądzi o małym ślubie cywilnym na zasadzie my i świadkowie za miesiąc. Mysleliśmy już o tym wcześniej, bo mamy dość "żebrania" od naszych rodzin na wesele, które powinno być dla nas szczęśliwym dniem. Zawsze marzyłam o ślubie w grudniu - powiedział, że ok, bierzemy ślub za miesiąc... Tylko czy potem nie pożałujemy? Macie podobne doświadczenia? Co byście zrobiły?

ja nie mam ślubu wcale.. ale tak sobie myślę że lepiej mieć w zyciu to, na co sie samemu zapracowało. Jak rodzice chcą dac na ślub, zalezy im - to co innego - to przyjecie prezentu.. ale bez łaski. lepij weźcie cywilny - tylko moze dajcie sobie troche czasu a nie tak na szybko, [pod wpływem nerwów. To ma być dla was ślub a ni na złośc twoim rodzicom. wesele wyprawicie jak sie dorobicie.

to dopiero bzdura. robic najpierw cywilny ,a za 5 lat koscielny - o ile planujecie (z dwojka dziec**przy boku), bo trzeba sie pokazac i KOPERTY ZEBRAC. Jesli nie zalezy wam na kopertach, to zaproscie gosci tylko na jakis poczestunek itp. . A jesli zalezy wam na wystawnym weselu, to poczekajcie i zrobcie to razem. Slub+ wesele. Naprawde koniecznie musisz juz teraz wychodzic za maz ? Chyba nie, bo nie masz pieniedzy. Powiedz mi jeszcze za co zamierzacie zyc razem? Pracujecie? No ale skoro pracujecie, to dlaczego nie macie pieniedzy na wesele? Mieszkacie tez w mieszkaniu podarowanym przez rodzicow? Dlaczego wymagasz od nich sponsorowania waszego wesela? Niby masz te 24 lata, ale jestes tak niedojrzala, ze szok. Slub mial byc za jakies 1,5 roku. 30 tys na dwie osoby to nie jest jakis kosmos. Nie dacie rady odlozyc pieniedzy do tego czasu? Jestescie dorosli czy tylko udajecie doroslych?