Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rudzielec 72

Tęsknię za Mamą zbliżają się Święta

Polecane posty

Gość Rudzielec 72

Moja Mama ..moja Najlepsza Przyjaciółka odeszła 25 września tego roku...a za chwilę będą Święta...:( 15 lat temu przeżywałam śmierć Taty a 2 lata temu zmarł mój brat... Mam męża ,ale nie mogę mieć dzieci...jaki sens Bóg widzi abym egzystowała na tym świecie? Mamuniu tęsknie i kocham Cię...Ty przyjdziesz do mnie kiedy moja świeczka się wypali... Do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję Ci bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tata zmarł w tego Sylwestra o godzinie 23:13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja ruda
wspłczuję Wam ,bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz zaadoptowac jakiejs małej niewinnej istotki np chłopca o blond włoskach i błekitnych smutnych oczkach znajoma która juz miała jedno swoje i dowiedziała sie ze wiecej nie moze /przebyty rak/ złozyła wniosek czekała niecałe dwa lata ale mówi ze warto było ma synka 7 lat i córeczke/ta adoptowana/ 3 latka jest troche inna niz rówiesnicy w jej wieku bo jest lekliwa po tym co przeszła w domu rodzinnym/domu dziecka/ ale wszyscy widza jak sie super dogadują jaka jest szczesliwa i mamusia i córeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o kurcze, w sylwestra? Bardzo mi smutno się zrobiło. :( Współczuję Ci, bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje Ci:* wiem co czujesz, moj tato odszedl w marcu'12, na niecaly miesiac przed wielkanoca. do dzis nienawidze marca, wielaknocy i swiat w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby jeszcze był chory, gdybym byłam przygotowana na Jego śmierć. Ale nie byłam. Znienacka. Byłam u znajomych na domówce, telefon od mamy- wróc do domu, jedź ostrożnie. Przyjechalam, okazało się, ze tata miał wypadek. Jak dojechałam do domu i mama mi to powiedziała nagle zaczęły wybuchać petardy, a my z mamą w ciszy siedziałysmy przytulone do siebie na podłodze i wyłysmy jak wilki... Przepraszam, ze to piszę. Takie okropne wspomnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje :( smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JA sobie nie wyobrażam stracić któregoś z rodziców, a w Sylwestra to już podwójnie. Tak mi przykro. Teraz każdy sylwester, gdzie ludzie się bawią i tanczą- Ty będziesz wspominała ojca i nie bedziesz w stanie sie swietnie bawić w dzien Jego śmierci. Bądź dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne, smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiedzialam, ze moj Tato umrze, ale czlowiek nigdy nie jest gotowy na smierc rodzica, no ja nie bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola122
Gdy Was czytam łzy same napływają do oczu. Moja mama parę lat temu wygrała z chorobą nowotworową, ale już do końca życia pozostanie lęk, żeby to k******o nie wróciło. Nie wyobrażam sobie życia bez moich rodziców- tak bardzo ich kocham. Trzymajcie się- bardzo Wam współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przytulam was ciepło do serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40 latek z DK
choc mam 40 lat na karku, ojciec 2 wspanialych dzieci, to tez plyna mi lzy jak to czytam. wszystkich tym, ktorzy stracili kochane osoby bardzo wspolczuje. Zazdroszcze tym, ktorzy kochaja swoich rodzicow. Ja nienawidze mojego ojca, cale zycie znecal sie nade mna psychicznie, spier..l mi cale zycie, nie mam zadnej osobowosci, jestem nikim w spoleczenstwie (z radosnego kiedys chlopca, stalem sie czlowiekiem milczacym, zahukanym, zestresowanym, niczego niepewnym), nie umiem byc miedzy ludzmi i chociaz naturalnie tego potrzebuje (bycia z ludzmi i wsrod nich), to jednoczesnie uciekam w samotnosc, w 4 sciany domu. I juz wiem, ze jak moj ojciec kiedys umrze, to ani przez sekunde nie bede mial zaloby, smutku, czegolokwiek. Wiem, ze to portal 'kobiecy', ale chyba mam 'kobieca' dusze..... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×