Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robic

Polecane posty

Gość gość

Stało się, jesteśmy już zaręczeni od roku i planujemy ślub... Niestety w tym momencie: wymagania, oczekiwania i możliwości naszych rodzin i nas (narzeczonych) nie są w stanie się pokryć. Powoli jesteśmy na tyle załamani, że rozważamy opcję życia dalej na "kocią łapę" i nie brania w ogóle ślubu. Wymagania młodych są takie: -ślub cywilny (bez kościelnego), -oprócz normalnej przysięgi - przysięgi własnoręcznie pisane, - wszystko rozwiązane elegancko, -nie sprawiamy większej przykrości rodzinie (bliższej i dalszej) i znajomym (jest pomysł, aby do każdego, kto nie będzie zaproszony na nasze wesele pojechać z butelką wódki i w ten sposób ich oficjalnie powiadomić), - nie chcemy obarczać rodziców zbyt dużymi wydatkami (jedni rodzice są w gorszej sytuacji finansowej niż drudzy), - wykonać wszystko w jak najmniejszej liczbie ruchów (czyli nie robić oddzielnie imprezy dla rodziny, oddzielnie dla znajomych, oddzielnie brać ślub cywilny). Racje rodziców 1 są takie: - nie zapraszamy prawie nikogo (poza świadkami-rodzeństwem i rodzicami "bo i tak nikt nie przyjdzie bo to nie kościelny i w ogóle tak się nie robi"), - nie robimy imprezy z pompą, najlepiej obiad 2-godzinny i do domu (ale w tle były rozmowy o tańcach), Racje rodziców 2 są takie: - rodzina jest przyjezdna, więc nie można zrobić 2-godzinnego obiadu i ich wygonić, bo na 2-godzinny obiad nikt nie przejedzie 300 km, trzeba załatwić noclegi, - chcemy zaprosić najbliższą rodzinę plus jednych sąsiadów (ok 30 osób), - zrobić to jak najszybciej (żeby poruszyć temat ślubu do przodu, a nie trwać w zawieszeniu), - zrobić oddzielną imprezę dla znajomych (na wsi, wynająć catering), - rozwiązać to wszystko w miarę dyplomatycznie, żeby nie było otwartych kłótni. Dodam jeszcze, że mamy już zarezerwowaną salę na wesele (na ok. 100 osób) na lipiec - zapłaciliśmy już zaliczkę, a rodzice zorientowali się, że nie takie były ustalenia i foch. Nie zagłębiając się już bardziej w szczegóły: może któraś z wizażanek ma doświadczenia/dobre rady dotyczące ślubu cywilnego. Nie wiem, jak rozwiązać całą sytuację i jestem coraz bardziej załamana. A od zaręczyn minął już rok. nieznajoma_studentka jest offline

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna młoda 28 06 2014
Po ślubie cywilnym może być normalne wesele jak i po kościelnym, co ma jedno do drugiego? To Wasze wesele, Wasza decyzja. Rodzice mogą doradzić czy coś zasugerować a co z Tym zrobicie to Wasza sprawa. My mamy wesele w czerwcu i co prawda bierzemy ślub kościelny ale nikt nam nie narzuca jedynie zasugeruje, podpowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×