Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zapis w umowie o żałobie narodowej

Polecane posty

Gość gość

Czy Wy również macie zapis w umowie z właścicielami sali, że w wypadku ogłoszenia żałoby narodowej wesele nie zostanie zorganizowane, ale żadne koszty nie zostaną zwrócone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie nie ma nic takiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko, co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,ja miałam wesele 10 kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli takie coś jest w umowie rzeczywiście, to stanowi klauzulę abuzywną, to jest niedozwolone postanowienie umowne i nie obowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama mam ecru
Czy możesz to wyjaśnić szerzej? Co to jest klauzula abuzywna i dlaczego to akurat nią jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klauzula abuzywna to zapis w umowie, który kształtuje sytuację konsumenta wobec przedsiębiorcy - czyli jego prawa i obowiązki - niezgodnie z dobrymi obyczajami i nie był z nim indywidualnie uzgadniany. W praktyce jest to każde postanowienie, które powoduje rażącą dysproporcję w prawach i obowiązkach stron na niekorzyść konsumenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama mam ecru
Dziękuję! Ja też miałam taki zapis w umowie i dopiero sobie uświadomiłam, że to nie jest powszechna praktyka i do tego jak dużo ryzykowałam. Ale z drugiej strony kiedy jest ogłoszona żałoba narodowa to zabaw urządzać nie wolno. Czy w takim razie aby na pewno ta klauzula jest niedozwolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest powiedziane, że nie wolno? Tak naprawdę sytuacja żałoby narodowej jest niczym nieuregulowana. Nie ma na to przepisów. Nikt nie zakaże organizowania zabawy z tego powodu, policja nie przyjdzie i nie wyśle uczestników do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z tym zastrzeżeniem, że nie zwracają kosztów, to w ogóle jakaś kpina. Wzór umowy musiał wymyślić jakiś pazerny cwaniak, któremu zależy na kasie bez żadnego względu na klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość One Wedding
No to nie jest do końca kpina. Bo pomijając fakt, czy zabawa jest odwołana słusznie, czy nie właściciel sali musi zapłacić za zakupione jedzenie i musi wypłacić zniżkę dla kelnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
litości, wiadomo, że musi zapłacić. Ale dlaczego to klient ma ponosić koszty decyzji restauratora? Właściciel knajpy NIE MA OBOWIĄZKU odwoływania wesela z powodu żałoby narodowej, to JEGO i wyłącznie JEGO jednostronna decyzja, której kosztami NIE MA PRAWA obciążać klienta. W życiu nie podpisywałabym takiej umowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrekowski
Strasznie mnie irytuje żałoba narodowa. Bo równie dobrze można w ustawie zapisać nakaz żałoby prywatnej, czyli umiera ci ktoś bliski to masz zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek imprezach. Dla mnie absurd. Pewnie, że z powodu np. śmierc***apieża czy prezydenta można np. odwołać jakiś festyn czy imprezę w rynku. Ale prywatne wesela??? Ja zresztą miałam sytuację, że odwołano koncert zespołu, który nigdy wcześniej nie przyjechał do Polski i raczej już nie przyjedzie. Bilety były drogie, koncert zaplanowany z półrocznym wyprzedzeniem, zespół jeden z moich ulubionych. Kasę zwrócili, ale co z tego? A odwołano z powodu większego wypadku - zginęło chyba 20 osób, więc ogłoszono żałobę. Dla mnie żałoba ta była sztuczna jak mało co, nie znałam nikogo ze zmarłych. Żałoba narodowa powinna być ograniczona do opuszczenia flagi i minuty ciszy na wszelkich zgromadzeniach. Bo tak to zamiast zadumy i refleksji wzbudza jedynie irytację i stres na zasadzie: "a co jak odwołają imprezę, za którą zapłaciłęm kupę kasy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściciel sali zrywa umowę z powodu jakiegoś swojego widzimisię. Klient ma za to płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×