Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy

Nie potrafię być sobą przy facetach

Polecane posty

Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy

Zawsze udaję kogoś innego niż w rzeczywistości, no masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Ile masz lat ? Ja kiedyś przy dziewczynach starałem się być kimś innym niż jestem teraz z czasem z tego wyrosłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Mam 22 lata i niestety mam poważne problemy z byciem sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
ale to też zależy przy jakich facetach udajesz kogoś innego bo to ważne jest ! Np. Jak ci się któryś podoba czy wtedy w jego obecności zmieniasz swoją wrodzoną naturę ? Czy po prostu przy wszystkich zaczynasz udawać osobę która nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
wiesz co jestem trochę od Ciebie starszy i miałem to samo przy dziewczynach jak byłem w twoim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Udaję przy facetach, którzy są ode mnie pewniejsi siebie. Jestem nieśmiała, ale za wszelką cenę chcę zgrywać pewną siebie i wyszczekana, przez co nadmiernie gadam. Zdarza mi się też dopasowywać do kogoś, np. podoba mi się facet słuchający rapu, to i ja udaję, że taki gatunek mnie kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałaś kim jesteś. To, że próbujesz się dostosować, nie jest niczym dziwnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Ogólnie rzecz biorąc chcę się facetowi przypodobać po to, żeby zyskać w jego oczach. Wydaje mi się, że tylko tak mogę zasłużyć sobie na to, żeby zwrócił na mnie uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Ja miałem w twoim wieku a nawet trochę młodszy byłem wtedy ,że dużo dziewczyn mnie otaczało w szkole i na praktykach byłem wtedy dość skromny i nieśmiały , pamiętam jedna dziewczyna mi się bardzo podobała i byłem na tyle ciapowaty by do niej zagadać i porozmawiać o tym ! Ale wiem im bardziej ktoś Ci się podoba tym bardziej nie masz odwagi z ta osoba porozmawiać i starasz się wypaść jak najlepiej w jej oczach !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Napisałam, że jestem nieśmiałą, niezbyt pewną siebie osobą. Bardzo wrażliwą, delikatną, pragnącą miłości. Ale wstydzę się tego. Udaję. Zgrywam luzaczkę, udaję, że mam w nosie zdanie faceta, a tak naprawdę walczę o jego akceptację wręcz w chory sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Dokładnie. Ja jestem jak kameleon; zmieniam się w zależności od faceta. Próbuję tego nie robić, ale w obawie, że nie będziemy do siebie pasowali próbuję się upodobnić do faceta. I to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
he ja to samo robiłem wtedy tylko miałem tak ,że w szkole przewaga była dziewczyn bo było ich więcej i to one mnie podrywały, robiły rożne zaloty mi się to zawsze podobało ale... Się tych które bardzo mi się podobały trochę bałem i nie byłem przy nich sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Kameleon ? A jaka jesteś naprawdę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie źle robisz, bo my nie lubimy dziewczyn,. które na każdym kroku nam przytakują. Posłużę się Twoim przykładem: Jeśli Twój wybranek słucha Hip-Hop'u, z którym Ty masz niewiele wspólnego, nie udawaj, że to lubisz. Zapytaj go raczej, dlaczego lubi ten gatunek, niech Ci wytłumaczy, co w nim widzi/słyszy. My lubimy opowiadać o swoich pasjach i zainteresowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
No to mam podobnie jak Ty. Też się boję facetów, którzy mi się podobają. Każdy z nich mi imponuje w szczególny sposób i wstyd mi, że nie dorównuję im intelektem, umiejętnościami, charyzmą itp. Teraz poznałam chłopaka, bardzo mi się podoba, ale jeszcze nie podjęłam żadnych kroków, żeby się do niego zbliżyć. Niestety już podświadomie szukam sposobów, żeby mu się przypodobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Nie zmieniaj swojego usposobienia dla każdego gościa który ci się podoba i ci swoim wzrokiem podnosi bicie serca tylko tdla tego ,że on ci się podoba !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
to nie powinnaś podjąć jakieś kroki tylko on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Ale powiem Ci ,że ja się boję bardzo Atrakcyjnych dziewczyn do tej pory ... I jakoś nie mam odwagi do takiej dziewczyny zagadać . Ja nie jestem brzydki ponoć wręcz przeciwnie nigdy nie narzekałem na brak powodzenia ! Ale mam taki charakter ,że przy kimś atrakcyjnym coś mnie blokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
To nie jest, że nie mam swoich upodobań i żyję tylko pod kogoś. Mam swoje pasje. Tyle że kiedy kogoś poznaję, zastanawiam się, czy to, że nasze zainteresowania są różne nie będzie powodem tego, że ta osoba mnie odtrąci. I chyba dlatego zaczynam swoją grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Wiesz, ja akurat nie czuję się gorsza od kogoś pod względem urody. Nigdy nie miałam na tym tle kompleksów. Czuję się za to gorsza, jeśli chodzi o intelekt, zdolności. Wydaje mi się, że jestem mniej inteligentna, zdolna i tak naprawdę nieciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najfajniejsze w ludziach jest to, że się od siebie różnimy i możemy się od siebie wzajemnie czegoś nauczyć. Nie warto tracić czasu na ludzi, którzy nie akceptują cie taką, jaka jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
Ja wiem o czym mówisz bo to jest tak ,że jak jesteś w pewnym towarzystwie to próbujesz się w nie wtopopić i się do niego dopasować. Dobra ale wiem o co ci chodzi z tym tematem ,którym zaczęłaś bo kiedyś miałem takie same rozmyślenia a jestem trochę starszy od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Masz rację, mnie też się to bardzo podoba i dlatego kumpluję się z różnymi osobami, żeby dowiedzieć się rozmaitych ciekawych rzeczy. Niestety odnoszę wrażenie, że ludzie nie zawsze tak myślą i może dlatego tak się zachowuję, przekonana, że gdybym byłabym niewystarczająco interesująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
wiesz zawsze można się w topić klimat i towarzystwo, być jak kameleon a ale czy będziesz się czuć dobrze w takim towarzystwie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
No nie, męczy mnie to i stąd też napisałam. Mam dość udawania kogoś kim nie jestem tylko dlatego, że facet uznał mnie za tę wyjątkową kobietę. Z drugiej strony ciągle się na tym przyłapuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_jakis tam
NIE WIEM . ale masz na myśli kogoś konkretnego którego byś chciała by Cię zaprosił na randkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tu następuje małe zawirowanie: Facet uznaje Cię za interesującą, więc starasz się udawać podobna do niego. A przecież on zainteresował się tobą, zanim Ty zaczęłaś udawać podobne zainteresowania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mocnakawaotrzeciejwnocy
Tak, jestem od pewnego czasu po uszy zakochana w pewnym facecie, moim znajomym z uczelni. On sprawia wrażenie dość nietuzinkowego, jest niezwykle oczytany, komponuje własną muzykę i robi świetne zdjęcia. Bardzo bym chciała się do niego zbliżyć, ale wydaje mi się, że nie dorastam mu do pięt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×