Dlaczego większość facetów z portali randkowych i czatów to idioci

To dlaczego ? Tacy sami ludzie jak wszędzie, często zapracowani - nie każdy chodzi po klubach i podrywa laski, zresztą czy w klubie mozna poznać wartościową kobietę. Ja też jestem na necie a jestem atrakcyją, wartościową kobieta z super charakterem. Nie wolno tak generalizować

Jaki to jest dla was "normalny sposób" zagadywać na ulicy ? A może zagadywać w pubie do obcych kobiet , któóre sa przecież ze swoim towarzystem? No nie ... może lepiej w supermarkecie :D Ludzie - nie każdy ma taką smiałośc i tez nie każda kobieta na takie zaczepki zwraca uwagę.

Zreszta nawet jak poznajesz kogos w realu np. w klubie to nie wiesz czego taka osoba chce, czy w ogóle jest zainteresowana związkiem, czy jest wolna itp. Portale randkowe sa o tyle dobre i pożyteczne, że tam na wstępie wiemy z kim mamy do czynienia - tzn. przede wszystkim kogo szukamy. Jesli tego samego i podobamy sie sobie na zdjęciu to można dalej kontynuować. W realu mozna stracić sporo czasu na randki z kimś kto szuka czego innego.

owszem,masz rację,ze teraz net to przestrzeń zupełnie oswojona ale na takich portalach głównie siedzą osoby z "problemami" albo oszuści ,jak ktoś w realnym świecie nie potrafi się komunikować,to żaden portal mu nie pomoże

no tak a na portalu,to akurat są sami wolni faceci z nastawieniem,że szukają stałego związku haa.dobre,,, 99,9% to tacy,co traktują net jak super market,tylko tam z półki biorą kolejną dziewczynę,,i nawet nie chce im się starać o cokolwiek,bo przecież jak nie ta to inna skąd wiem,,słucham innych dziewczyn/kobiet i wyciągam wnioski

Można tam kogoś znaleźć i znam kilka par któe się poznały przez net, ale tzreba przeprowadzać ostrą selekcję.

większość kobiet również.

up

to zależy bo ja szukam kogoś na stałe i trafiam na takie kobiety które nie wiedzą czego chcą, znajomość się rozpada po miesiącu-trzech z powodu braku spotkań i kontaktu. Drugi typ jaki trafiam to takie które od razu chcą seksu rozpada się po 3-4 miesiącach bo im się znudzę... i szukają kolejnej ofiary.

ja spotkałem taką co miała od startu roszczeniową postawę, a wszystko co napisała a ja tylko chciałem kontynuować ten temat bo ciężko się z nią rozmawiało, odwracała, że to ja wyskoczyłem z czymś tam i miała o to nie tyle pretensje co rżnęła niby sukę, że nie da sobie na głowę wejść i takie tam bzdury z "cosmopolitan"

Czaty i portale były dobre tak do 2008 roku. Wtedy przeżywały swój okres świetności i naprawdę można było poznać tam wiele świetnych osób. Teraz to jeden wielki burdel pełen mężczyzn ukrywających żony i dzieci, hurtowych r****czy-erotomanów, których nie stać na prostytutkę więc pod pozorem związku łowią kolejną naiwną, znudzone mężatki itd.

Przykro to czytać. Poznałam miesiąc temu bardzo fajnego mężczyznę na portalu. Wydaje się uczciwy, chcemy tego samego, nie rzucił sie od razu nna mnie z sexem, dopiero na 6 randce cos było. Bardzo zapatrzony we mnie, ja tez zauroczona. Aż mnie zmroziło jak ktos napisał, że znajomości się kończyły po 2-3 miesiącach. U mnie albo kończyło sie na 1-2 randkach bo wiedziałąm że nic z tego nie będzie albo - szansa na stały związek jak teraz.