Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Laitha

Olewa mnie bawi sie a ja na to wciaz pozwalam

Polecane posty

Gość Laitha

Czesc, kiedys bylam wesola, pewna siebie dziewczyną, dopoki nie poznalam jego. Zakochal sie we mnie bardzo szybko, zabiegal, staral sie. Dopiero po okolo roku poczulam, ze to jest to, ze tez kocham. Bylo super. Teraz po 3 latach od tamtego momentu to mi zalezy bardziej niz jemu. Ja zabiegam o spotkania, on zazwyczaj je odwoluje.. Mieszka 15 km ode mnie, widzimy sie raz w tygodniu, czasem 2, czasem 0. Czesto jest tak ze On chce sie spotkac, umawiamy sie, a za godzine, dwie dostaje smsa ze dzis nie moze, bo musi wracac do pracy (w sobote...) Nastepnie sie nie odzywa caly wieczor, noc, ja pisze, on nic.. Rano to ja lece pierwsza z smsem bo zwyczajnie sie martwie. On ma to w d***e, wymysla ze np. na pewno wieczorem poszlam sobie gdzies, tylko to on sie nie odzywal nie ja. Wiele razy mowil ze jestem zalosna, ze "p*****le"... Czuje ze sama siebie nie szanuje... Za kilka dni jak mu przejdzie, odzywa sie, przeprasza, mowi ze kocha a ja go przyjmuje i jest znowu kilka dni dobrze (do weekendu) a w piatek sytuacja z niedozywaniem sie powtarza... Poradzcie co mam zrobic, jak sie uwolnic z tej chorej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro pozwalasz to mieś pretensje do siebie widać lubisz takich facetów jak większość polek lecisz na złych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zostaw go- bardzo dobra rada. Ja miałam to samo i wiem, że później będzie JESZCZE GORZEJ! To manipulant i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takiego wybrałaś to znak, że takich lubisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×