Była urwała kontakt

Witam, pół roku temu rozstałem sie z dziewczyna po 4 latach bycia niemal non stop ze soba. Bardzo duzo klucilismy sie przez caly zwiazek ale milosc byla niesamowicie mocna. Jednak ostatnie pół roku zapowiadalo tylko rozstanie. Ja ja dalej strasznie kocham, choc nie wiem czy teraz potrafil bym z nia byc ale chcialbym miec z nia kontakt, czasem pogadac. Ona niemal calkowicie urwala kontakt, a po wyjezdzie za granice nawet jak do niej napisze na fb nie odezwie sie. BARDZO mnie to boli. Prosze niech mi ktos napisze (najlepiej dziewczyna która zachowuje sie po rozstaniu jak moja byla) dlaczego tak sie dzieje, o co chodzi ze zachowujecie sie po rozstaniu jakbyscie nie znali bylego.

proste: były, to przeszłość nie zawsze dobra do rozpamiętywania. a skoro było:żegnaj, to nie ma mowy o : WITAJ. jasne? :P

ona nie chce ze mna byc ok, ja z nia tez juz nie bardzo moógł bym, ale czemu mamy zyc jakbysmy sie nie znali. Pół roku przed rozstaniem chciala sie otruc jak ja chcialem zostawic, teraz ma mnie totalnie w d***e. Dla mnie to jest nie pojete. Nieraz jak sb o niej pomysle malo mi sie swiat nie zawali i mysle ze jakbym z nia mógł czasem pogadac bylo by mi latwiej.

ma cię w d***e, i bardzo dobrze. odchorowała już tę znajomość i wystarczy. tobie nie, bo ego nie łechce już jak dawniej. co za palant!

Ona zerwala czy ty? Heh powiem ci u mnie bylo podobnie ..nieodzywalam sie tez dlatego, bo wiedzialam ze bedzie,pisac,prosic dzwonic..jednak gdy przestal sie do mnie odzywac to ja wtedy zaczelam sie bac ze pewnie kogos poznal itp i to ja wtedy pisalam,prosilam..ponizalam sie..jak sie ode mnie odsunal dopiero poczulam ze tak naprawde nie wyobrazam sobie zycia bez niego, ale bylo za pozno bo rzeczywiscie juz kogos mial..dalam spokoj. Ale powiem ci ze teraz gdy o tym pomysle to chyba tak naprawde balam sie samotnosci..dlatego mi go tak brakowalo. Skoro ona pol roku nie wykazuje inicjatywy to powiem ci tak, zapomnij, gdyby cie kochala, odpisywala by ci oschle bo oschle ale by napewno nie urwala kontaktu..ja wymieklam po 3miesiacach wiec naprawde ona ma najwyrazniej cie gdzies. Nieodzywaj sie do niej, dodawaj sobie fajne foty w towarzystwie z kolezankami moze to ją ruszy..ale to dopiero po jakims czasie od nieodzywania sie do niej..nie tak odrazu..bo sie domysli ze to taka gra.. Pokaz ze sobie radzisz. Bo ona teraz jest przekonana ze za nia tesknisz,ze nadal jest dla cb wazna..i dlatego ma wy.ebane..traktuj z dystansem..jaki byl wasz powod rozstania taki konkretny?

No wlasnie niby ja z nia zerwalem tylko ze ona sb poprostu odeszla bez slowa. A ostatnie pół roku nie miala ochoty sie do mnie nawet przytulic to nie mialo sensu a pzewazylo ze poszla z kolega na wesele. Tu nie chodzi o zadne gierki, my juz nie bedziemy razem. Była najbardziej charyzmatyczna osoba jaka znam. Ja poprostu nie rozumiem tego zachowania i mi strasznie przeszkadza. Radze sb ok bo malutko cierpie ale np pare razy mi sie przysnilo ze juz jej nie bedzie nigdy i tak potwornie zle sie czulem ze szok.

Co znaczy, że była osobą charyzmatyczną?

?

To zależy od tego, co między Wami zaszło. Kiedy rozstaliśmy się, bo mężczyzna był wobec mnie nie w porządku, np. nie szanował, to w życiu mnie więcej nie usłyszał. Jeśli był to ktoś w porządku i uczucia były, ale nam nie wyszło z jakiegoś powodu, to przez jakiś czas się jeszcze widywaliśmy po rozstaniu, ale ja go poprosiłam o zakończenie znajomości, bo dla mnie te spotkania były zbyt bolesne (wciąż go kochałam, ale wiedziałam, że już nic z tego nie będzie).

czyli tak czy siak, nie utrzymywalas kontaktu. miedzy nami nic szczególnego nie zaszlo, do konca bylismy raczej wpozadku wobec siebie. Ja bylem calkiem inny ciezko nawiazuje nowe znajomosci mam kolegów jednych i tych saych od dawna. A ona byla charyzmatyczna bo gdzie nie poszla z kazdym sie potrafila dogadac, nie zabiegala o niczyje wzgledy a kazdy lubial z nia przebywac. To norma ze byla przewodniczaca szkoly. Tak sobie bylismy tyle czasu razem i nie bylo mowy zeby ktos miedzy nami byl. Ona teraz tez nie ma chlopaka, ja mialem dziewczyne ale bardzo krutko bo mi ciezko znalezc kogos juz nie mówiac zeby byl w pozadku.Takiej dziewczyny jak ona juz nie znajde napewno. Nie osmiesze sie nie bede ja przekonywal bo jak by chciala sama by sie odezwala ale ewidentnie nie chce. Ja nie wiem jak mozna tak kochac kogos a późnej traktowac jakby sie go nigdy nie poznalo. Taka obojetnosc zabija :(

Jestem kobietą, która sporo w życiu przeżyła i powiem tak: łatwiej jest się odciąć od przeszłości, nie mieć kontaktu z byłym. Nie spotykać się, nie rozmwiać, ZAPOMNIEĆ i zacząć układać sobie od nowa. Jest ktoś, kogo bardzo kochałam, ale nie jesteśmy razem i była to moja decyzja. Jednak bardzo mi go brakowało i tęskniłam (w głębi duszy chyba nadal tęsknię). Zamęczałabym się gdybyśmy mieli kontakt. Najłatwiej jest wymazać go ze swojego życia. Inaczej jest za to z moim byłym mężem. Widuję go ze względu na dzieci, ale żadnych emocji tam nie ma. Ale to dlatego, że od wielu lat był mi całkowicie obojętny.

No chyba masz racje, ona, musi cos czuc nie wierze ze nie. Jak spotkalem sie z nia miesiac po rozstaniu widzialem ze ma uczucia i jest mozliwosc powrotu. po 3 miesiacach tych uczuc bylo juz duzo mniej. po 5 miesiacach przed jej wyjazdem za granice nie bylo mowy o czym kolwiek ale wiem ze to dlatego ze ona nie miala w planie wracac do polski na stale. chciala sie odciac. Tylko ja jestem taki debil ze nie potrafie pokazac ze mi zalezy, ale normalnie nie potrafie byc obojetny i strasznie przywiazuje sie do ludzi.

ciapate i murzyńskie penisy skutecznie wyleczyły ją z tęsknoty. Czego tu żałować? Laski oddającej się brudasom? P.S. Każda się puszcza zagranicą.

"Laski oddającej się brudasom?" Brudas to twoje drugie imie, drogi niedomyty Polaczku z buraczana morda :D :D :D

odezwała się kosmopolitka od siedmiu boleśc***Przyznaj się lepiej ilu murzynów cię miało. Po ilu straciłaś rachubę?