sex po 30tce

jak u Was układa się życie erotyczne po ukończeniu 30 czy coś się zmieniło jeżeli tak to czy na lepsze na gorsze :)

zdecydowanie na gorsze , po prostu zanik . juz od dwoch lat nic. ale to nie kwestia wieku tylko zwiazku . Pami , to ty ?

a ja jestem 3 l po 30stce i zauwazyłam ze mam coraz większą ochotę na seks. kilka razy dziennie o tym myślę, robię to 2-3 razy w tyg niestety ..

Jestem tego samego zdania, że zależy to od związku. Kiedy już naprawdę czuję się dojrzała i nie myślę o miłostkach, tylko chce się kochać dla własnej przyjemności, to zero. Mąż zupełnie tego nie dostrzega. Dba o o mnie nie powiem, ale to było mało. Wiem jestem niewierną suką, bo przespałam się z kolegą z pracy. Ale miałam ochotę na seks i to taki pozbawiony wszelkich zasad moralnych. Wziął mnie w damskiej toalecie naszej firmy. Jak głupia, sama go tam zaciągnęłam.

Piekne kobietki to Tylko od zwiazku zalezy nic wiecej

Po 30 było niesamowicie:D Po czterdziestce ziemia się trzęsie:D

Ja jestem po trzydziestce i za cholerę nie mogę znaleźć sobie faceta, który mógłby zostać na dłużej. Chyba już brakuje mi tej młodzieńczej namiętnośc***** miesiącu, nudzą mnie i idę do klubu, po nową przygodę. O dziwo, chociaż nie jestem już młoda adoratorów nie brakuje. Kiedyś to ja narzucałam się chłopakom a teraz zupełnie o to nie dbam. Podoba mi się, idę z nim, jak nie spławiam bez żalu. Tak wygląda mój seks po 30tce :)

a skad jestes

stąd :)

Chyba nie chcesz mnie poderwać, bo odnoszę wrażenie że trochę ci stanął. To oczywiście nic złego. Czasami udaję, że nie widzę a w tańcu, że nie czuję, jak mają wzwód. To dla mnie miłe, ale ich bardzo onieśmiela.

Musisz być w takim razie niezła sztuka.

Jeśli chodzi o moją stronę intymną, to zależy od faceta. Jeśli wygląda na "agresywnego" kochanka, pozwalam mu przejąć całkowitą inicjatywę i może mnie pieścić jak tylko chce. Gdy jest nieśmiały, wtedy ja przejmuję inicjatywę i sprawiam, że nabiera większej ochoty, by mnie wsiąść po męsku.

niemozliwy - żadna sztuka, jestem zwyczajną 30stą. Dbam o siebie i lubię dobrze wyglądać. Nie robię z siebie jakiej młodej siksy, by podrywać facetów. Jestem sobą, lubię siebie, wiem czego chcę i to wystarczy, by przyciągać do siebie mężczyzn. :)

Mnóstwo kobiet dba o siebie, a nie każda ma powodzenie.

Ja widać mam, skoro zwróciłam Twoją uwagę. :)

niemozliwy - chcesz pogadać?

Jeżeli masz ochote to mozesz napisać na mail , ale pewnie szybko się zniechęcisz.

haha. Ja też myślę, że się zniechęcisz. Poziom facetów na tym forum jest wprost żenujący.

Dość szybko, zgadłeś. :) Trudno, nie to nie, żegnaj.

Czekaj, nie chodzi o to że nie chce, bo chcę tylko problm lezy gdzie indziej. Napisz na mail widoczny w stopce.

problem polega na tym, że ty tej trzydziestce nie dorastasz do obcasów, o stopach nie wspominając...:)

Zapewne taki jest problem.

ok, a ile masz lat?

No i tu jest problem, wystarczy ze napiszę ze mam poniżej 20lat i kobiety już się zniechęcają nawet do zwykłej rozmowy :)

ok, ile masz lat?

17, zdziwiona ?

nie. Ale napiszę Ci spokojnie, poszukaj sobie młodszej. Tyle

A co to za różnica młodsza czy starsza jeżeli chodzi tylko o rozmowę ?

Dziękuję za zwrócenie uwagi. Te stopki są tak zminiaturyzowane, że nie zwróciłam na to zupełnie uwagi. Oczywiście że napiszę, ale wolałabym się bliżej poznać w miejscu bardziej publicznym. Naprawdę masz 17 lat? Trochę nie chce mi się w to wierzyć.

Ja mam 32 lata, trochę mi niezręcznie pisać do siedemnastolatka. Poza tym, bez obrazy, ale nie interesują mnie chłopcy.