zlamana noga pytanie o bol przy chodzeniu

Czesc wszystkim, w ostatnia sobote (tydzien temu przeszlo) mialem zabieg zwiazany z ustawieniem kosci i wkreceniu sruby - zlamalem noge w kostce z przemieszczeniem. Zalozyli mi gips i w szpitalu lezalem do wtorku. Od czasu zabiegu az do dzisiaj (ponad tydzien) za kazdym razem gdy kieruje noge w dol (a przedewszystkim gdy wstaje) odczuwam dosc mocny (wrecz nie do zniesienia momentami) ból nogi, oraz zauwazam ze mi sinieja i puchna momentalnie palce. Czy jest to normalne? Mialem wizyte 2 dni po wyjsciu ale nie powiedzialem o tym bo slyszalem ze tak jest przez 1szy tydzien, a teraz zaczynam zalowac.. bo bol jest nie do zniesienia gdy chce pojsc np do lazienki. Ponadto zauwazylem ze z pod gipsu (u gory nogi, tuz pod kolanem bo tam konczy sie gips) widac takie zolta plame jakby zasinienie i troche takie tez cimniejsze jakby fioletowe na nim. Jak leze poziomo z noga lub w gorze to nie boli wogole praktycznie. Moze czasami ale to rzadko. Czy gips jest za cisny i powinienem sie jutro zglosic do lekaarza?? o wymiane gipsu czy nie? Prosze o rade. pozdro

pewnie, ze jak najszybciej do lekarza, masz objawy wczesnej zakrzepicym, chcesz zejsc z tego swiata? na SOR, nawet teraz!!

Kilka temu mialam wypadek i podobne złamanie - 3kostkowe, z przemieszczeniem (pięta z przodu) do tego poszedł piszczel i k. strzałkowa, zerwane ścięgna tylko skora cala, dlatego mi stopa nie odpadła. 3 operacje i miesiąc w szpitalu. 'Dzięki' gipsowi martwica skóry, zakażenie i groźba amputacji, nerw strzałkowy uszkodzony, do dziś nie mogę założyć nogi na nogę, posiedzieć i wstać, tylko muszę odczekać, aby czucie wróciło. Puchnięcia będą i to długo, unikaj ich jak możesz, bo krew rozwala żyłki i uciska ścięgna oraz rozciągają skórę. Pamiętaj o podwyższeniu dla nogi podczas snu. Ja do dziś tak sypiam jak jestem dłużej na nogach. Łączniki usuń jak najpóźniej, najlepiej po ok. 2,5-3 latach. Nie daj się namawiać na zbędna obciążenia. Przypilnuj zabiegów rehabilitacyjnych.

Absolutnie nie wolno chodzić i to bardzo długo.

bylem na sor i szczerze to gowno lekarz nawet nie wyszedl zeby obejrzec noge no coz - polandia. Jutro pojde na wizyte i to omowie. Brat przynajmniej dzisiaj cos pomogl, dopiero sie dowiedzialem ze przez dluzszy czas nie wolno chodzic. Lekarze nic mi nie mowili przy wypisywaniu... trzymam noge na poduszce zobaczymy co z tego bedzie. Dzieki wielkie za info, jutro dam wiecej info jak sie dowiem, zawsze sie to moze komus kiedys przydac, pozdro :)

Okazalo sie ze jest ok. Krwiak ktory byl na dole przy kostce rozlal sie wzdluz nogi do kolana az. Lekarz pow ze to dobrze bo to swiadczy o tym ze trzymalem noge w gorze. Teraz mam lezec, za 2 tyg mam wizyte i zamiana gipsu na walkera i bd mogl chodzic. Takze rada dla wszystkich , przy zlamaniu nie ruszac sie z lozka przez dluzszy czas, i trzymac noge w gorze, zeby nie zrobil sie zakrzep. Chodzenie nie wskazane przez 1sze 2 tygodnie. pozdro

bierzesz zastrzyki przeciwko zakrzepicy, na przykład clexane ? mój facet miał złamaną nogę w kostce (w dwóch miejscach, bez przemieszczeń) i lekarz przepisał zastrzyki, jest refundacja dla chorujących przewlekle na zakrzepicę, dla chorych po urazach jakim jest złamanie nogi clexane jest pełno płatne, około 400 zł za paczkę, trzeba było używać przez cały okres noszenia gipsu :(

Oczywiscie, FRAGMIN 1x dziennie, z przepisu lekarza. To jest standardowy przepis w przypadku noszenia gipsu

właśnie, jak najszybciej do lekarza i to dobrego, rentgen i te sprawy. U mnie co prawda aż tak nie było w rodzinie, ale korzystamy z dobrego specjalisty - możesz zobaczyć na http://rentgen-poznan.pl i właśnie szybko zareagował mimo niebanalnej rzeczy. W twoim wypadku trzeba szybko działać.

U mnie dopiero początki bólu niestety. Złamałam nogę będąc u znajomych i wygłupiając się na rolkach i włożyli mnie w gips. Trochę odsiedziałam na sorze po "zabiegu", polecili łykać pyralginę jak ból będzie mi bardzo dokuczał i kazali dużo odpoczywać. Jestem ciekawa, a właściwie trochę się obawiam ile rehabilitacji mnie czeka po zdjęciu gipsu.

Dobrym pomysłem byłoby zapisanie się na fizjoterapię, to pozwoli Ci szybciej wrócić do zdrowia, w Fizjoterapia Mazur są całkiem skuteczni, moją teściową wyciągneli z takich problemów, taka praca nad nogą powoli zniweluje ból

Dnia 26.11.2019 o 08:36, Gość Ewa napisał:

Dobrym pomysłem byłoby zapisanie się na fizjoterapię, to pozwoli Ci szybciej wrócić do zdrowia, w Fizjoterapia Mazur są całkiem skuteczni, moją teściową wyciągneli z takich problemów, taka praca nad nogą powoli zniweluje ból

Zgadzam się. Chodziłem do nich po zrośnięciu się kości i udało mi się wrócić do pełnego zdrowia. Fajni ludzie.