jak mam o nim zapomnieć

ja tez teraz nie chce innego, probuje się nauczyć jak sprowokować faceta żeby się ze mna chciał spotykać, ale tez ciagle mysle tylko o jednym, tez nie mysle żeby na innego popatrzec

ten facet jest wolny, ale wiem, że jest pare dziewczyn w jego życiu... on nie chce zobowiązań, był już żonaty, a tamte laski tylko bzyka tyle wiem :D a poza tym nie powiedziałam wam najważniejszego... poznaliśmy się w pracy... teraz pracujemy trochę dalej od siebie i rzadziej się widujemy, ale jednak wpada do mnie od czasu do czasu, jest buzi i mnie przytula... aaaaaaaaaaa wiem powinnam zupełnie się od niego odciąć, ale nie zrezygnuje z pracy, a powiedzieć mu prosto w oczy żeby nie przychodził nie potrafie wiem jestem żałosna :(

ja jestem gorzej zalosna bo sie zabic przez to chcialam :( on jest dla mnie wszystkim, i ok, nie on pierwszy tak ze mna postapil i nie ostatni zapewne ale na innych mi tak widocznie nie zalezalo jak na nim

żadna z was nie jest żałosna. naszą wadą jest to że jesteśmy naiwne, za bardzo wierzymy mężczyznom i to czasami nas gubi. gość - żaden facet nie jest tego wart żeby przez niego odbierać sobie życie. poznacie jeszcze miłość swojego życia i będziecie się śmiać z tych wszystkich wylanych łez. o tak o nie, jeśli wciąż będzie buzi i będziecie się przytulać to nigdy o nim nie zapomnisz, nie chce cie tu absolutnie dobijać tylko chce ci jak najlepiej doradzić. jeśli chcesz o nim zapomnieć to zero miłych powitań... życze szczęścia w zapominaniu o tych palantach

mi nie może mina , a facet wcale nie jest przystojny, raczej nawet brzydki, duzy nos, z brzuszkiem , żadne tam cudo. nigdy mi się nie podobal z urody ale był uroczy , miał to cos co ja lubie , uwodil mnie i czarowal. Fajny facet pomyslalam i się zaangazowala , a okazało się ze nie było wart. stracilam to, ze innemu fajnemu fcetowi odmowilam , a on po prostu zamilkl i ma nie w tyłku. nawet mnie unika, a nie rozumiem dlaczego

a macie jakiś kontakt w ogóle??????? może warto szczerze porozmawiać, powiedzieć mu to co ci leży na sercu. może jest jeszcze jakaś szansa dla was...