Co mam robić jestem w kropce Praca kontra rodzina

Ech znalazłam się w głupie sytuacji. Mianowicie mam 7 miesięcznego synka, uczę się zaocznie i pracuję teraz w pewnej firmie, na Umowę Zlecenie. Parę dni temu jednak, zadzwonił do mnie kierownik z firmy w której pracowałam przed porodem i z której się zwolniłam bo w ciąży już nie mogłam tam dłużej pracować (też Umowa Zlecenie, więc żadne L-4 ani macierzyńskiego nie było), a że tamta wcześniejsza praca była bardzo fajna, wręcz ją uwielbiałam to chętnie się zgodziłam na powrót. Zadzwoniłam więc do mojego obecnego pracodawcy żeby poinformować go, że pracuje tylko do końca miesiąca i odchodzę do tamtej firmy, na co ten mi wypalił, że da mi stawkę godzinową o 50 groszy większą i Umowę o Pracę jak tylko zostanę. No i klops. Nie wiem co robić. Wymienie może wszystkie za i przeciw, żeby bardziej zobrazować to, dlaczego jestem teraz w kropce: - W obecnej pracy mam 6 zł za godzinę i Umowę Zlecenie lecz dostałam propozycję otrzymania 6,50 zł za godzinę i Umowę o Pracę. - Nie cierpię tej pracy - jest nie wdzięczna i czuję się wypalona. - Będąc na etacie musiałabym wypracować co najmniej 160 godzin a że dniówki mam po 11 h to na cały dzień musze zostawiać dziecko mojej mamie lub mąż się nim zajmuje a jak wracam to mały już śpi... I podsumowując, średnio na miesiąc mam ok 16 dniówek + 4 dni szkoły od 8-17 więc też dzień stracony i wychodzi na to, że na cały miesiąc tylko przez 10 dni widze dziecko a przez 20 dni jest z moja mamą albo z moim mężem. - Ze względu na Umowę o Pracę, miałabym wszystkie urlopy, zwolnienia lekarskie płatne, opieke nad dzieckiem itp. Pełen socjal. W pracy do której bym miała wrócić mam: - 6 zł na godzinę i Umowę Zlecenie - Pracę którą uwielbiałam - Dniówki po 16 godzin, więc miałabym szansę wypracować tą sama ilość godzin co w obecnej pracy lecz w mniejszą ilość dni tzn. że 160 godzin wypracowałabym w ciągu 10 dni, a nawet mogłabym pracować mniej, bo jest to tylko kwestią dogadania się w grafiku a mając Umowę o Pracę już MUSIAŁABYM wypracować co najmniej te 160h. - Zarobie trochę mniej niż mając Umowę o Pracę u obecnego pracodawcy ale nie jest to dla mnie wielkim problemem. - Wszystkie wolne dni, które chciałabym wybrać będą utratą godzin=bezpłatne. Czyli jednym słowem: Jeśli wezmę Umowę o Pracę w obecnej firmie, będę się bardzo rzadko widywać z dzieckiem, ale w razie jakby mi zachorował albo bym ja zachorowała albo cokolwiek innego to dostanę wolne i nie stracę przez to pół wypłaty… Będę więcej zarabiać o jakieś 300 zł. A jeśli przejdę do starej firmy, będę częściej przy małym, ale w razie jego choroby lub innych rzeczy na które nie mam wpływu, to owszem dostanę wolne - tylko bezpłatne. Będę zarabiać ok 900 zł. Dodam, że uczę się na kierunku w tej samej branży w której pracuję, za półtora roku kończę i będę pracownikiem wykwalifikowanym przez co moje szanse na normalna pracą=z normalna umową znacznie wzrosną.

up

Grunt to mieć pracę, którą się lubi

Zgadzam się z gościem powyżej.Wybrałabym pracę ktorą lubię.

Też mnie strasznie ciągnie do starej pracy... ale ta umowa mnie strasznie kusi :(

ej no doradźcie mi bo jutro muszę podjąc ostateczną decyzję :(

up

up

jak on to liczy skoro umowa o prace to 1600zł brutto (taka jest najnizsza)?... mam na mysli tego faceta od pracy na umowę o pracę

wychodzi 7,39 netto na h przy 160godz./mies. pracy średnio 7,04 netto przy 168godz./mies. 6,72netto przy 176godz./mies.... ?

http://www.infor.pl/kalkulatory/brutto_netto.html#wynikiform