Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dieta mamy karmiacej na polozniczym co robic

Polecane posty

Gość gość

Dzis na sniadanie chleb z serkiem topionym i rzodkiewki. Obiad zupa grysikowa kotlet z ziemniakami i surowka z kapusty marchewki i cebuli. Kolacja salatka jarzyniwa z majonezem bulka wedlina i kakao a podwieczorek danio z czekolada. Jem co daja ale dziwcko stalo sie niespokojne napina sie krzyczy widac ze boli je brzuch. Pilozne twierdza ze to nie brzuch bo niby od czego ze to taki kryzys po porodzie. Kurcze co robic? Odstawic te specjaly i prosic meza zevy przywiozl cos z domu czy jesc to i wierzec ze bolace oddawanie gazow u dziwcka to nie moja wina tylko kryzys i przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam za granicai tu jak wspomnialam o diecie matki karmiacej, to polozna spojrzala namnie dziwnie..wyklucz produkty wzdymajace ciebie, np cebula, czekolada, kakao, ja np nie toleruje jeszcze nabialu, reszta jest ok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na pierwszy obiad po porodzie dostałam w szpitalu grochową i gołąbki :D jadłam normalnie a dzieciom nigdy nic nie było i nie miały żadnych kolek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szpitalu gdzie rodzilam na scianie wisial ogromny plakat z lista "zabronionych" produktow i wlasnie produkty z tej listy podawano :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegos takiego jak dieta karmiacej!!!tylko w polsce jest to jednoznaczne z glodowaniem!poza wzdymajacymi (w wielkich ilosciach!)jemy wszystko oczywiscie z wykluczniem chemicznych,przetworznych produktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj, ja 3małam się bardzo diety, jadłam bardzo łagodnie, nie doprawiałam, baa nie soliłam, chude mięsko itd. No staralam sie. dziecko bezkolkowe. Położna pukała sie w głowę, powiedziała, że jak dziecku wyraźie nic nie jest, to szybko dietę rozszerzać. A dietetyczka uśmiała sie jak koń, jak usłysząła co ja jadłam przez 3 miesiace. Powiedziała mi, żeby olać tabelki i jeść normalnie, starać sie nie jeść tłustych rzeczy (np. żółtego sera, śmietany), produktów silnie alergizujących (cytrusy) wzdymających. a tak to absolutnie wszystko. Ale: matka wie. Jeśli widzisz, że coś jest nie tak, to odpusć sobie także dla własnego zdrowia, bo sie zamartwisz. powodzenia i gratulacje!!!jest nas wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegos takiego jak dieta karmiacej!!!tylko w polsce jest to jednoznaczne z glodowaniem!poza wzdymajacymi (w wielkich ilosciach!)jemy wszystko oczywiscie z wykluczniem chemicznych,przetworznych produktow.jesli sie okaze ze dzieco ma skaze wtedy redukujemy pokarmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoszka ma racje mój synek ma prawie 4 miesiące i ja dopiero teraz zaczynam pomału wprowadzać nowe produkty np na groszek zielony do tej pory reaguje bólem brzuszka , ale dzięki mojej diecie moje dziecko nie męczyło sie nie miało kolek gazów sama zrobisz tak jak uważasz za słuszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak syn był malutki to reagował bulami brzuszka jak zjadłam niektóre produkty. Więc to jest takie pier***enie, że można jeść wszystko. Jak Twoje dziecko cierpi, to robisz wszystko, żeby mu ulżyć. Spróbuj przez kilka dni jeść ubogo, pierś z kurczaka gotowana, marchewka, jabłko, ziemniaki i zobaczysz, czy to pomoże. Dzieci są różne i różnie reagują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bólami oczywiście, przepraszam za błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dieta matki nie ma żadnego wpływu na kolki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×