Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie są takimi egoistami

Polecane posty

Gość gość

Interesuje ich tylko to co ich dotyczy, gadają o sobie, o swoich problemach, interesowność - przyłażą tylko jak czegoś chcą. Wydaje im się, ze ich historyjki są zabawne i interesujące. Za to jeżeli przychodzi do odwrotu sytuacji to stają się znudzeni, na moje problemy odpowiedzą coś w stylu 'aha" i nawijają o sobie... już mnie to tak denerwuje. rzadko spytają co u mnie, aj zawsze pytam i wysłuch**e a nawet jeśli średnio mnie to inetresuje to staram się tego nie okazywać. czuję się wykorzystywana i zaczynam mieć ogólnie dość ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym piszesz. Miałem jednego takiego znajomego. Do tego niestety podobnie zachowuje się większość kobiet, z którymi mam styczność (mam jednak nadzieję, że nie wszystkie takie są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrzą tylko na swoją doopem i jak najlepiej sie ustawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Utrzymujesz z nim kontakt dalej? nie, nie wszystkie, mam nadzieję! ja taka nie jestem. No własnie, dbają o własny tyłek, ale jak funkcjonować w takim społeczeństwie? Nie uważam się za osobę super towarzyską, nie jestem bardzo gadatliwa, ale mam trochę znajomych i tych bliższych i tych dalszych natomiast ostatnio nawet nie mam ochoty się z nimi spotykać bo wiem jak będzie wyglądała rozmowa. To samo z tym pytaniem ":co u ciebie" co prawda czasem pada, bo tak wymaga kultura, ale wymaga ona też aby POCZEKAĆ NA ODPOWIEDŹ, przynajmniej jej wysłuchać a nie czekać aż skonczę i nawet nie odpowiedzieć tylko zacząć pie*dolić za przeproszeniem swoje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podbijam temat, dlaczego, ja jestem naiwna chyba, często wysłuchuję innych, pomagam im, doradzam, załatwiam jakieś sprawy, nawet wezmę psa do siebie na kilka dni, dzieckiem się zajmę jak ktoś zadzwoni, że nagła potrzeba - po prostu jestem jak na posyłki. Wiecznie telefonik do mnie i zrób to i to... i co dalej, nic, jak ja czegoś potrzebuję to nie ma NIKOGO! Kiedyś nie mogłam zdąrzyć na jakieś zajęcia, pociąg się spóźnił, koleżanka miała tylko zanieść jakieś moje papiery i co? nie! a ja jej dziecka pilnowałam nie raz! Wysłuchuję gdzie to ludzie byli, słucham co ich boli, jakie maja problemy, no wszystko - i co??? G****o z tego mam, oni widzą tylko koniec swojego nosa, nawet nie podziękują, że cały dzień załatwiam ich sprawy zamiast moje, wizyty w urzędach, umawianie się do lekarzy, nawet zakupy! ludzie ładnie się mną wysługują, osby z mojej rodziny ale też znajomi!!! I jeśli ja chcę pogadać albo o cos poprosić - to nikt nie ma czasu! Albo jak gdzieś pójdziemy od wielkiego dzwonu na wycieczkę albo grilla, to jest niby fajnie, a potem nikt sie nie odezwie, ja się zapytam jak się kto miewa, coś pożartuję, a ludzie to nic, najlepiej by się wcale nie odzywali, no chyba, żeby tylko po to by mi coś zlecić. Ja nie wiem gdzie znaleźć normalnych znajomych, takich którym ty pomagasz a oni tobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×