Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pizzadriver

Bóg karze mnie za oglądanie pornografi

Polecane posty

Gość pizzadriver

od kilku lat jestem uzależniona od p***ografii. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Zaczęło sie w gimnazjum, raz na jakiś czas oglądałam filmy p***ograficzne, zaciskałam nogi i dostawałam orgazmu. Na początku nie widziałam w tym nic złego, dopiero po jakimś czasie zauważyłam, że po każdej takiej sytuacji w moim życiu dzieje sie coś złego i zawsze dotyka to kategorii życiowej, na której najbardziej mi zależy. Dawniej zawsze po obejrzeniu p***o miałam awanture w domu, z byle jakiego powodu. Teraz, odkąd jestem w związku zawsze gdy to zrobie kłóce sie z chłopakiem. I nie jest to jakaś mała sprzeczka, jest to wielka awantura przez którą płacze kilka dni. Wtedy zawsze bardzo sie modle i po kilku dniach wszystko wraca do normy. Nie chce niszczyć sobie życia przez to uzależnienie, nie wiem co mam robić. Zawsze gdy to już sie stanie mam ogromne wyrzuty sumienia, przepraszam za to Boga, ale to nic nie daje. Nie wiem czy to jest kwestia podświadomości, że skoro zrobiłam coś złego to musi spotkać mnie kara, i może sama doprowadzam do tego, że coś mi sie w życiu pieprzy, czy może faktycznie Bóg karze mnie za moje zło. Prosze, pomóżcie mi, powiedzcie jak sie z tego wyleczyć, jak z tym skończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy z chłopakiem doznajesz też orgazmu czy tylko podczas p***ola? Jeśli z chłopakiem jest ok, to od czasu do czasu tak jak masturbacja "to" nie zaszkodzi. A najlepiej wyspowiadaj się i będzie po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak żenująco niską istotą musiałby być Stwórca by rzucać kłody pod nogi ludziom za masturbację? Po świecie chodzą gangsterzy i polityczni krętacze odpowiedzialni za śmierć i cierpienie milionów ludzi i pławią się luksusach i pałacach, a Ty jesteś prześladowana bo się masturbujesz? :) Trafie zauważyłaś, że to kwestia podświadomości, głęboko zakorzenione poglądy z wczesnego wychowania typu seks to zło, sprawiają, że czujesz się winna i niejako sama prowokujesz i ściągasz nieprzyjemne skutki. Jeśli chcesz to ograniczyć to moja rada jest taka. Nie próbuj całkowicie na raz. Jeśli masturbujesz się codziennie, to zacznij raz na tydzień, jeśli raz na tydzień to zacznij raz na 2-3. Stopniowo ograniczaj, inaczej jeśli będziesz się brutalnie ograniczać któregoś dnia pękniesz i nie wytrzymasz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam ci książki pt "Rozmowy z Bogiem". Są w 3 częściach, ale wystarczy przeczytać pierwszą. Te książki zmieniły moje życie i podejście do Boga oraz świata. Spojrzysz na Boga jako na miłość z wyciągniętymi rękoma do pomocy a nie wkurzonego dziadka ciskającego piorunami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizzadriver
podaj autora tej książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Neale Donald Walsch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorac pod uwage ze Stworca wie podobno wszystko i przewidział wszystko... gdyby mial cos przeciw, wyposazyłby nas w krótsze ręce. 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizzadriver
Fajnie, ze jakis debil wypowiada sie w moim imieniu (wiersz). Dziękuje, że tak szybko odpowiedzieliście. Problem w tym, że z chłopakiem nie doznaje orgazmu. Jest mi dobrze, nawet bardzo, ale nigdy z nim nie doszłam. Chciałabym sie z tego wyspowiadać, ale jestem tak żenująca, że nie potrafie powiedzieć o tym księdzu. Mam nadzieje, że te złe rzeczy, które mnie spotykają, to faktycznie tylko moja podświadomość. Dziękuje za rady, a książke napewno przeczytam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu to by było nawet ciekawe jak byś się wyspowiadała i księdzu byś opowiedziała o swoich problemach związanych z masturbacją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feet lover
Oczywiście, że to tylko podświadomość. To, że seks, masturbacja i cała otoczka wokół tego to zło, to tylko wymsył kościoła, który jest tak zakłamany, że aż szkoda sobie zawrać tym głowę. Ta instytucja szerzy taką hipokryzję, że nie ma sensu brać tego na poważnie. Tak jak ktoś wcześniej wspomniał, Ty masz to głęboko zakorzenione w głowie, bo tak Cię być może kiedyś nauczano. Poczytaj książkę "Potęga podświadomości", jest dostępna w internecie w pdf. Sam kiedyś czytałem i pomogło mi to trochę zmienić moje spojrzenie na pewne sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cytat z Potęgi podświadomości Murphy'ego: Autor „Potęgi podświadomości” Murphy jest żywym przykładem/dowodem.; że dzięki oddziaływaniu na podświadomość organizm jego usunął, już złośliwego mięsaka vide str.45 Zatem każdy zaatakowany narząd może wrócić do stanu pierwotnego i powszechnie używany/ modny chirurgiczny skalpel może być wrzucony do kosza!!!! Oto cudowne słowa medytacji z „Potęgi podświadomości” Murphy’ego:: We wszystkim kieruje mną nieskończona mądrość. Cieszę się pełnią zdrowia, a w moim ciele i duchu działa prawo harmonii. Piękno, miłość,,spokój1 i dostatek są na zawsze moim udziałem. Całym moim życiem rządzą zasady słusznego postępowania i Boży ład. Wiem, że to założenie zasadza się na odwiecznych prawach życia, wiem, czuję i wierzę, że moja podświadomość urzeczywistni moje świadome myślenie wiernie aż po najdrobniejsze szczegóły. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Czemu to by było nawet ciekawe jak byś się wyspowiadała i księdzu byś opowiedziała o swoich problemach związanych z masturbacją" :D mysle ze spowiedz zostałaby przeniesiona na plebanię, aby grzesznicza dokonała prezentacji w celu oszacowania własciwej wysokosc****kuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizzadriver
w takim razie co mam zrobić, żeby moja podświadomość przestała działać w ten sposób i nie ściągała na mnie tych złych rzeczy? oczywiście będe walczyć z uzależnieniem, ale nie przyjdzie mi to łatwo ani szybko, więc chce jakoś zapobiec tym złym wydarzeniom jeśli jeszcze kiedyś poczuje chwile słabości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feet lover
Przede wszystkim musisz uświadamiać sobie, że te wszystkie przykre rzeczy, które Cię spotykają to nie jest kara boska. Ludzka podświadomość to na prawdę coś niesamowitego i potrafi mieć wpływ na wiele różnych rzeczy. Tylko jeśli coś siedzi głęboko w głowie, nie jest łatwo się tego pozbyć i potrzeba na to trochę czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proponuję iść do psychologa, który potrafi regresing. Po prostu wymaże Ci to z podświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×