Pieczenie warg sromowych Czy to na pewno zapalenie

Witam serdecznie Mam problem, z którym boryka się kilka kobiet - zaczerwienie i pieczenie warg sromowych mniejszych. Cierpię na to od 3 miesięcy. To było po wizycie mojego chłopaka. Owszem, uprawialiśmy "tradycyjny" seks (stosowaliśmy antykoncepcję, czyli prezerwatywy) i seks oralny. Kiedy on pojechał, zaczęłam czuć pieczenie, srom miałam zaczerwieniony, po tygodniu mi się pogorszyło po pluskaniu się w oczku wodnym (wtedy było gorąco). Bardzo mnie piekło, nie mogłam w ogóle siedzieć, oddawanie moczu było koszmarem. Wtedy jeszcze zauważyłam śluz z pochwy przypominający biały serek. Domyśliłam się, że to infekcja grzybicza, więc kupiłam maść i tabletki dopochwowe Clotrimazolum. Po tym mi się polepszyło, czyli śluz stał się normalny, wejście do pochwy nie było aż takie zaczerwienione, jednak nadal odczuwałam pieczenie sromu, głównie podczas siedzenia na czymś miękkim. Pod koniec września zdecydowałam się pójść do ginekologa. Facet stwierdził, że to zapalenie pochwy. Wypisał mi tabletki doustne i dopochwowe (nazw nie pamiętam). Coś mi się polepszyło, jednak znowu pieczenie i zaczerwienie powróciło. Poszłam znowu do tego samego ginekologa, kazał mi kupić Tantum Rosa, maść Pimafucort oraz tabletki dopochwowe Clotrimazolum 500mg. Te leki również nie pomogły. Trzeci raz byłam u ginekologa. Wypisał doustne tabletki Trioxal oraz dopochwowe Fluomizin i do niego mam się zgłosić w grudniu, kiedy skończy mi się miesiączka. Stosuję te tabletki, jednak poprawy nie widzę... :( Zastanawiam się, czy to na pewno zapalenie pochwy? Od leczenia się na własną rękę nie ma podejrzanej wydzieliny z pochwy (ma normalną konstystencję jak kiedyś). Dodatkowo miałam robione badania cytologiczne i wyniki były prawidłowe. Nie wiem, co się dzieje... Nie wiem, co to jest... Wiem na pewno, że mam tego dosyć. To mi utrudnia życie! Piecze podczas siedzenia na czymś miękkim, a także podczas oddawania moczu.... Od razu piszę, że od sierpnia nie kocham się z moim chłopakiem, ponieważ do dzisiaj się nie widzieliśmy. Mieszkamy od siebie o 100km, a przez zapchany grafik pracy on nie może do mnie przyjechać. Była okazja na jego przyjazd, ale zdecydowaliśmy, że sobie odpuścimy, skoro mam intymny problem. Współżyjemy się od ponad roku, zawsze stosowaliśmy tylko prezerwatywy (nie biorę żadnych tabletek antykoncepcyjnych). Oprócz lekarstw, stosuję inne działania profilaktyczne, czyli myję się żelem do miejsc intymnych codziennie wieczorem (zresztą zawsze myłam się takim żelem), wycieram się własnym ręcznikiem, organiczyłam spożywanie słodyczy, piję maślankę i staram się jeść coś kwaśnego dla odbudowania flory bakteryjnej. Czy któraś z Pań ma lub miała podobny problem? Czy dostała taki lek, który pomógł? Jeśli poznałabym nazwę, mogłabym o to się zapytać ginekologa przy następnej wizycie. A może zmienić ginekologa? Chętnie bym to zrobiła, bo ten to naprawdę buc, jednak nie stać mnie na wizyty prywatne (do obecnego chodzę na ubezpieczenie). Bardzo proszę o porady. Byłabym niezmiernie wdzięczna :)

Zrób sobie posiew z pochwy, będziesz miała pewność z czym masz do czynienia, nie piszesz nic o probiotykach, na mnie najlepiej działa dopochwowy invag, który zawiera 3 szczepy bakterii kwasu mlekowego, 7-dniowa kuracja wystarczy aby odbudować i wzmocnić mikroflorę. Twój partner również powinien zostać prze leczony ponieważ mężczyźni często nie mają żadnych dolegliwości a jednak chorują.

wymaz z pochwy to podstawa, zrób to badanie, do tego mykogram aby wiedzieć czym to leczyć; dobrze byłoby także zrobić badanie moczu bo może to problem z zapaleniem pęcherza - jeśli tak to już teraz zakwaszaj mocz wit. c, pij soki żurawinowe, suplement z żurawiną sobie kup i provag - to też probiotyk ale doustny i zapobiega infekcjom właśnie moczowo - płciowym - powodzenia

Nie napisałam o probiotykach, ponieważ ich w ogóle nie zażywam. Czytałam, że najlepiej naturalnie odbudowywać florę bakteryjną. Chyba kupię ten priobiotyk, może na mnie też zadziałała jak na Pani :). A z ginekologiem porozmawiam o posiewie z pochwy przy następnej wizycie, czyli po mojej miesiączce. Dziękuję za radę :) W kwestii przebadania się mój chłopak miałby pójść do urologa? I dobrze myślę, że badania by polegały na pobraniu posiewu z cewki moczowej? Ostatnio on robił badania moczu i krwi (w tej chwili ma problemy z prawą nerką - boli go) i wyniki wyszły prawidłowe. Ma jakąś pojedyńczą bakterię, która nie szkodzi organizmowi. Każdy człowiek ma w sobie takie bakterie, tak bynajmniej lekarz mu powiedział.

Wątpię, aby to było zapalenie pęcherza. Nie mam objawów tego problemu, czyli parcia na pęcherz, bólu w dole brzucha. Mocz oddaję normalnie, tylko mnie piecze jak dotyka sromu. Można by powiedzieć, że piecze mnie, dlatego że srom jest zaczerwieniony i podrażniony. Są momenty, kiedy podczas oddawania moczu srom mnie nie piecze. A w kwestii żurawiny, kupuję szuszoną i ją jem. Bardzo smaczna ;)

na pieczenie sromu dobry będzie provag żel, posmarować cienką warstwą po umyciu, w ciągu dnia też można, do dostania bez recepty

gosiaaa85, dziękuję ci bardzo :). Jednak na razie z tej maści nie skorzystam, bo dzisiaj dostałam okres :D

Witam

Witam !!! borykam się z podobnym problemem co pani, te same objawy i dolegliwości . Na zewnątrz pieczenie i zaczerwienienie, stosowałam leki na grzybice i bakterie i nic nie pomaga. Może pamięta pani co pani pomogło ? i co się okazało w pani przypadku ? Nie wiem już co robić i stosować. Po maściach mnie piecze i jest jeszcze gorzej, nawet po tych łagodzących podrażnienia bo myślałam że może to podrażnienie.

Badanie moczu już robiłam i jest ok.

Skoro jest problem z pieczeniem, to może spróbuj ugotować?