Jestem ładna a nie mam nikogo

Pracuję. Mam 20 lat. I nie mam nikogo. W pracy faceci raczej oglądają się za mną, ale są zajęci (tylko się patrzą), nie zagadają. Pisał do mnie jeden wolny ale nic z tego - okazało się, że jest takim cwaniaczkiem i przemądrzały (całkowicie nie pasował do mnie). Jestem ładna, zawsze ładnie ubrana (ubieram się oryginalnie, modnie) używam też oryginalnych perfum i zawsze pachnę. Dbam o figurę, stosuję diety i ćwiczę. I co z tego? wielkie NIC. czasami zastanawiam się po co tak dbam o siebie??jak nie mam dla kogo.. bo nigdzie nie wychodzę bo nie mam chłopaka. Na zakupy chodzę sama. Co myślicie? męczy mnie to wszystko i czuję się SAMOTNA.

czesc ja też jestem samotny właśnie kupiłem swoj pierwszy samochód skąd jesteś ?

Może z charakterem coś nie tak? Wygląd to nie wszystko

Nie szukaj milosci na sile, sama przyjdzie. Super ze dbasz o siebie, trafisz na kogos kto Cie pokocha.

może ja cie pokocham ? mam podgrzewane fotele w moim cacku :P

Nie wiem czy z charakterem coś nie tak - możliwe. Przez to wszystko stałam się zamknięta w sobie, bo nie mam komu się "wypłakać" nawet jak coś jest nie tak.. Mam wrażenie że wszyscy są do mnie nastawieni negatywnie i nie przepadają za mną ;( np. w pracy.

Hej:) Jak widac mamy podobnie. Również uważam, że potrafię o siebie zadbac. Jakąś powalającą pięknością z natury nie jestem oczywiście ale wiem jak podkreślic swoje atuty. Figurę mam bardzo zgrabną, wypracowaną regularnymi wiczeniami. Cera wypielęgnowana. Rysów twarzy za bardzo nie mogę zmienic ale robię co mogę żeby zatuszowac minusy i podkreslic atuty. Ubieram się schludnie. Dbam o estetykę. Wiem, że wyglądam maksymalnie dobrze jak na moje warunki. Nieraz widzę spojrzenia mężczyzn na ulicy. Dośc często zdarza mi się słyszec komplementy. Ale jakoś ciągloe sama. Też zastanawiam się czy problem może leży w moim charakterze. Chociaż staram sie byc lojalna, uczynna i usmiechnieta to może nieświadomie zrażam do siebie facetów... Sama nie wiem:)

to tak samo jak ja ^^ Trzymam dietę i staram się poćwiczyć czasami - nie chce mi się zbytnio, jak pomyślę po co? dla kogo? jak nie mam dla kogo. Tak samo z zakupami. Całą swoją wypłatę przeznaczam na ubrania, kosmetyki. ale wtedy zaciskam zęby i myślę że DLA SIEBIE. PRAWDA JEST TAKA ŻE ODRZUCAM FACETÓW - lecz nie wiem dlaczego? ;|

Teraz będą Święta. Koleżanki w pracy kupują swoim facetom prezenty na Mikołajki. Opowiadają co będą robić w Sylwestra i gdzie idą ze swoim.. A JA? - ZOSTANĘ SAMA W DOMU !!!!!

Ja też w gruncie rzeczy odrzucam facetów. Ale fakt faktem, że Ci którzy się mna naprawdę interesują są niezafajni, delikatnie mówiąc:) I tu nawet nie chodzi o wygląd ale o charakter. Nie zrozumcie mnie źle to nie tak, że szukam księcia z bajki ale czy to tak wiele żeby facet był zaradny, inteligentny i uprzejmy? Nie jestem głupią osobą. W pracy daję z siebie wszystko i jestem dobrze zorganizowana.

możemy sie poznać :)

witajcie w klubie :( to samo u mnie.. mam duze powodzenie.. i co z tego, trafiam na samych dupkow :( czy juz w dzisiejszych czasach nikt nie chce normalnego zwiazku??? aktualnie podbija do mnie 6.. i wiem ze kazdy chce tylko sexu, bo ja to jak modelka niby jestem ;) :(

To tak jak bym pisała o sobie ^^ jak już jest ktoś mną zainteresowany to jakiś ' głupek ' , że tak powiem. Też nie szukam księcia z bajjki, ale jakiegoś NORMALNEGO faceta

ja jestem normalny. :)

faceci z kafe juz calkiem ***** sa ;) ;) ;)

taaa, jak zwykle, jestem piekna, ale faceci leca na brzydkie:D

czemu mnie wyzywasz ja jestem normalny :P

Haha dziewczyny jestem ciekawa co nam dolega:) Ja na modelkę to raczej nie wyglądam ale wiem, że wielu mężczyzn ma mnie za ładną, atrakcyjną dziewczynę. W dużej mierze to przez to, że wiem jak się dobrze zaprezentowac. Mniej znaczy więcej. Inwestuję w klasyczne, dobre jakościowo ubrania oraz najlepsze kosmetyki. Nie maluję się mocno, bo uważam, że naturalnośc to podstawa. Ale dobry jasny podkład plus tusz do rzęs to codziennośc. Myślę, że można ze mną porozmawiac na wiele tematów. Staram się byc lojalna i uczynna. To jednak nie wystarcza. Jakoś mężczyźni traktują mnie jak nieskromnie powiem "ladną kolezankę", która wysłucha, doradzi i z którą nie będzie wstydem pokazac się w towarzystwie. Ale jakoś nic więcej. Wiem, że po świecie chodzą miliony atrakcyjniejszych ode mnie kobiet (zarówno pod względem fuzycznym jak i umysłowym) ale istnieje też dużo więcej tych mniej ładnych dziewczyn. Zastanawia mnie to:)

nikogo nie wyzywam, gwiazdki sa fajne:D

jeny nawet normalnie pogadać nie można odrazu wyzywacie.

Mercedes ile masz lat? Podaj fejsbuka :D

mam 21 lat i nie mam fejsbuka, ale jestem z Gdyni a ty skąd ? :)

Czym zajmujesz się na codzień?

pracuję ;) a Ty?

witam ! :) nie wiem, co Wam powiedzieć, bo żadnej z Was nie znam... ale czasami detale decydują o czymś, czas być może nie ten, czy inne rzeczy odwracają uwagę od uczuć/płc**przeciwnej. cóż, ja też wolny, więc jeśli któraś z dziewczyn, która tu napisała chciałaby być może zmienić swoją sytuację... to dajcie jakoś znać, odezwijcie się. cóż, mało to męskie, ale co tam... nie mam wpływu na wszystko i pewnie żadnej z Was normalnie nie spotkałem czy nie spotkam, więc piszcie. nic nie obiecuję, po prostu chętnie popiszę, poznam, może się czegoś ciekawego dowiem od Was/Ciebie. zdaję sobie sprawę, że możecie mieć obawy czy opory przed pisaniem w sieci..., ale internet w końcu temu sprzyja, zwłaszcza płc***ięknej. :)) mail: czasem_trzeba_dzialac@o2.pl. pozdrawiam serdecznie, mogę ewentualnie gg podać. :] pozdrawiam Was ciepło dziewczyny, głowa do góry, piersi do przodu, a Polki najładniejsze ! ;D

pracuje, studiuje, imprezuje i teraz jeżdze moim mercem :P