jestem załamana moja 3latka jest zacofana

to grupa jest dużo poniżej poziomu mojego 18 miesięcznego dziecka :p

nie jest tępa. wy wszyscy myslicie ze jak w poradni to idiota, a psychiatra jest od debili. nawet gdyby była lekko upośledzona, to mogłaby pracować jako sklepowa, pomoc kuchenna czy pracownik fizyczny, nawet w najgorszym wypadku. mialam dziewczyny z lekkim uposledzeniem i byly w porządku, nawet smutne mowiace: moja mama pila, dlatego ja mam uposledzenie

Jaka matka taka córka.

-bawi sie jedzeniem- przy jedzeniu czasem jej cos wyleci ( w ogole jest leworeczna wiec ma troche trudniej) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx może Ty jej tak nie usprawiedliwiaj, mamuśka.... głupie po prostu tłumaczenie- że leworęczna, to ma trudniej- chyba Cię trochę poniosło. Może jednak to praworęczni mają trudniej??? jakby lewo, lub praworęczność miało jakieś znaczenie :/ ---------------------- Resztą nie przejmowałabym się, co taka pożal się Boże przedszkolanka może wiedzieć, kiedy ma ileś tam dzieciaków pod opieką i nagle zaczyna co? bawić się w psychologa dziecięcego? co za podłość mówić matce, że jego dziecko jest zacofane, bo kółka nie umie narysować :/ nie no żenua. Powiedziałabym takiej p*****e, że dzieci rozwijają się różnie ale to nie znaczy że zaraz Twoja córka jest opóźniona!!! no masakra!

jestem przerażona to mój wnuczek 3,5 roku też jest opóżniony. Jedynie chyba córka była normalna bo w wieku 3 lat poznała litery, a w wieku 4 lat czytała. Synowie byli dziećmi przeciętnymi i pokończyli studia, mają pracę. Po co tych rodziców dołują w przedszkolu.

sprawdz idiotko znaczenie slowa zacofana, twoja corka moze byc co najwyzej opozniona ale patrzac na twoj poziom intelektualny to calkiem prawdopodobne

jakaś nienormalna ta przedszkolanka. mało który 3latek umie wszystko z tej listy- moja córka ma 3,5 i nie potrafi wszystkiego np. sama się ubrać, nie wie które to lewo a które prawo i że kwadrat to dwa trójkąty... daj sobie spokój każde dziecko odkrywa świat w swoim tempie i uczy się szybciej lub wolniej

właśnie czytałam ten arkusz... hahaha uśmiałam się normalnie przy niektórych punktach: - Potrafi opowiedzieć o pracy rodziców - Potrafi wymienić najważniejsze obiekty użytecznośc**publicznej w swojej miejscowości - Potrafi podać nazwę ulicy na której mieszka - Rozpoznaje herb swojej miejscowości - Potrafi wskazać godło i flagę Polski - Rozumie pojęcia: Polak, Polska hehe, szczególnie jak ledwo co mówi :D

ja mam 30 lat i mylę prawą stronę i lewą chyba ich pokręciło w tym przedszkolu znam wiele 3 latków które nic nie mówią więc nie odpowiedziały by na żadne z pytań i wszystko z nimi ok

Tak, każdy odkrywa w swoim tempie, ale... ktoś musi z nim pracować, pokazywać uczyć przez zabawę. Obok nas zamieszkali nowi sąsiedzi z 3 dzieci 2, 3 i 4 latka. Poszłam do sąsiadki na kawę, siedzimy w ogrodzie, moje przyszły z kredkami i zeszytami. Okazało się, że dzieci sąsiadki nawet kredek w ręce trzymać nie potrafią. I to ja ich uczyłam rysować. No bo ich matka zajęta, w jednej ręce kubek z kawą w drugiej papierosek. A do mnie mówi"ty to w przedszkolu powinnaś pracować"... Taka mamusia...

Jakim cudem 30letnia osoba może prawą i lewą stronę mylić???

Dzieci w wieku 3 lat powinny się bawic, a nie wiedzieć coś o herbach. Przecież to male dzieci, a niektórzy uważają że powinny mieć wiedzę dzieci chodzących do szkoły. Owszem rodzic powinien pracować z dzieckiem, ale nie na siłe. Moja 3-latka potrafi policzyć do 13, zna literki, kilka potrafi napisać, ale ubieranie idzie jej kiepsko, ogólnie jest troche leniwa, woli jak coś za nią się robi. Każde dziecko rozwija się w swoim tempie.

przy takich pytaniach o prace rodziców, herb miejscowości czy nazwę ulicy widać czy rodzice przykładają się do pracy z dzieckiem, czy z nim rozmawiają, czy tylko dają klocki lub co gorsza komórkę do raczki i zajmują się sobą.

a co takie zdziwienie kiedyś było badanie że 80 procent bab na szybko myli prawą i lewą stronę :)

No jestem kobieta i dziwi mnie to. A ile % facetów myli strony było badane?

to chyba jesteś z innej planety że Cię to dziwi o tym dowc**y od wieków krążą - błagam

Chyba pomyliłaś arkusze! Dane rodziców, informacja o ich pracy, nazwa kraju, miejscowości, adres, najdłuższa rzeka w Polsce, zwierzęta egzotyczne, jak wygląda godło itp.. to jest w teście dla 5 latków.

gość Jakim cudem 30letnia osoba może prawą i lewą stronę mylić??? --------------------------------- Polaczek :/ następny życzliwy i chętny do pomocy :/ Jedyny idealny :/ Może pomyślałbyś, że to zjawisko u 50% społeczeństwa jest powszechne?? Niestety 75% z tej liczby to kobiety ;) ------------------------------ Lateralizacja, inaczej stronność – asymetria czynnościowa prawej i lewej strony ciała ludzkiego, która wynika z różnic w budowie i funkcjach obu półkul mózgowych. Wyraża się np. większą sprawnością ruchową prawych kończyn niż lewych, a także rejestrowaniem przez mózg większej liczby bodźców zmysłowych dochodzących z jednej strony ciała. Lateralizacja nie zjawia się od razu w postaci gotowej, lecz jest postępującym procesem, kształtującym się stopniowo wraz z wiekiem i ogólnym rozwojem ruchowym dziecka. Za określoną stronność ciała odpowiada przeciwległa półkula mózgowa.

Stąd brałam: http ://www.profesor.pl/publikacja,18128,Rozne,Arkusz-obserwacji-rozwoju-dziecka-3-letniego

Ja ucze w SP ostatnio odprowadzałam dzieciaki z 1szej klasy do szatni i z mojej obserwacji wynika jeden wniosek. Te dzieci ktore maja problemy z wycinaniem, uczeniem sie piosenek, odnalezieniem sie w grupie itd sa ubierane przez mamusie buty, kurtka czapka, nosza plecaki za nimi a potem dziwic sie że teraz dzieciaki takie nierozgarniete sa..

26.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość Łał mamy i samozwańczego psychologa- eksperta :D sikam ze smiechu..

Noszenie plecaka dziecku przez ojca np, które jest zmęczone po szkole....nie widzę w tym nic złego. Tym bardziej, że dzieciaczki mają te plecaki coraz większe i cięższe. Takie zachowanie wcale nie oznacza akurat tego, że w innych czynnościach rodzice wyręczają dziecko. Moim zdaniem jednak, powyższa wypowiedź ma trochę racji bytu- niestety. Jeśli dziecko jest we wszystkim wyręczane przez rodziców, to niestety rosną później lenie patentowane i osoby, które nie potrafią poradzić sobie wśród ludzi... Pamiętam kiedyś na zajęciach w-f widziałam dziecko (ok. 8-9lat), które jak położyło się na plecach, tak za chiny ludowe nie mogło wstać, tak miało słabe mięśnie brzucha. Wyobrażacie to sobie? to co, to biedne dziecko robi poza siedzeniem przed komputerem lub tv??

Ja mam 3 letniego syna,a dokładnie ma 3lata i 5miesięcy. Z tej listy potrafi liczyć i to do 40. Jak mu się pokaże kwadrat złożony z 2 trójkątów to nazwie każdą z figur. Ponadto zna litery. Ubrać się potrafi od pasa w dol. Bluzki nie umie założyć. Nie umie rysować. Nie ustoi na jednej nodze 15sekund,ale 10już tak. Nie interesuje go szukanie różnic. Je sam. Z rzeczy później wymienionych,nie wie gdzie pracujemy a jak będzie wiedział to nie chcemy aby się tym chwalił. Wie jak się nazywa,potrafi powiedzieć jak rodzice się nazywają i jaki jest numer jego domu. Rozpoznaje herb miasta,flagę polski,ale nie poda ani nazwy kraju ani miasta w którym mieszka. Także są rzeczy w których wyprzedza rówieśników a są rzeczy w których odstaje.

hmmm jaki jest herb mojego miasta? a cholera to wie... jestem w stanie żyć bez tej wiedzy. Mój syn zaczął mówić jak miał 2 lata, ciężo żeby po roku mówił bezbłęnie. Nie wie gdzie pracujemy bo raczej nie zapamięta, że mamusia jest specjalistą do spraw technologii w dziale badań i rozwoju....na bank nie zrozumie pytania z obiektami użytecznośc**publicznej...liczy do 10 pomijając 3 i 7, za to po angielsku liczy bezbłędnie....

Mój syn podobnie jak większość 3latków nie wymieni zapytany o budynki użytecznośc**publicznej, ale patrząc na folder ze zdjęciami miasta powie ze to jest urząd miasta,to kościół,to muzeum, to kino bo był w tych miejscach. Nie znać herbu miasta? To co Ty nigdy podatku nie płaciłaś w urzędzie? Dowodu nie wyrabiałaś? Nie przechodziłaś obok? Siłą rzeczy idąc obok urzędu miasta lub będąc w środku w oczy rzuca się herb bo wszędzie go pełno.

co za bzdura!i te wymienione przez matke i jakies budynki uzytecznosc**publicznej. moja 3latka nie umie wiekszosci a nie uwazam zeby byla zacofana