znieczulenie zewnątrzoponowe do porodu

Po rozważenie wszystkich za i przeciw , chciałabym z tego znieczulenia skorzystać. Mam pytanie natury technicznej. Gdzie na terenie województwa śląskiego można rodzić z zzo ?? Co jeśli lekarz prowadzący ciążę nie pracuje na oddziale, w którym się to praktykuje. Czy muszę się umawiać z ordynatorem lub kimś z danego oddziału wcześniej ?? Czy jechać tam od razu do porodu ?

?

kiedyś mi się obiło że w Tychach w BB niby można w wojewódzkim ale jak co do czego to nie ma anestezjologa. Tak samo w Świętochłowicach. Trzeba mieć świeże badania i konsultacje z anestezjologiem wcześniej o***tą.

to zalezy czy akurat w szpitalu jest wolny anestezjolog jak rodzisz. Jesli jest i poprosisz o znieczulenie to dostaniesz. Niestety czesto jest tak ze anestezjolog jest 1 i akurat jest przy operacji a ty masz rowarcie i w tej chwili trzeb apodac znieczulenie i dupa zbita.

Ja co prawda ze swietokrzyskego ale napisze jak to u nas wyglada. Podczas porodu blagalm o znieczulenie ale okazalo sie ze anesteziolog gdzies akurat wyszedl i go nie ma. Jak wrocil to godzine mi sie wbijal a pozniej bylo za duze rozwarcie wiec to znieczulenie bylo juz zbedne.

No to mnie pocieszyłyście, ale tyle się pisze o tym , w Anglii to standard. Szkoda gadać . Chyba o cesarkę się postaram, bo z tego co czytam ,to dużo prościej załatwić niż "rodzić po ludzku"

Ja jestem z okolic Gliwic. Zapoznani u mnie w szpitalu jest darmowe znieczulenie jak i w Gliwicach.

Do Gliwic mam blisko, ale to nawet nie chodzi , by było za darmo. Tylko dostępne w każdej chwili dnia i nocy. Przecież nie przewidzę dokładnie kiedy się urodzi i o której godzinie.

W Irlandii i GB znieczulenie jest za darmo i w standardzie jesli tylko chcesz. Dwa razy rodzilam ze zzo. Wspolczuje Polkom ze muszą sie tak męczyć i błagać o znieczulenie

niestety w szpitalu w moim rejonie nie dają takiego znieczulenia...będę musiała się męczyć drugi raz sama

na TLC w tej chwili z GB jakoś nie dają znieczulenia na prawo i lewo,czyli przed kamerą ściema ????

hej. ja rodziłam w katowicach na łubinowej (niby prywatny szpital, ale ma umowę z nfz) i ze znieczuleniem nie ma większych problemów. No chyba, że przyjedziesz z 8 cm rozwarcia :) to nie dadzą bo nie ma sensu :P Kobiety jeżdżą do tego szpitala niekiedy nawet i 80 km żeby tam rodzić. Ja poprosiłam od razu, że jestem nastawiona na znieczulenie i dostałam na 4cm bez żadnej łaski. Anestezjolog jest tam zawsze obecny, także nie mają wymówki. No i nie oszukujmy się, ale jak się trafi na położną, która nie preferuje znieczulenia to tak będzie kombinować i zwlekać, że rodząca się nie doczeka bo nagle okaże się, że już są parte :P Konsultacja wcześniej z anestezjologiem kosztuje tam 100zł, ale jak bardzo się ktoś uprze to i bez tego świstka od anestezjologa dostanie ZZO. A to, że na mnie nie podziałało to już inna sprawa :D taki pech...

w mikołowie jest zzo za darmo

esculap w bielsku.