Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalutkaCzarownica

DZIWNA BIEDA

Polecane posty

Gość gość
Wiesz co. Wolałabym taki problem, niz permanentnie nie mieć co do garnka włożyć. Odłóż pieniądze i nie rób histerii, ze nie możesz w tym miesiącu kupić nowych butów za 1000zl bo grzeszysz. A ta kromka chleba co została to znak i ostrzeżenie od tego z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kara no no.....Wychodzi na to,że nie bije cię ze strachu przed policją,rodzicami i znajomymi.W przeciwnym wypadku chetnie by c**przylał jeszcze nie raz.Dziewczyno nie masz za grosz szacunku dla samej siebie.Odpowiedz sobie tylko na jedno pytanie czy ty byś go uderzyła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka w ciemnej czekoladzie
Tata mojego chłopaka też jest "rozdawny", chyba to ten sam typ człowieka. Kupuje złoto swoim "kochankom", jedną nawet zatrudnił na stanowisku, wiceprezesa, kupił jej dwa mieszkania, które połączył w jedno wielkie, pomieszkali tam pół roku, a ona go wyrzuciła z domu, mieszkanie jest na nią, a on przez miesiąc mieszkał w hotelu. Sytuacja ta miała miejsce kilka lat temu, a pani prezes dalej piastuje stanowisko, mało tego- jak są jej imieninki, urodzinki, to pierwszy stoi z bukietem kwiatów i jakąś złotą bransoletką (mimo, że to są tego ostatnie pieniądze). Może musicie założyć osobne konto, na które będziecie przelewać pieniądze, tyle tylko- musicie zniszczyć kartę to konta, aby was nie kusiła. Jesteście dorośli, chyba widzicie, co się dzieje w kraju i wiecie, że nic w życiu nie jest pewne...to że jest dziś, nie znaczy że będzie za miesiąc. Musisz to zrozumieć i nauczyć się sobie odmawiać niektórych przyjemność. Pewnie, że fajnie żyć na wysokim poziomie- też lubię chodzić do restauracji, zakupy, itp. Kiedyś siadłam i policzyłam, ile w miesiącu wydajemy na głupią kawę w kawiarniach...powiedziałam dość. Wolę te pieniądze odłożyć na poczet przyszłego domu, który baaaardzo chciałabym kupić :) Powiedziałam stanowczo mojemu chłopakowi- będziemy gdzieś wychodzić- 1 raz na tydzień , a nie codziennie, bo też mieliśmy taki okres- codziennie na kawkę wydawaliśmy 50 zł, jakiś obiadek, kino, zakupy....i się zbierało. Otrzeźwiałam, jak spojrzałam na konto i wszystko podliczyłam- ile na kawę, ile na restauracje, ile na zakupy, ile na spożywkę. Szybko nauczyłam się rezygnować z pewnych rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Numery seryjne banknotów to moj hit!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, musisz nauczyć się odkładać cos na czarną godzinę. Moja mama zawsze ma odłożone parę setek, o których tata nie wie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka w ciemnej czekoladzie
A tak z ciekawośc***** ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaCzarownica
Ja 25, on 36.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka w ciemnej czekoladzie
Ja jestem rok starsza od Ciebie, więc bierz sprawę w swoje ręce i działaj! Też niedawno się opamiętałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wszystko jasne... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli obie jesteście utrzymankami i macie sponsorów. Nazywajcie rzeczy po imieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie żyjemy ponad stan, ciekawe, to gdzie macie jakiekolwiek oszczędności, trwonicie wszystko i nie patrzycie na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwka w ciemnej czekoladzie
Jesteś młoda- wydaje mi się, że dasz radę wrócić na rynek pracy, bo tego co zrozumiałam Twój partner prowadzi działalność, stąd te nieregularne wpływy, tak? Jeżeli tak, to tym bardziej powinniście coś oszczędzić. Ja pracowałam od 19 roku życia do lipca 2013 i wtedy łatwiej mi się wydawało pieniądze, robiłam debety na karcie, bo wiedziałam, że 10 przelew będzie na 100%, od lipca prowadzę działalność i już nie zadłużam karty, bo każdy miesiąc jest inny, są nieoczekiwane wydatki i 10 niekoniecznie wpływ będzie ;-) Poza tym mam pracowników, płacę za wynajem, za towar- więc to są dla mnie pierwszorzędne wydatki/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też znam takich ludzi, nie szukając daleko dwaj bracia mojego męża - obaj pracowali w jednej firmie i zarabiali tyle samo, jeden od roku mieszka we własnym domu a drugi ma u teściów pokoik z kuchnią i łazienkę na pietrze, o dziecko starali się 4 lata ale jak już się urodziło to lament bo mało miejsca (połowę piętra zajmujemy my) i kasy brak. Niby planowali a to budowę domu, a to szykowanie poddasza u teściów ale jak tylko usłyszeli, że my na wiosnę zaczynamy budowę (mój mąż zarabia połowę tego co on a ja od 1,5 roku nie mogę znaleźć pracy, teraz jestem w ciąży) to już tylko czekają na te mieszkania po nas. Ale tak to jest jak się właśnie nie myśli o przyszłości. Oni tyle czasu planowali dziecko a potem na wyprawkę nie mieli. My odkąd zaszłam w ciążę już mamy 4 tys na wyprawkę. A Ty autorko masz już jakieś rzeczy dla dziecka? Jak nie to kupuj je już powoli, skoro Twój mąż tak uwielbia kupować to nie będzie miał nic przeciwko a Ty nie zostaniesz potem na lodzie jak się dziecko urodzi bo nie będzie pieniędzy na wyprawkę. Co do odkładania to odkładaj kasę do koperty w domu albo załóż konto i tam przelewaj w tajemnicy kasę, jak Cię zapyta gdzie pieniądze to powiedz, że wydałaś na to czy tamto - tak jak on. Jak on nie da się przekonać tak po dobroci to musisz nauczyć się kombinować. Ja rozumiem, że kasy może zabraknąć jak są jakieś nieprzewidziane wydatki ale chyba na takie rzeczy jak lekarz to trzeba sobie odkładać. Bo co będzie jak się dziecko urodzi i nie będzie na pediatrę i leki dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO, nie czytaj wypocin tych sfrystrowanych kur domowych! przy duzym domu i dostatnim zyciu bez wybierania tanszej wedliny czy masla 10 tysiecy to jest w sam raz, ale napisala, ze od 2 miesiecy nie ma doplywow. te wpisy bab, ze jestes materialistka i lecisz na kase, sa nieprawdziwe i niczym nie sa poparte - same jakby ich facet odszedł do innej darlyby z niego wszystko łącznie z dzinsami i majtkami!! piszecie zeby zmienila auto? kiedy ma miec dziecko dla ktorego chce sie tego co najlepsze, przesiadzie sie ze swojego samochodziku wycacanego do 10 letniej astry? jak to sobie wyobrazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LedZeppelin, miałam cię za mądrzejszą osobę :o myślisz, że dziecku robi różnicę jakim samochodem będzie wożone do lekarza? Autorka i jej facet są skrajnie nieodpowiedzialnymi osobami. 10 tys to tak akurat w sam raz? Przecież to kupa pieniędzy, kupując nawet produkty z wyższej półki nie jest się w stanie przejeść tego. Dzisiaj zostali nawet bez chleba i kasy na lekarza, przecież to jest jakaś chora sytuacja i nie wszyscy tu uważają , że autorka to materialistka, po prostu nie jest nauczona życia, ale jest młoda, jej można wybaczyć za to jej facet to jakiś kretyn :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaCzarownica
Z tą wyprawką to też jest cyrk. Mamy póki co niewiele rzeczy: wózek, bo jeszcze przed naszym kryzysem znalazłam i od razu kupiłam, dużo ubranek i w zasadzie to wszystko. Łóżeczko śliczne prawie jak nowe chciał nam dać jego brat po swoim aktualnie 2-letnim dziecku. Ucieszyłam się, bo bardzo mi się podobało. Jaka afera wyniknęła z tego...że jego syn nie będzie spał w używanym łóżeczku, że ma mieć wszystko nowe itd. Koleżanka urodziła w październiku zeszłego roku chłopca i dała mi dwa kartony przepięknych rzeczy! To jak mu pokazałam, to znowu, żeby nasz dom to nie MOPS i tu się nie znosi starych ubrań - jedź i kup nowe. A kartony zabrał i wywiózł do domu samotnej matki, żeby mnie nie kusiło. Jego babcia mieszkająca w Stanach na początku mojej ciąży jak to babcia źle coś zrozumiała i myślała, że urodzi nam się dziewczynka. Miesiac czasu żyjąc w tym przekonaniu kupowała piękne różowe rzeczy, sukieneczki, body, komplety...wszystko z metkami po 20-30$. Chciałam sprzedać na allegro i za te pieniądze kupić coś dla naszego synka. To oddał WSZYSTKO koledze, któremu niedawno urodziła się córka. Bo skoro on dostał za darmo to komuś też da za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie napisałam, że dziecku będzie źle, tylko, że autorka w swojej głowie ma poczucie, że dziecku gotuje gorszy los. 10 tysięcy przy dużym domu, pewnie w dużym mieście to nie jest tak aż na zaś... i ja nie uważam, że ona jest nieodpowiedzialna, jak większość kobiet uwierzyła facetowi, czuła się bezpieczna i postanowiła zajść w ciążę, a że on jej jakieś numery wywija to nie jest wina. chyba gościu, który miałeś mnie za mądrzejszą osobę nie zrozumiałeś co napisałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Nie żyjemy ponad stan, bo gdy pieniądze są, to miesięcznie mamy około 10 tysięcy złotych z małym wahaniem w jedną czy drugą stronę " KOBIETO TO NIE JEST ŻYCIE PONAD STAN???? TY CHYBA NIE WIESZ ILE LUDZIE U NAS ZARABIAJĄ I ZA ILE MUSZĄ ŻYĆ, TY ŻYJESZ W LUKSUSIE!!!!!!!!! Ogarnij się i zacznij oszczędzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, ze ludzie maja inaczej - co to za argument?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna rozpierdalać tyle kasy i jeszcze stękać? W d****h wam sie przewraca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sobie miala to sobie rozpier...lała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 osoby w apartamencie i 10 tyś miesięcznie?? No nie przesadzajm, ze to mało!jak nie ma stałej pracy to trzeba dzielić pieniądze i tak żyć aby wystarczało, a nie lamentować. Niestety jest syn z pierwszego małżeństwa, który ma prawo do kasy ojca, taka samo jak to dziecko, które się urodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaCzarownica
Ja życie ponad stan rozumiem w taki sposób, że ludzie zaciągają kredyty na drogie samochody, wycieczki itp a potem połowa ich pensji przeznaczana jest na spłatę pożyczek i zobowiązań finansowych. To jest chyba życie ponad stan a nie wydawanie poeniędy które (póki co) ma się w ręku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ledzeppelin więc skoro miała i rozpierdalała to niech się teraz nie żali bo zamiast rozpierdalać mogła oszczędzać.Szkoda,że martwi się o to,że gotuje dziecku gorszy los jeśli chodzi o sprawy materialne a nie o to,że będzie się wychowywać w domu gdzie ojciec bije matkę.I oby tylko w przyszłości nie bił dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz autorko i tak to jest jak dałaś d**y "bogatemu " gogusiowi . Wy jesteście dorośli i matka płaci wam za mieszkanie ....WSTYD . a co do tekstu paniusi która tak cie tu broni "LedZeppelin sobie miala to sobie rozpier...lała!" No i teraz nie ma na chleb ...rzeczywiście z******te życie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MalutkaCzarownica- a gdzie ty te pieniądze niby masz ? jak niby masz nawet chleba w domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ma do de. to życie, nikt nawet nie mówi, że inaczej. forum jest do żalenia się! a lasce trzeba raczej powiedzieć co zrobić a nie wyzywać ją od rozrzutnych ździr. omijałam te wypociny i bluzgi i gdzieś przeoczyłam fakt o tym, że on podnosi na nią rękę - nawet bym się nie zastanawiała i zabrała się od niego jak najszybciej. tylko czy autorka wiedziałaby dokąd pójść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj mylisz się autorko, jak się żyje tak niepewnie to nie rozpieprza się wypłaty 10tys w 3 tygodnie... my musimy żyć za 6tys ale przynajmniej mamy stałą pensję co miesiąc, jakoś dajemy radę a mamy dziecko, więc z pewnością moglibyście bez problemu odłożyć 2tys miesięcznie i wówczas nie brakło by Ci na chleb... Nie można przez tydzień pić drogiego wina i zagryzać kawiorem a drugi tydzień jeść tynk ze ścian..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaCzarownica
Z tym podniesieniem na mnie ręki, wybaczyłam, bo ja zrobiłam gorsze rzeczy w trakcie awantury. Jestem choleryczką. A dziś ostatecznie pojechałam do chłopaka, który był mu winny pieniądze i dług odebrałam. Na lekarza już mam. Teraz zacznę odkładać chociaż trochę na inne konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co takiego jest gorsze od wpieprzenia kobiecie? co mogłaś zrobić? powiedzieć że jest ch*j albo k***s, rzucić talerzem? chyba przesadzasz... i nie uwierz, ze to byl jeden raz kiedy Cię uderzył :) to nigdy nie jest JEDEN raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×