co ja mam z tym spaniem

ostatnio mam jakiś problem ze sobą, najpierw nie mogę zasnąć i się przewracam na łóżku parę godzin, a jak już zasnę to raz że śni mi się parę snów, dwa że śpię tak mocno, że nawet chyba wyłączam przez sen budzik, trzy że pamiętam że się przebudzam parę razy i na przykład leżę na łóżku parę minut gapiąc się w ścianę, a cztery, że dzisiaj nawet odebrałam telefon śpiąc****odobno gadałam z kimś, a ja tego nie pamiętam. nie mogę wstać o czasie, jak już wstanę to czuję, że za długo spałam, a potem o 22 łapie mnie mega senność to się kładę i zasypiam o 5 rano :o nigdy tak nie miałam, budzik może wyłączałam śpiąc, ale zawsze po paru minutach sama się budziłam bo wiedziałam że dzwonił, a teraz nawet nie pamiętam że dzwonił i że go wyłączyłam. co jest ze mną?

Masz rozregulowany zegar okołodobowy. Łóżko służy to snu a więc jeśli nie możesz zasnąć wstań i zajmij się czymś. Dopiero kiedy ponownie poczujesz senność połóż się. Musisz być też konsekwentna w wstawaniu. wstawaj codziennie o tej samej porze. Jeśli wstaniesz wcześniej wieczorem będziesz bardziej zmęczona. Poza tym przydałby się jakiś wysiłek (spacer, bieg) na 2-3 godz, przed snem. Wywietrz też porządnie sypialnię i zaciemnij okna, usiń zegar z zasięgu wzroku. Możesz też przed snem wypić herbatę z melisy.

Mam podobnie. Teraz zasypiam rano i budze sie pod wieczor, spie 9-10 h i nadal mi malo!

Trzeba popracować aby to zmienić. Wymaga to trochę wysiłku i samozaparcia, ale warto.