TERAPIA PSYCHODYNAMICZNA czy ktoś chodzi czy pomaga ile trwa pytajnik

j.w?

up

chyba ze 4 lata i nie skonczyla jej bo mi pieniedzy zabraklo :o

a czy coś daje ta terapia?

Witaj. Chodze na terapie psychodynamiczna okolo rowno poltora roku. Wielokrotnie wsciekalam siena siebie, bo wydawalo mi sie, ze po roku powinnam byla juz dojsc do ladu, nie zdawalam sobie wczesniej sprawy, ze trwa minimum dwa lata. Jesli o mnie chodzi kierowalam sienazwiskiem terapeuty, nie wiedzialam, ze to akurat ten typ terapii. Poszlam na pierwsze spotkanie w rozsypce - moj facet okazal sie gejem, moj ojciec zachorowal bardzo ciezko, moja matka uciekla do innego mezczyzny, a ja mialam klopoty w pracy. Na poczatku terapia trzymala mnieprzy zyciu - mialam cos pewnego na czym moglam sie "uwiesic", a kiedy uporalam sie z tymi wszystkimi czynnikami zewnetrznymi zaczelam pracowac nad soba (trwalo to okolo roku, od pol roku pracuje nad swoim wnetrzem) i widze z perspektywy czasu, ze bylo warto. Polecam, choc to terapia trudna, wywlekajaca na wierzch rozne paskudne rzeczy. Czasami mam wrazenie, ze nie wiem po cotam chodze, ale jak patrze na to z dystansem to widze, ze ma sens. Mowia mi to tez moi znajomi i przyjaciele.

a co to jest

dzieki za wyczerpujaca opinie

dla mnie terapia psychodynamiczna nie ma sensu