Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anka24444444444

mam beznadziejny charakter jestem załamana

Polecane posty

Gość anka24444444444

Doszłam do wniosku ,że jestem poprostu nudną osobą... Ludzie na początku są dość dobrze do mnie nastawieni,a z czasem się wycofują powoli, może dlatego ,że nie mam nic ciekawego do powiedzenia... i dlatego zawsze mam jedną , dwie koleżanki, raczej nie więcej. A faceci są ze mną chyba głownie dla seksu , inaczej by mnie chyba nie polubili.... Zaczełam o sobie myśleć w ten sposób, że cokolwiek nie powiem będzie to odebrane jako głupie czy beznadziejne... a może oni mnie uważają za idiotkę? już sama nie wiem. Co mam zrobić, bardzo mi to przeszkadza w zyciu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty uprawiasz seks? nieładnie dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
ale tak ogolnie to jestem miła dla ludzi, może dość skryta , moze nie jestem tak otwarta jak niektórzy ,ale to powód żeby mnie odrzucać? miałam beznadziejne dziecinstwo więc może stąd to moje zamknięcie się w sobie ,ale nie umiem być inna na tą chwilę choć chciałabym ,ale poprostu nie wiem jak mam się zmienić... Podobno niby jestem ładna ,ale to mi nie wiele daje, może dobre pierwsze wrazenie, ale ono mija już po pierwszej rozmowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro dajesz d**y to faceci o tym gadają i masz opinię dupodajki. I czy naprawdę chcesz liczyć na coś poważnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
nie mam takiej opinii bo oni się nawet nie znali, zresztą to były związki ,a nie przypadkowy seks... poza tym mieszkam w dość dużym mieście więc raczej mało prawdopodobne żebym miała taka opinie... nie w tym leży przyczyna tego jestem pewna, a też nie było ich wielu tylko kilku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
tylko ja ich kochałam ,a oni teraz tak sobie myślę ,że byli ze mną głownie dla seksu bo bez seksu i jakbym była brzydsza to by ze mną nie byli :O Dołuje mnie ten mój charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wygladasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
a czy to ważne? to nie jest ogłoszenie martymonialne tylko proszę tu o radę w innej sprawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opisz swoj charakter 5 wad i 5 mocnych stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ela ela
to Ty się ciesz, ze masz chociaż 1-2 koleżanki :P ja nie mam żadnej, od kiedy przestałam pożyczać pieniądze a poza tym tez ma choojowy charakter (u mnie to bardziej na tej zasadzie, ze ja jestem najmądrzejsza pod każdym względem, a reszta jest dużo głupsza) na ale co a na to poradzę, ze rzeczywiście tak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
5 wad: jestem nudna, nie zbyt śmiała, zamknięta w sobie, trudna, czasem leniwa 5 zalet ( ciężko będzie ,ale coś postaram się znaleźć): wrażliwa (o ile to zaleta bo czasem aż za bardzo), potrafię być bardzo pracowita i dążyć do celu, mam poczucie humoru (choć nie każdy go ,, łapie") , dość kreatywna bo umiem malować itd, uparta(choć nie wiem czy to zaleta czy wada)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ela ela
po za tym trafiłam w swoim życiu na kilka naprawdę wartościowych osób (bezinteresownych, inteligentnych, błyskotliwych, z poczuciem humoru) ale zawsze nasze drogi się rozchodzily ze względu na zmiane miejsca zamieszkania a reszta...? interesowne bladzie, które dopóki mają jakąś korzyść, to są miłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ela ela
co do zalet, to jak bym czytała o sobie (z wyjątkiem tej wrażliwości) :) co do wad- jeśli masz poczucie humoru, to nie możesz być nudna a ze ktoś tego nie czai, to już jego problem, widocznie nie jest zbyt błyskotliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
u mnie też znajomości urywają się z czasem... jak mnie już ktoś jakimś cudem polubi to trwało to rok , może dwa i się urywały. może uznały ,że jednak mnie nie lubią... jedna znajomośc tylko przetrwała lata ,ale to jedna. a tak to... wiem ,że mam dośc introwertyczny charakter ,ale co poradzę? nic. poza tym jestem czasem dośc trudną osobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
mam czasem dośc ,, czarne" poczucie humoru ,ale własnie nie każdemu to pasuje... czasem śmieje się z głupot ,ale niektorzy też tego nie łapią... są tacy co łapią ,ale nie wszyscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co ty od siebie chcesz? chcesz byc innym czlowiekiem? uwazasz ze robisz innym krzywde bedac tym kim jestes teraz? chcialabys miec wiecej znajomych (po co?) bez wzgledu na koszty (np. dostosowywanie sie na sile).? co tak naprawde c**przeszkadza? nie lubisz samej siebie czy sobie to wmawiasz widzac ze ludzie do ciebie nie garna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im bardziej się staramy tym gorzej to wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
ja nawet lubię siebie tylko właśnie jak niektórzy ludzie po kilku rozmowach ze mną nie garną się do dalszej znajomości to się zastanawiam się co jest ze mną nie tak... chciałabym mieć chyba właśnie więcej znajomych, trochę mi tego brakuje ...albo ostatnio jedna koleżanka ( niedoszła bo myślałam ,że koleżanką będzie) mnie zaprosiła na imprezę , potem poszłyśmy na piwo , pogadałyśmy i ..nie odezwała się co z tą imprezą choć miała się odezwać,albo spotykałam się z naprawdę fajnym facetem, prawie mój ideał z wyglądu i charakteru i po na którymś spotkaniu jakoś nam się rozmowy nie kleiły i przestał pisać . no i takie przypadki mnie utwierdzają ,że jestem beznadziejna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
gość 23.00- chyba masz racje... jak np jestem lekko pijana to mi wszystko jedno i dużo lepiej mi wychodzi rozmowa, zachowanie.. jakoś wtedy same tematy wpadają do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczniesz wierzyc w to ze jestes beznadziejna > ludzie tak beda cie wtedy postrzegac > beda stronic od ciebie > utwierdzisz sie ze jestes beznadziejna do kwadratu itd zaakceptuj siebie i nie zwarzaj na innych to sami przyleca moze nie cale chmary ale nie kazdy musi miec peczki znajomych i zwracaj uwage na osoby ktore ty lubisz i akcpetujesz i one ciebie,nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz jak mozesz:45097868

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
właśnie ja już zaczełam w to wierzyć ,że jestem beznadziejna :O może w tym tkwi bład.... miałam taki jeden okres w zyciu ( w liceum) kiedy miałam dość dużo znajomych, wtedy faktycznie byłam pewniejsza siebie niż teraz. Masz rację , muszę zacząć w siebie wierzyć , tylko nie wiem jak to zrobić póki co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
no masz rację nic na siłę, może tez czasem za bardzo chce sie komuś przypodobać i tak wychodzi jak wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie mialas to dziecinstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
szkoda gadać , nie chce mi się nawet go opowiadać byłam bita( i nie było to ,,lanie" tylko bicie), wyzywana od najgorszych ,ogólnie miałam dość traumatyczne dzieciństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka24444444444
ale nie wiem czy przez to dziecinstwo właśnie taka jestem? napewno wpłynęło na moją pewność siebie bardzo. skoro systematycznie mi wmawiano ,że jestem do niczego to gdzieś to we mnie zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 23.00 to ja może zwyczajnie nie takie towarzystwo sobie dobierasz ,nie wiem ile masz lat ale z wiekiem jest trudno komuś zaufać i się zaprzyjażnić,nie tak jak to bywało w czasach szkolnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×