Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mada95

Problemy z mamą

Polecane posty

Gość Mada95

Pewnego dnia przez przypadek wysłałam sms-a do mojej mamy zamiast do mojego chłopaka w którym była mowa o seksie... Mojej mamy wtedy wyjechała na kilka dni... Jak zobaczyłam, że nie w te okienko wysłałam tego esa, dostałam białej gorączki... zaczęłam płakać i wgl, bo wiedziałam, że bd miała przerąbane...Następnego dnia poszłam do mojej najstarszej siostry o tym powiedzieć. Na szczęście ona mnie zrozumiała i zadzwoniła do mamy, żebym nie miała takiej lipy. W końcu mam wróciła i co ? Nie odzywała się do mnie 5 dni, ani słowem... w końcu jak byłyśmy same powiedziała do mnie " masz mi coś do powiedzenia ? " i zaczęła mówić, że żeby to robić trzeba mieć swój dom i pieniądze, że mam grzech, że rozłączy mnie z moim chłopakiem i że ona mi nie będzie wychowywała bachora... Dodam, że mam 18-ście lat i z chłopakiem jestem prawie 2 lata... No i od tej pory mam zakaz jeżdżenia do niego a on do mnie. Nie dostaje złamanej złotówki na cokolwiek. W ogóle nie mogę nigdzie z domu się ruszyć... Chociaż i bez tego nigdy nie byłam na dyskotece czy gdziekolwiek... Przecież mam 18 lat a nie 15... wiem... mogę wyjść sobie z domu bez pytania, ale potem będzie tylko gorzej. W czerwcu mamy plany z moim chłopakiem, żeby się wyprowadzić i odciąć od moich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj nie wiem jak mozna byc tak nierozsądnym i wysylac sms z komorki kiedy wiadomo jest ze moze sie cos takiego stac. cóz poczekaj, przejdzie jej. poza tym morza mama nie cofnie-skoro juz spicie... może coś dadza jej zareczyny? moze wtedy by sie uspokoila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam 19 lat gdy moja kumpela wyslala sms z glupia trescia do mnie na komorke. 10lat temu. zmienilsmy sie z mama telefonami. na szczescie przeczytalam i wykasowalam, nim mama przeczytala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada95
Tak wiem... ale to był przypadek... nie cofnie, ale trzyma mnie w domu, żebym tego już nie robiła... zaręczyny ? chyba by mnie zabiła... " masz zając się książkami, a nie takie rzeczy Ci do głowy przychodzą " Ale naprawdę ja już nie wytrzymuje, bo moja przyjaciółka jest ode mnie młodsza i jeździ na dyskoteki a je nie mogę... Aż mojego chłopaka mama się śmiała... Z "teściową" mam lepszy kontakt niż z własną matką ! Z nią mogę o wszystkim porozmawiać dosłownie...Wie, że współżyje z jej synem i rozmawiała z nami o zabezpieczeniu... Ale także mówiła, że gdybyśmy wpadli to bym nam pomogła.. a moja mama co? Won z domu dzieciaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dziwna matke, zamiast usiasc****ogadac z pełnoletnia córka to wali fochy jak gówniara, współczuje Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dziwną matkę,przeciez masz juz 18 lat,dwa lata z chłopakiem to co ona myślała,że tylko patrzycie na siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ostra byla tresc tego sms?? Moze twoja matke zirytował fakt, ze jestes taka wyzywajaca.... mamy czesto mysla ze jezeli ktos jest zboczony to chlopacy a nie ich coreczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada95
nie... napisałam tylko, że jakby mieszkał bliżej to byśmy mieli więcej czasu na to... a moja mama była przekonana, że my tego nie robimy. Szok przeżyła i nadal przeżywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama miała dokładnie takie samo podejście do tych spraw co twoja. Jak poznałam chłopaka (mając 20lat) to cały czas mi powtarzała , że jak zajdę w ciąże to nie mam na nią liczyć , że zostanę z tym sama. Dlatego jak zaczęliśmy sypiać to wszystko robiłam by nie zajść w ciąże (tabletki + prezerwatywy). Teraz ten chłopak jest moim mężem w ciąże zaszłam po ślubie , po skończonych studiach a moja mama jest najwspanialsza na świecie i poniekąd rozumiem jej postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, poczekaj jakiś czas, jak macie plany z chłopakiem to świetnie :) Jeżeli czujesz, że mama może to zrozumiec, porozmawiaj z nią jeszcze raz, że przez takie jej zachowanie może stracić córkę bo sie od niej odsuniesz, ale jeżeli tego nie zrozumie to poczekaj i jak będziesz się wyprowadzać (ale na pewno!) to powiedz, że to przez ich zachowanie i bark zrozumienia. Moze tez porozmawiaj o tym z siostrą, żeby jednak rodzice tez inaczej do tego podeszli. Życzę powodzenia, jeżeli chcecie sie wyprowadzic od czerwca, to przeczekasz, dasz radę ;) zacznij sie tez rozgladac za praca, bo chyba raczej na wsparcie rodziców nie bedziesz mogła liczyc ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady gość
Szmacic sie możesz pod swoim dachem , a jak ci matka nie pasuje to wio do niby teściowej . Zobaczymy czy dalej będzie taka wyrozumiała i chętna do pomocy . Weź sie ogarnij tłumoku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałam 18 lat i był u mnie mój chłopak, i ... wiesz co robiliśmy, to weszła do pokoju moja mama. Od razu zamknęła drzwi. Sytuacja masakryczna... Ale ogarnęliśmy to tak: mój chłopak poszedł do niej do pokoju tego dnia, i porozmawiał z nią, że b. mnie kocha, że będziemy małżeństwem, i że traktujemy się poważnie, i żeby nie myślała, że to tylko o to chodzi żeby się bzykać. Matka się śmiała, i mówiła, że nigdy nie wchodziła do mnie, jak on był (bez pukania, zawołania itp.) a ten jeden raz... ogólnie luźno się to zakończyło, żadnych afer, zachowywała się normalnie w stosunku do mnie. Po trzech latach z tym chłopakiem się rozstaliśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kto w czerwcu będize cię utrzymywał jak sie wyprowadzisz z domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i i jak się będziesz odcinać od rodziców to od ich kasy też się odetniesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama również była taka zaborcza, albo i gorzej. Odcięłam się od niej w wieku 19 lat, a w wieku 20 lat wyszłam za mąż. dziś jestem 13 lat po ślubie:) i wiem, że dobrze zrobiłam, to chore zachowanie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość Moja mama miała dokładnie takie samo podejście do tych spraw co twoja. Jak poznałam chłopaka (mając 20lat) to cały czas mi powtarzała , że jak zajdę w ciąże to nie mam na nią liczyć , że zostanę z tym sama. Dlatego jak zaczęliśmy sypiać to wszystko robiłam by nie zajść w ciąże (tabletki + prezerwatywy). Teraz ten chłopak jest moim mężem w ciąże zaszłam po ślubie , po skończonych studiach a moja mama jest najwspanialsza na świecie i poniekąd rozumiem jej postępowanie. xxxxxxxxx a ja uważam, że to głupie postępowanie. Jakby moja córka zaszła w ciążę nawet i w wieku 15 lat to bym wszystko zrobiła, żeby jej pomóc. Pewnie najpierw zrobię wszystko, żeby w tę ciążę nie zaszła tak prędko, ale nie zostawiłabym jej samej. Beznadziejne są matki które nie dają wsparcia swoim dzieciom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mada95
Lady gość... patrz czy Ty się nie szmacisz " tłumoku " zasrany... Bo ja się nie bzykam z 5 facetami tak jak Ty zapewne -.- A co do tego, czy odetne się od ich kasy to chyba wiadomo, że tak... w tym roku zdaję maturę i idę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz sie zajac ksiazkami...mama mysli ze czym ty jestes?kujonem. sama sobie życie układasz. sama. chcesz wyjsc za maż, miec dzieci, iść na studia albo i nie. to twoje życie... smieszni ci rodzice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm musi minąć z pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jaką matką będę, ale oby nie zaborczą i nie chamską. Siostrzenica mojego męża ma dość podobnie jak Ty Autorko. Matka ją tylko ciągle "przyduszała". Jak dziewczyna zerwała z chłopakiem to ta jej mówiła, że ona jego warta nie była (nie on jej, tylko ona jego!), że ma g***o w głowie. Jak się dowiedziała, że sypia z chłopakiem to też wykrzyczała, że jej bachorów nie będzie chować. I w tym wszystkim jeszcze wymaga od dziewczyny zaufania i zwierzania się, bo przecież ona jest matką... Chore. Podejścia zero, same zakazy, nakazy, żadnej rozmowy, a dziewczyna naprawdę niegłupia by była. Została wychowana na kurę domową ;/ I co się stało? Nie zdążyła napisać matury i wyprowadziła się. Mieszka ze swoim chłopakiem, uczy się, pracuje. Kilka miesięcy temu się zaręczyli. A mamuśka została sama w wielkim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm..zobaczymy jak wy będziecie miała córki w wieku autorki czy będziecie tak wyrozumiałe...ZAPEWNIAM WAS, ŻE NIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze,ze mam syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dobrze,ze mam syna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabranianie wszystkiego to nie metoda, dzieciak się buntuje, to naturalna kolej rzeczy. I ucieka. Wierz mi, że da się z dzieckiem inaczej postępować. Ja chcę być taką matką jak moja mama była dla mnie. Miałam swobodę (w miarę rozsądku), nie byłam trzymana na smyczy, korzystałam z młodości i teraz przynajmniej wiem, że mamie mogę wszystko powiedzieć. Pójdę za nią w ogień, jest najlepsza na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×