Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowa z piekla rodem

A ja tam sie nie cackam z moja synowa

Polecane posty

osobo ktora uzywasz mojego nicka ze zmieniona literka: naucz sie wyslawiac po polsku najpierw zanim bedziesz chciala byc dowc*pna, bo poki co to wypada zalosnie. Syn wyprowadzi sie z nia przed samymy narodzinami dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa mieszka 20 km od nas i na glowe nikt nikomu nie wchodzi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja mam taką teściową, nie chciało jej sie pracować to sie nas czepiła , mieszkała u nas pół roku , zero pomocy , burdel wszystko sie kleiło , jak jej dawałam pieniądze na jedzenie żeby choć zakupy zrobiła to na faje wydawała, 2 miechy temu wróciła do swojej klitki i musiała d**e ruszyć do pracy bo by nie miała za co czynszu opłacić, jest zdrowa ma 57 lat , aż wstyd ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dobrze, bo leni i pasozytów trzeba tepic, ja tez pracuje i nie bede jej utrzymywac, a pieniadze ma od syna, a co z nimi robi to nie wiem, bo zawsze jej brakuje, syn jej zostawia 400zł na 5 dni, bo co pitek wraca do domu, nie wiem co ona kupuje bo w lodowce malo co przybywa, a mi wyjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daruj sobie osobo uzywajaca mojego nicka, bo nie znasz mojej sytuacji wiec cokolwiek napiszesz to i tak bedzie mijalo sie z prawda. Proponuje wiec ignorowac ciebie w dalszej dyskusji, nikt tu glupi nie jest i wie, ze nie jestes autorka tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvh
Dnia 27.11.2013 o 20:34, Gość tesciowa z piekla rodem napisał:

Szukalam ostatnio jakiegos forum o synowych i tesciowych, bo nie ukrywam,ze moja przyszla synowa to ciezki przypadek. No i trafilam tutaj gdzie naczytalam sie o tym jak niektore zala sie na tesciowe, jak tesciowe nie moga sobie z synowymi poradzic. Ja mieszkam z moja przyszlowa synowa i mialam problem pewnie podobny do wielu tesciowych. Oczywiscie zero sprzatania po sobie w lazience i kuchni, jakies pyskowki, zero pomocy. Nieumyte talerze zanosilam pod drzwi pokoju, nie interesowalo mnie kto ich nie umyl ona czy syn, brudne pranie tak samo, jak cos zaczela fuczec, ze syf jej robie to powiedzialam zobacz lepiej w jakim syfie ty sama zyjesz. Nie robila zakupow to nie jadla. Syn zostawial jej pieniadze na zakupy spozywcze to nie kupowala nic, wolala sobie na kosmetyki czy inne d**erele wydawac. Nie kupila kilka razy to i ja nie kupilam, jak sie zdziwila, ze nie ma co jesc w domu to powiedzialam nogi i rece masz idz i kup sobie. Jak zaczela narzekac na kota zeby na podworku go trzymac, bo ona w ciazy i sie zarazi to powiedzialam jej, ze kot i dom jest moj, do pokoju kota wpuszczac nie musi, a jak sie nie podoba to droga wolna. Miesiac czasu ja tak traktowalam i efekty sa. Posprzatane, wyprane, zero fochow. Najpierw chcialam byc mila, dogadac sie, pomoc, ale ona wtedy na wiecej sobie pozwalala. Tak jakby wykorzystywala moja chec porozumienia sie. No to zmienilam taktyke. I to samo radze wszystkim tesciowym majacym problem z leniwymi synowymni. Jak pojda na swoje to moga spac nawet z robakami, ale w moim domu ma byc czysto, zadbanie i bez fochow. Moj dom moje zasady:)

Kocham Cię teściowo z tego postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dala125

Ja myśle ze ona Ci się odpłaci jak Twój wnuk pojawi się na świecie . Co do zasad domowych Ok masz racje i pewnie ona wie ze jest u Ciebie wiec się dostosować chcąc czy nie chcąc musiała i to zrobiła ale w kwestii wychowania dziecka będzie miała Twoje zdanie w dupie tym bardziej jak Ty jej wiele rzeczy robiłaś po prostu po złości tak ona będzie robiła Tobie zobaczysz . Może lepiej było jakoś ugodowo z nią porozmawiać poprosić próbować się dogadać obu Wam byłoby lżej . Ja swoją tesciowa zawsze szanowałam czasem mnie denerwowała ale zawsze i ja i ona byłyśmy zdania ze lepiej jest się dobrze dogadywać to z korzyścią dla każdego będzie problemy są nie potrzebne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1

Dobrze zrobiłaś, nie zawsze teściowe to te złe często przychodzi wielka Pani z gołym tyłkiem i chciała by każdy jej usługiwał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milek

A ja zauważyłam że ci mieszkający z synowymi teściowie niby nie chcą mieszkać z nimi, niby tak uzyskują ale tak na prawdę chcą tego jak niczego na świecie żeby móc narzekać, dyrygować młodymi i się wpieprzać w ich życie. Kochają toksyczne relacje.

Ja mieszkałam miesiąc bo zadeklarowali się, że przeciez gdzies mieszkać musimy, a dom jest za duży dla nich samych i wszyscy będą zadowoleni. Skończyło się na kupnie mieszkania w połowie na kredyt i jestem szczęśliwa, bo owszem dom dla nich za duży, czuj się jak u siebie ale jednocześnie masz być naszym popychadłem, bo nie jesteś u siebie. Bądź nam wdzięczna i liż nam buty, bo mieszkasz u nas. Oczywiście wpakuj w nasz dom wszystkie oszczędności i morda w kubeł. 

No to teraz siedzą na tych 200 sypiących się metrach i na nic ich nie stać, bo budynek nieocieplony, okna stare drewniane, nieszczelne, piec stary. Tracą krocie na opłaty i bardzo im tak dobrze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak ja się cieszę że nigdy nie poznałam swojej teściowej tej je'banej kvrwy. Na szczęście mój facet a jej syn nie chce mieć z su'ka alkoholiczk nic wspólnego 😄

Tylko raz miałam super teściowa, a reszta do pieca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To takie zalosne: stare prukwy walczące z młodymi księżniczkami. O co i po co? Atencje rozpieszczonych synalkow? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość milek napisał:

A ja zauważyłam że ci mieszkający z synowymi teściowie niby nie chcą mieszkać z nimi, niby tak uzyskują ale tak na prawdę chcą tego jak niczego na świecie żeby móc narzekać, dyrygować młodymi i się wpieprzać w ich życie. Kochają toksyczne relacje.

Ja mieszkałam miesiąc bo zadeklarowali się, że przeciez gdzies mieszkać musimy, a dom jest za duży dla nich samych i wszyscy będą zadowoleni. Skończyło się na kupnie mieszkania w połowie na kredyt i jestem szczęśliwa, bo owszem dom dla nich za duży, czuj się jak u siebie ale jednocześnie masz być naszym popychadłem, bo nie jesteś u siebie. Bądź nam wdzięczna i liż nam buty, bo mieszkasz u nas. Oczywiście wpakuj w nasz dom wszystkie oszczędności i morda w kubeł. 

No to teraz siedzą na tych 200 sypiących się metrach i na nic ich nie stać, bo budynek nieocieplony, okna stare drewniane, nieszczelne, piec stary. Tracą krocie na opłaty i bardzo im tak dobrze. 

Jest różnica między takim zachowaniem a tym, że synowa uważa że nie musi nic robić a teściowa ma jej usługiwać, gotować i sprzątać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Dala125 napisał:

Ja myśle ze ona Ci się odpłaci jak Twój wnuk pojawi się na świecie . Co do zasad domowych Ok masz racje i pewnie ona wie ze jest u Ciebie wiec się dostosować chcąc czy nie chcąc musiała i to zrobiła ale w kwestii wychowania dziecka będzie miała Twoje zdanie w dupie tym bardziej jak Ty jej wiele rzeczy robiłaś po prostu po złości tak ona będzie robiła Tobie zobaczysz . Może lepiej było jakoś ugodowo z nią porozmawiać poprosić próbować się dogadać obu Wam byłoby lżej . Ja swoją tesciowa zawsze szanowałam czasem mnie denerwowała ale zawsze i ja i ona byłyśmy zdania ze lepiej jest się dobrze dogadywać to z korzyścią dla każdego będzie problemy są nie potrzebne 

Równie dobrze ona może olać opiekę nad wnukiem, niech synowa sama wstaje do dziecka non stop i się nim zajmuje i oczywiście decyduje o wszystkim. Ciekawe jak szybko przyleci prosić się o pomoc, zwłaszcza jak będą kolki itd  Wtedy bym powiedziała skoro  nie kazałaś się do niczego wtrącać , radź sobie sama. Jeszcze bym wychodziła jak najczęściej z domu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
1 godzinę temu, Gość Dala125 napisał:

Ja myśle ze ona Ci się odpłaci jak Twój wnuk pojawi się na świecie . Co do zasad domowych Ok masz racje i pewnie ona wie ze jest u Ciebie wiec się dostosować chcąc czy nie chcąc musiała i to zrobiła ale w kwestii wychowania dziecka będzie miała Twoje zdanie w dupie tym bardziej jak Ty jej wiele rzeczy robiłaś po prostu po złości tak ona będzie robiła Tobie zobaczysz . Może lepiej było jakoś ugodowo z nią porozmawiać poprosić próbować się dogadać obu Wam byłoby lżej . Ja swoją tesciowa zawsze szanowałam czasem mnie denerwowała ale zawsze i ja i ona byłyśmy zdania ze lepiej jest się dobrze dogadywać to z korzyścią dla każdego będzie problemy są nie potrzebne 

Znam wiele takich przykładów księżniczek, nie opłaci się tylko teściową będzie prosić żeby choć chwilę popilnowała wnuka, wnuczki bo nie będzie jak miała iść na ploty do koleżanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gryps

Stare zazdrosne o swoich synalków piz,dy.

Dziewczynie robisz piekło w domu dla swojego widzimisię. Ona w ciąży a ty śmierdzącego kota wypuszczasz koło niej i sama nie szanujesz jej próźb by ten śmierdziel nie roznosił zarazków. Ja bym cię miała w dupie i wyprowadziła się czym prędzej bo masz wyżej dupę niż strasz. Chcesz porządku to sprzątaj sama a nie susz dziewczynie głowy. I tak pewnie żałuję, że wpakowała się w ciążę z takim kolesiem na głowie z jego nieznosna maciorą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Eeeee napisał:

Znam wiele takich przykładów księżniczek, nie opłaci się tylko teściową będzie prosić żeby choć chwilę popilnowała wnuka, wnuczki bo nie będzie jak miała iść na ploty do koleżanki

Wtedy bym odmawiała, niech u siebie ma syf jak chce, niech wcale nie jje jak jej się nie chce zrobić jedzenia. Totalnie olałabym taką leniwą krowę, a i żeby zarazić się toksoplazmozą trzeba by sprzątać kotu kuwetę. a taki leniwy wieloryb w życiu tego nie zrobił by. Nie chce żeby jej zwracać uwagę, traktuj jak powietrze. Nie wrzucaj jej rzeczy do prania, wyjmij kartę od tv żeby nie oglądała podczas twojej nieobecności, niech sobie gnije w swoim pokoju. Internetu też nie musi mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhfhd
21 minut temu, Gość Gryps napisał:

Stare zazdrosne o swoich synalków piz,dy.

Dziewczynie robisz piekło w domu dla swojego widzimisię. Ona w ciąży a ty śmierdzącego kota wypuszczasz koło niej i sama nie szanujesz jej próźb by ten śmierdziel nie roznosił zarazków. Ja bym cię miała w dupie i wyprowadziła się czym prędzej bo masz wyżej dupę niż strasz. Chcesz porządku to sprzątaj sama a nie susz dziewczynie głowy. I tak pewnie żałuję, że wpakowała się w ciążę z takim kolesiem na głowie z jego nieznosna maciorą.

Autorka ma rację, ja z żoną miałem podobnie, tylko leżała, spała i kasy chciała, a w domu rodzinnym taki syf że u jednego znajomego w kurniku czyściej, ciągle się obrażała jak trzeba było posprzątać, moi rodzice się nic nie odzywał, aż w końcu nie wytrzymałem i powiedziałem że albo będzie normalnie albo niech wypierdziela i będzie rozwód, w syfie nie mam zamiaru siedzieć, ani głodny bo jej się nie chce nic robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Hdhfhd napisał:

Autorka ma rację, ja z żoną miałem podobnie, tylko leżała, spała i kasy chciała, a w domu rodzinnym taki syf że u jednego znajomego w kurniku czyściej, ciągle się obrażała jak trzeba było posprzątać, moi rodzice się nic nie odzywał, aż w końcu nie wytrzymałem i powiedziałem że albo będzie normalnie albo niech wypierdziela i będzie rozwód, w syfie nie mam zamiaru siedzieć, ani głodny bo jej się nie chce nic robić

I z taką kobietą się ożeniłeś? ktoś Cię zmuszał? Ja bym takiego faceta nie chciała, bo po co? żeby się użerać? Ty sam sobie taką wziąłeś. Nie rozumiem jak ludzie biorą sobie brudasów, nierobów, pijaków czy tam jeszcze innych dysfunkcyjnych, a potem się wielce kreują na ofiary i walczą z małżonkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Brawo dla Ciebie tesciowo.😄

Slusznie zrobilas. Sama jestem synowa i mam jeszcze male dzieci ale popieram Cie w calej rozciaglosci. Swoja tesciowke bardzo lubie i szanuje. Nie zawsze sie z nia zgadzam ale bardzo sobie cenie jej towarzystwo. 

Nie daj sobie na glowe wejsc. Twoj dom, Twoje zasady. Mloda niech sie uczy, ze nikt jej uslugiwal nie bedzie i za nia prac domowych wykonywal. Jesli nie chce prac, sprzatac czy gotowac niech to robi Twoj syn, ale nie Ty. Cos sie dziewczynie pomylilo. 

Mlodzi powinni zyc na wlasny rachunek i we wlasnym mieszkaniu. Tam sie docierac. Jestem pewna, ze wtedy synowa nauczylaby sie dbac o porzadek skoro nie mialby kto jej wyreczac. 

Postepujesz prawidlowo. Pozdrawiam serdecznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hdhfhd
26 minut temu, Gość gość napisał:

I z taką kobietą się ożeniłeś? ktoś Cię zmuszał? Ja bym takiego faceta nie chciała, bo po co? żeby się użerać? Ty sam sobie taką wziąłeś. Nie rozumiem jak ludzie biorą sobie brudasów, nierobów, pijaków czy tam jeszcze innych dysfunkcyjnych, a potem się wielce kreują na ofiary i walczą z małżonkami.

Przed było zupełnie inaczej, po ślubie zaczęła mamusia i ciotki doradzać jak ma robić bo u nich kobiet chłopy się słuchają i są ich popychadłami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość milek napisał:

A ja zauważyłam że ci mieszkający z synowymi teściowie niby nie chcą mieszkać z nimi, niby tak uzyskują ale tak na prawdę chcą tego jak niczego na świecie żeby móc narzekać, dyrygować młodymi i się wpieprzać w ich życie. Kochają toksyczne relacje.

Ja mieszkałam miesiąc bo zadeklarowali się, że przeciez gdzies mieszkać musimy, a dom jest za duży dla nich samych i wszyscy będą zadowoleni. Skończyło się na kupnie mieszkania w połowie na kredyt i jestem szczęśliwa, bo owszem dom dla nich za duży, czuj się jak u siebie ale jednocześnie masz być naszym popychadłem, bo nie jesteś u siebie. Bądź nam wdzięczna i liż nam buty, bo mieszkasz u nas. Oczywiście wpakuj w nasz dom wszystkie oszczędności i morda w kubeł. 

No to teraz siedzą na tych 200 sypiących się metrach i na nic ich nie stać, bo budynek nieocieplony, okna stare drewniane, nieszczelne, piec stary. Tracą krocie na opłaty i bardzo im tak dobrze. 

I taka jesteś z siebie zadowolona, że starszych ludzi zostawiliście na pastwę losu z takim domem? to trzeba być ostatnią sooką żeby tak się zachować. Kupczycie młodymi doopskami i dla Was się faceci od wlasnych rodziców odwracają, manipulujecie nimi ale nic nie jest na zawsze. Pamiętajcie o tym! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxx

Nie wiem po co mieszkacie na kupie. Ja swojemu synowi i jego dziewczynie otwarcie powiedziałam, że u mnie mieszkać razem nie będą. Jak syn skończy studia i będą chcieli razem zamieszkać, proszę bardzo, ale nie u mnie. Ja nawet mogę dołożyć się połowę do tego mieszkania, niech jej rodzice dadzą połowę i pójdą na swoje. A jak nie ma kto młodym dołożyć, to kredyt, albo wynajem, dwie gospodynie w 1 domu to zdecydowanie za duzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×