i tak siedzę i płaczę

przepraszam ale komuś muszę się wyżalić.. nie mam siły, przywalił mnie natłok nauki, brak rozrywek, brak miłości i czułości której jeszcze w życiu nie zaznałam..

bidulko .Dzis gorzej , ale jutro bedzie lepiej

Zamiast się żalić...idź na imprezę ,zabaw się.Czy jest to jakiś problem? A miłość sama przyjdzie;)

poszłabym ale muszę się uczyć :(

Cały czas?!!!???

po cierpieniach nadchodzi przyjemnosc.... dasz rade młoda ;)

dzieki Eleene :). Wątpię w moim życiu ten schemat jest mi znajomy od 5lat. Nic sie nie zmieniło do tej pory i wątpię że się zmieni.

Też się uczę dziś taki dzień ja od rana mam doła....

a czego sie tak uczysz?? I w jakiej szkole sie uczysz??

Straaaaszne.

studia, aktualnie turystyki.

zmieni sie zmieni .Przyjdzie czas a przyjda lepsze dni .Twoja praca, upor dadza efekt.A milosc gdzies w kacie sie czai .Zagladaj tylko pod kwiaty paproci , schylaj sie nisko i zobaczysz swego "Zaba ". Glowa do gory -powiedzial kat do ofiary hi hi hi .to zart , bys sie usmiechnela .

no to Ci się udało bo się uśmiechnęłam :* :)

dziennie czy zaocznie?? I na prawde tak cięzko jest?

dzienne, tak jest ciężko. Wszyscy myślą że turystyka to takie nic. Przez to też mam jeszcze większego doła.. kocham podróże i bardzo chciałam być na tych studiach chociaż wszyscy kręcili głowami że z moimi ambicjami i wynikami powinnam spróbować coś więcej.. :(

no jednym idzie łatwiej innym gorzej. Ważne że uczysz się tego co lubisz i w tym kierunku idziesz. Na którym roku jesteś?

na I i może przez to jest ciężko

no na pierwszym roku najwiecej osob odpada. Ale na pewno dasz rade ;) potem bedzie juz łatwiej

a czemu to brak rozrywek?? nie masz znajomych??

mam ale to tylko znajomi.. przyjaciółki mi się porozjeżdżały i kontakt mam z nimi nikły. Ja jestem z tych spokojnych i poukładanych osób więc rzadko imprezuje.

rozumiem. A tak to nigdzie nie wychodzisz??

a co robisz w wolnym czasie?? Jak juz sie pouczysz?? :)

no właśnie wychodzę, spaceruję itp. A czemu tak pytasz ?

no narzekasz ze nie masz zadnych rozrywek to pytam o powód ;)

mam ale bardzo rzadko.. :( bardziej narzekam na brak uczuć których nie miałam nigdy w żadnych ilościach..

a to czemu nie miałaś?? Nigdy nie spotykałaś się z facetami??

to sobie pogadaliśmy... :D

spotykałam się raz, na chwilę.. byłam wtedy taka szczęśliwa myślałam że chwyciłam Pana Boga za nogi.. modliłam się żeby nigdy się nic nie wydarzyło co to zmieni.. ale niestety moje szczęście trwało krótko. Potem chłopak zaczął być chamski, egoista, zawodził mnie ciągle, manipulował, był opryskliwy a na koniec zaczął obrażać. Teraz on świetnie się bawi w towarzystwie nowej dziewczyny która go ubóstwia a on jest dla niej dobry ( z tego co mi się wydaje ), ciągle ją gdzieś zabiera, obsypuje kwiatkami.. i dalej nie mam chyba sił pisać bo to tak wygląda jakbym nic warta nie była.

może i są szczęśliwi a może i nie. Ważne że dla Ciebie nie był dobry, także dobrze że się rozstaliście. Może po prostu nie dał sie jej poznac z tej gorszej strony, jeszcze. A teraz nie masz nikogo na oku?? Nie randkujesz?