rodzice zapisali na mnie dom a teraz

uwazaja ze nadal ma prawo w nim mieszkac moje rodzeństwo ,a ja mam robic wszystkie remonty,oplaty itp....a siostra z bratem to nawet trawy nie skosza o napaleniu w co.tez nie ma mowy.Czuje się wykorzystana przez wlasna rodzine i gdyby nie kasa jaka tu wlozylam z mezem to bym już dziś się wyprowadzila .Rodzenstwo po 30 stece i ani mysla się wyprowadzać -dodam ze jak już to zrobia to musze każdemu dac po 100 tys,zeby nie było ze dostałam dom za free

po co wkładałaś kasę w dom, w którym mieszka twoje rodzeństwo?

Dziewczyno! Ja bym nic nie dokładała to tego domu! Mało tego wyprowadziła bym sie z niego! Litości! Żeby nic nie robić w swoim miejscu zamieszkania?? Żadnych opłat ani nic??? Masz darmowych lokatorów... Przykreeee

Ale kanał:(

To dom jest Twój, czy nadal rodziców? Dożywotnia służebność w darowiźnie, czy jak? Rodzice żyją jak mniemam? Rodzeństwo możesz wykopać w każdym momencie jeśli dom Twój, a przynajmniej możesz wymagać opłacania części kosztów (nawet sądownie, jeśli nie idzie po dobroci).

Sprzedaj dom,podziel kase i kup sobie mieszkanie albo inny dom i w niego laduj.

dom dostałam w darowiźnie rodzice maja dożywocie -umowa ze rodzeństwo dostanie kase jest miedzy nami .Ja rozumiem ze mieszkania kosztują i dlatego uważam ze ta kasa im się należy niech sobie doloza i cos kupia ,ale ta sytuacja trwa już 7 lat a oni nadal nic.....wydaje mi się ze tak im jest po prostu wygodniej i nie widza ze moja rodzina na tym cierpi

Ale zeby rodzenstwo kupilo jakies mieszkanie to musisz ich splacic- taka byla umowa. Wiec pewnie czekaja na ta kase

kase mamy odłozona i wiedza ze w każdej chwili mogą ja dostać ,ale na moje pytania odpowiadają ze na razie jeszcze nie.....

Albo idziesz na wojnę, albo będziesz miała bezużytecznych lokatorów na karku. Jak sama widzisz dobrowolnie się nigdzie nie wybierają. Usiądź, pogadaj, wyjaśnij. Mooooże załapią. A jak nie to wtedy będziesz zmuszona do bardziej drastycznych kroków, no chyba że się poddasz.