Higiena

Dziewczyny, jak wygląda u Was dbanie o higienę? Tzn. jak często się kąpiecie i te sprawy? Pytam z ciekawości, bo od niedawna mieszkam z bratową i wydaje mi się, że ona ciut przegina - zastanawiam się nad zwróćeniem uwagi, bo zużywa strasznie dużo wody i prądu. Ona potrafi brać prysznic aż 3 razy dziennie. Dla mnie to jakiś kosmos, po co tyle razy. My z mężem kąpiemy się co dwa dni, głowę myję ja dwa razy w tygodniu, mąż co tydzień. Bratowa włosy codziennie wieczorem i potem jeszcze suszy suszarką. Do tego myje zęby chyba co godzinę i pierze ubrania co chwilę, bo dzieli kolorami i wychodzi tego prania więcej niż normalnej osobie. Niepokoję się, że rachunki wzrosną, porozmawiać z nią?

Kąpiesz się co dwa dni ale rozumiem że w międzyczasie bierzesz prysznic? Twoja bratowa troszkę przegina, możesz z nią pogadać by dokładała się do prądu czy gazu , ty za to jaśminem zapewne nie pachniesz...ale to inna sprawa.

Ja biorę prysznic zawsze z rana bo się pocę niestety i też zawsze pod koniec dnia. Podmywam się raz jak wracam po pracy do domu. Włosy myję co trzy dni. Zęby myję elektryczną szczotką (cały czas podłączona do prądu) dwa razy dziennie.

prysznic biorę codziennie wieczorem,chyba,że przysne to rano.włosy co 2dni inaczej z domu bym nie wyszła.prania mamy ogrom,a tylko dwoje małych dzieci.wydaje mi się,że piore i prasuje nieustannie.wody wychodzi nam dużo,ale uważam,że to w dużej mierze wina junkersow.nim się woda zrobi ciepła to zawsze ileś tam jej zleci.jak miałam ciepła z miasta to zużywalam naprawdę dużo mniej.

My się kąpiemy co 2 dzień i to jeszcze jak najmniej wody nalewamy żeby oszczędzać. Twoja bratowa przegina. Nie szanuje cudzych pieniędzy

Ja w okresie jesienno-zimowym kąpię się co dwa dni, codziennie tylko podmywam. Włosy myję dwa razy w tygodniu oczywiście w trakcie wieczornego prysznicu. Jeżeli chodzi o junkers i utrwatę wody związanej z tym, że zanim będzie ciepła woda leciała to chwila mija rozwiązujemy tak, że zbieramy tą zimną wodę do wiaderka i potem ją wykorzystujemy do spłukania toalety - raz czy dwa. Zęby myję dwa razy dziennie - wodę nabieram do kubka a nie myję pod bieżącą wodą. Miesięcznie na dwie dorosłe osoby schodzi nam 4-5metrów wody z tym, że mamy oszczędną zmywarkę - nie myję naczyń pod bieżącą wodą.

kapie sie (prysznic) 2 x dziennie, włosy co 3 dni, kapiel w wannie(namaczanie:D) 1x w tyg, zeby 3x dziennie, ale mam fiola na ich punkcie

Jakby mieszkała sama i sama by płaciła to by mogła nawet i 5 razy dziennie brać prysznic ale takto powinna szanować to że wy też za to placiciee i nie marnować tyle wody

to niech paci większą część rachunków i po problemie.Dlaczego jej tego nie powiecie?

gość z 19.11 piszesz poważnie? Najpierw się zaśmiałam ale potem uwierzyłam trochę w to co napisałaś.

No ktoś to tu już nasunął z płaceniem rachunków.

Brudaska jesteś!

co dwa dni przeciez robisz kupe ,siku a to smierdzi ,jak można oszczędzac by miec kisiel w majtach obrzydliwe

a jak sie podmywasz?nad zlewem?

Czyli albo powinnaś z nią porozmawiać żeby bardziej oszczedzała albo niech płaci więcej

Jeśli ty się kąpiesz co drugi dzień to współczuję osobom,które muszą z tobą przebywać.I tak dla jasności-z twoją bratową jest ok ale za to z tobą nie bardzo.

Jeszcze jak wynajmowałam mieszkanie ze współlokatorkami, szukałyśmy kiedyś dziewczyny do pokoju. I mówiłam że normalnie się myjemy, korzystamy ze sprzętów, nikt nikomu niczego nie ogranicza, rachunki dzielimy równo, a dziewczyna wypaliła: "ja tam bym nie miała oporów żeby powiedzieć komuś że za często bierze prysznic..."... podziękowałyśmy od razu. Prysznic albo kąpiel codziennie, obowiązkowo, jeżeli ćwiczę przed pracą to wtedy dodatkowy prysznic, w lecie też bywa dwa razy dziennie jak wracam cała spocona, mycie głowy według potrzeb- przeważnie i u mnie i u męża 3-4 razy w tygodniu+ suszenie i układanie u mnie, ubrania dzielę wprawdzie na czarne/czerwone, kolorowe i białe ale tu akurat pełną pralkę mam... zęby dwa razy dziennie ale wodę puszczam do płukania ust tylko, nie wiem po co ją lać przy myciu. Jedyne o czym bym z nią porozmawiała to pranie, możesz zaproponować że dołożysz swoje w danym kolorze i już pralka pełna, jaki problem? A poza tym co jej powiedz, żeby się nie myła? Może ma problem, bardzo się poci i ma przetłuszczające się włosy, musi być czysta żeby do pracy czy szkoły wyglądać normalnie, może po prostu lubi pachnąca chodzić (ty serio kładziesz się nieumyta??)...