Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość veritas30

Po czym poznać że żona zdradza

Polecane posty

Gość gość
głupie kobiety nie wiem po co biorą sobie męża na towarzysz życia a potem go zdradzają ... ja bym nigdy nie zdradziła .. jakbym już miałam męża Ale niestety do tej pory nie spotkałam nikogo wartościowego kto by nadawał się na bycie mężem ..... ale jeśli kiedykolwiek takowego spotkam to na pewno nie zdradzę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
Do Pani, która nigdy nie zdradzi...Byłam w związku 6 lat, nie zdradziłam, teraz jestem dwa lata i też tego nie zrobiłam..ale mimo twardego kręgosłupa moralnego nie wiem co przyniesie nowy dzień i nie szukam wrażeń i nie chce tego nigdy w życiu..ale..no właśnie jest to ale...nie mówię o spontanie, tylko o podwójnym życiu, o którym Panie tu pisały...Kobieta która ma wszystko co związane z byciem razem po prostu nie zdradza..codzienność, rutyna, dzieci..to nie jest bajka i ta romantyczna miłość z filmów i książek,ale jak jest obopólne zainteresowanie i szacunek to jest super :) Mam przykład w domu moich rodziców, którzy mają 33 lata wspólnego życia za sobą( i nie raz bywało ciężko) ale tata do dziś potrafi przyjść z kwiatem bezinteresownie i powiedzieć klęcząc przed Mama wiersz, który ułożył, nie wspomnę o moim urodzinach, gdzie ja dostaję kwiaty i moja mama za to właśnie, że mnie urodziła..piękne prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma c...ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zdradzam meza z dwoch powodow po 1 dlatego ze czesto naduzywa alkoholu i zle mnie traktuje po 2 dlatego ze sypia ze mna raz w miesiacu i nawet nie mam orgazmu maz ma 37 lat a ja 31 malzenstwem jestesmy od 11 lat nigdy nie zapraszam kochanka do domu spotykamy sie u niego,pracuje popoludniami wiec moge do niego podjechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
A ja kochani mam dobre wieści :) Mój kochany dziś zaatakował mnie w wyrku gdy nasz malutki miał drzemkę :) po seksie porozmawialiśmy i poprosił mnie o jeszcze odrobinę wyrozumiałośc****owiedział o swoich nowych planach związanych z pracą i zarobkami, na szczęście nie związanymi z tym by być dłużej po za domem :) Przeprosiłam Go, dodając, że po prostu za Nim bardzo tęsknie i moja złość wynika z tego, że chciałabym by było inaczej, a na pewne rzeczy nie mam wpływu i czuje się bezsilna :((( Na dodatek ja zaraz zmykam do wanny, a On z Maluszkiem są w kuchni i robią obiad( zaznaczam, że mój ukochany nie umie gotować, wynalazł jakiś przepis w internecie i wariuje) Mam zakaz wchodzenia do kuchni :) Już się nie mogę doczekać :) Aleeeeeeee się cieeeeeeeeszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iwciaaaaaaaaaaaaa Tobie i Twojej Rodzince życzę powodzenia Pamiętaj: wspieraj pomagaj, nie poniżaj, nie obrażaj. Oczywiście jeśli Ci na nim zależy, bo to najgorsze co możesz zrobić dla związku. Facet jest jak dziecko. Potrzebuje wsparcia w trudnych sytuacjach. Dobre forum jak dobry psycholog ): PS. Ale jak rozpoznać zdradę żony dalej nie wiem, może ktoś coś napisze oprócz tego co wyczytałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
Dziękuję za słowa troski i otuchy :) Myślę (dość naiwnie, ale dobrze mi z tym:), potęguje takie odczucie zwyczajnie dobre nastawienie, choć zdrowy rozsądek podpowiada co innego) że najgorsze za Nami, teraz to już "tylko" praca nad sobą, by opanowywać emocje i umieć rozmawiać o wszystkim( nie krzyczeć i nie poniżać, tylko rozmawiać na argumenty) A Jeśli trzymać się tej zasady to może i warto na ten temat porozmawiać z drugą połówką o swoich wątpliwościach czy obserwacjach, które budzą niepokój. Nie wszyscy potrafią kłamać,..a może jest coś co zwyczajnie w ogóle nie przychodzi Nam do głowy w związku z zachowaniem drugiej osoby, a dzieje się coś czego nie chce Nam powiedzieć, bo np nie chce martwić, budzić niepokoju czy nie chce wzbudzać litości..dywaguje, ale ja bym chyba zapytała, a później obserwowała.. Może i była by to dla tej drugiej osoby wskazówka, że musi bardziej uważać, ale w końcu prędzej czy później sprawa mówiąc kolokwialnie i tak się rypnie..Czasem trudno jest coś powiedzieć, a przyparci do muru pękamy i..gotowe..Pamiętam jak moja siostra zaliczyła wpadkę(była świeżo po liceum i miała ciekawe plany na dalszą naukę, Rodzice też ją w tym wspierali, więc rozczarowanie było podwójne)Nic się nie przyznała, długo ukrywała ciąże, Mama coś podejrzewała i też zwlekała z pytaniem, ale gdy podzieliła się tą informacją z Tatą to ten długo nie czekając wyciągnął ją z wyra( bo kładła się już spać) i zapytał wprost; czy jest w ciąży? Była pytaniem zaskoczona i nie miała czasu do namysłu, więc potwierdziła..Wiadomo, że nie ukryła by ciąży, ale miała plan by inaczej sprawą pokierować. Może warto zaskoczyć pytaniem wprost? U mnie by to zdało egzamin, bo ja nawet gdy lawiruję w błahostkach(typu: Mama zabiera Małego i będziemy mieć chatę wolną, a chcę by to była miła niespodzianka dla Niego, to potrafię w ostatniej chwili powiedzieć, że Mama wpadnie po pracy(no przecież nie wpada codziennie, a najczęściej w konkretnej sprawie i pierwszy wie o tym mój narzeczony a nie ja, i zmyślam na poczekaniu, w jakim celu to mój ukochany już wie, że ściemniam ;) On też tak ma :) Prawie żadna niespodzianka nie wytrzymała w tajemnicy do końca :) Trzymam kciuki za pozytywny rozwój zdarzeń i jeśli autorowi tematu zależy na swojej wybrance to życzę by podejrzenia nie sprawdziły się. Do usłyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona85 jest zwyrodniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość spod budki z piwem
Durne raszple się obudzą jak będą miały po 38-45lat i będą potrzebowały, żeby ktoś je ze szpitala odebrał po usuwaniu kamienia, albo stracą pracę, fajnie mieć wtedy męża a nie kochanka nie? Sukę dobrze się nakrywa też przez sprawdzanie kompa ito, ale pamiętajcie, że można o sobie usłyszeć najgorsze rzeczy wygadywane do koleżanek, a to wcale nie oznacza jescze zdrady. Suki tak mają , że lżą na swoich mężów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej strony
Jeśli kobieta jest cwana, to nie sposób poznać, że zdradza. My, faceci jesteśmy zbyt ślepi, żeby rozpoznać cwaną zdradzaczkę. Ale jako facet, który się zadawał czasmi z mężatkami, mogę wskazać pewne tropy. Po pierwsze telefon - wyciszony, zablokowany, trzymany 24 godziny na dobę "przy d***e" - prawie pewne, że coś jest na rzeczy. W takiej sytuacji najgłupszą reakcją jest otwarta rozmowa z małżonką. Wskazane jest natomiast udawanie, że się nic nie zauważyło, czyli pospolite "rżnięcie głupa". Jednocześnie szukamy sposobu na to, żeby się dobrać do bilingów ukochanej. Jeśli przychodzą pocztą (mało chyba dziś popularna forma), to przechwycamy przesyłkę, po czym pod pozorem "jakie te opłaty za telefon wysoie zrobiły kochanie" bezceremonialnie otwieramy pocztę, w pracy kserujemy dowody i z miną niewiniątka oddajemy połowicy. Poczas analizy szczególną uwagę zwracamy na smsy - ogromna ich ilość, w nietypowych porach, wskaże nam trop do zastępcy :-). Jeśli ślubna nie jest przedstawicielem handlowym, wszystko będzie widać jak na dłoni. Jeśli zaś, niestety, bilingi poczta zwykłą nie przychodzą, pozostaje nam zdobyć dostęp do konta internetowego u operatora, co może stanowić pewien problem, bo często kod dostępu do takiej usługi abonent dostaje na swój numer telefonu. Można więc wykorzystać poobiednią drzemkę i w tym czasie dokonać logowania. Jeśli telefon jest zabezpieczony kodem, to sprawa prosta: grzecznie prosimy o kod. Jeśli go dostaniemy, robimy swoje. Jeśli nie dostaniemy, bez niepotrzebnych uniesień nerwowych wyciągamy z szafy walizki kupione na najbliższą wakacyjną wcieczkę do Egiptu, do walizek pakujemy podstawowy zestaw odzieży Żony, a następnie proponujemy jej nocleg u mamusi. Nasz prawnik od rozwodów skontaktuje się z nią później. cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej strony
Jedna uwaga w sprawie bilingów: należy ustalić, kogo podejrzana wpisała na listę "darmowych" numerów. Historia zna przypadki, gdy darmowe minuty co śliczniejsze abonentki wybrały do: mamusi, tatusia, najlepszej przyjaciółki, męża oraz ukochanego (czyli kochanka). Nie zapominajmy o tym, gdyż wycofanie kochanka z listy damrowych numerów operator (przynajmniej jeden, którego z nazwy nie wymienię :-) ) trwa tylko (aż) 24 godziny!. Tyle jeśli chodzi o telefonię komórkową. Przejdźmy do poczty elektronicznej. Nie ma co się łudzić, tylko najmniej inteligentne przedstawicielki kobiecego homo sapiens przechowują maile z pikantnymi opisami swoich zaistniałych lub planowanych spotkań. Takie maile, oraz maile z gorącymi wyznaniami miłości, zostały albo wykasowane, albo leżą na innym koncie email, założonym specjalnie do obsługi tego typu korespondencji. Jeśli nie mamy do czynienia z kretynką, na komputerze domowym nie stwierdzimy prób logowania do tego konta, takie rzeczy to tylko z pracy się robi..:-D. Ale i na zasadniczym, oficjalnym koncie email ukochanej może zostać pewien ślad, jakiś mail z czasów, kiedy dopiero się poznawali, kiedy On udzielał Jej pomocy przy Niezwykle Ważnym Projekcie. Można to będzie wykorzystać w przyszłośc****odczas tej najważniejszej, oskarżycielskiej rozmowy. Wrażenie, że wiemy wszystko, jest kluczowe. Wiedzieli o tym funkcjonariusze NKWD, SB, wiedy i my :-). cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej,gosciu powyzej to było z******te a mozesz napisac ciag dalszy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
Nie zgodzę się z przedmówcą :) Prosimy o kod? Przecież to logiczne, że "zapomniałam" itd. Każdy przecież zna adres meldunku i imiona rodziców i wszystkie inne dane niezbędne przy zapomnieniu kodu. Wystarczy go zmienić w imieniu właścicielki :) (koleżanka się znajdzie do pomocy użyczenia głosu) A co do konta e mail..hmm...to nie jest trudne można poprosić osobę, która się na tym zna( przeciętnie każdy informatyk) albo samemu poszperać w necie :) pamiętam jak kiedyś przy formatowaniu kompa utraciłam GG, zależało mi bym miała ten sam nr, a nie pamiętałam hasła to znalazłam w necie program, który wystarczyło zainstalować na kompie by hasło się ujawniło( zakładałam je daaaawno, więc nie ma szans bym sama wpadła na to, że tak głupie hasło mogłam wymyślić) ..W necie drodzy Panowie jest wiele cennych informacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- pilnuje telefonu - klepie do nocy na kompie - siedzi dluzej w pracy albo nagle zaczela jezdzic na szkolenia - zwiekszyla aktywnosc poza domem: fitness, jakies nowe hobby, spotkania z kolezankami itp itd (oczywiscie o ile do tej pory to nie byl standard) - bardziej ponetnie sie ubiera, niekoniecznie krotka kiecka ale dzinsy obcisle, sweterki obcisle no i obowiazkowo obcasy (jesli nie bylo do tej pory) - bardziej dba o siebie ciuchy, makijaz fryzura (nie mysl ze ta nagla zmiana to dla ciebie) - nie stosuje diety z chudnie (nowy facet to zawsze najlepszy srodek odchudzajacy) - zmiana w pozyciu niestety nie jest charakterystyczna moze byc i na plus (rekompensata) i na minus (juz jej nie krecisz) To wszystko nie znaczy ze juz zdradzila ale na pewno jest ktos na kim zawisila oko i wabi. czy cos mozna zrobic? Niestety nie zawsze bo jak wiemy to kobieta wybiera :( Panowie rogi do gory ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 zmiana zachowania, ogolna 2 odciaganie uwagi od siebie, skupienie jej na tobie 3 dbaja o siebie bardziej niz wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej strony
Telefon zabezpieczony kodem = blodaka kodem KLAWIATURY telefonu. Kontynuując nasze rozważania rozgrzebane wczoraj... Psychosomatyczne objawy życia pozagrobo...wróć! Pozmałżeńskiego. Zaczniemy od oczywistej, acz w kontekście naszych rozważań nieco kontrowersyjnej tezy, iż lepiej mieć Żonę bardziej uczuciową, niż mniej uczuciową. Dlaczego lepiej? Ano dlatego, że uczuciowa zdradzając - jest zakochana. A zakochana kobieta nosi serce, wraz ze wszystkimi targającymi jej fryzurę uczuciami, na dłoni. Tak więc ze spotkania z kochankiem przynosi do domu na dłoni doskonały humor, wręcz euforię. Z kolei weekendy spędzone z małżonkiem okupione są głęboką depresją, źródłem której jest tęsknota za ukochanym oraz przede wszystkim zazdrość - jeśli ukochany jest nieszczęśliwie żonaty. A tak się dziwnie składa, że zazwyczaj jest. Zakochana kobieta myśli sercem, dlatego wbrew rozsądkowi esemesuje w te trudne weekendy z mężem (cudzym), smsuje z toalety, ze sklepu do którego wyszła po bułeczki, z placu zabaw dla dzieci. Esemesuje ze wszystkich miejsc, w których akurat nie ma męża (swojego). A kobieta nieuczuciowa? Jeśli zdradza tylko dla seksu, jesteśmy praktycznie bezsilni. Już dawno Amerykańscy Uczeni udowodnili, że częściej od kobiet nieatrakcyjnych zdradzają kobiety atrakcyjne. Nie wikłając się w długą, i nie ma co ukrywać - jałową, dyskusję, zakładamy, że kobieta atrakcyjna to kobieta zadbana. Zgrabna, elegancko ubrana, z ładnym makijażem. Psu w...ucho możemy wsunąć teorie, wg których oznaką zdrady jest cotygodniowe wyjście na fitness. Każdy, podkreślam, każdy mężczyzna żonaty dłużej niż rok, traktuje żony wyjście na fitness jako półtoragodzinne wczasy. A nikt o zdrowych zmysłach nie marnuje wczasów na rozmyślanie, gdzie i z kim ślubna ćwiczy pompki i przysiady. Ewentualnie gdzie i z którą psiapsiółką obrabia tyłek innej psiapsiółce. Makija i Chanel no 5. przed wyjściem na kawę z przyjaciółką? Chyba tylko zatwardziały umysłowo 40 letni prawiczek może pomyśleć, że kobieta na spotkanie z psiapsiółą poleci nie zrobiona na bóstwo. Kobieta może iść nie w formie na kolację z mężem (własnym), ale koleżankom zawsze musi się ukazać w najlepszym z możliwych wydaniu. Czy wobec tego, mając żonę nieuczuciową, jesteśmy skazani na noszenie w teczce do pracy, obok kanapek z szynką i żółtym serem, pięknego poroża - aż do śmierci? Otóż nie. Mamy bowiem cichego, ale potężnego sprzymierzeńca. Ale o tym...cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e lenkaa
tu masz krok po kroku ciekawie opisane f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5407508

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
Pan z drugiej strony bardzo fajnie piszę, nie mam na myśli treści co formy :) Lubię ten sposób prowadzenia narracji :) (może warto gdzieś ukazać swój talent pisarski) a jeśli chodzi o komentarz to też nie jest tak do końca, bo niegdyś gdy nie miałam dziecka zawsze wychodziłam elegancko ubrana z domu( makijaż, perfumy(uwielbiam je, więc nawet będąc w dresie pachnę oryginalnymi perfumami i to się nie zmieniło) Prowadziłam swoją działalność, więc stanowisko wymagało ode mnie odpowiedniej klasycznej elegancji, więc i zakupy czy pogaduchy czy wyniesienie śmiec**przed wyjściem do pracy nic nie zmieniały. Powrót do domu i ubranie się w coś mniej oficjalnego nie zmieniało mojego makijażu, fryzury czy zapachu ;) Teraz gdy jestem z dzieckiem w domu nie mam na to wszystko czasu, ale są dni, że idąc zwyczajnie do sklepu, mając więcej czasu wyglądam elegancko tak zwyczajnie dla siebie, dla zdrowia psychicznego i mój narzeczony nie raz to właśnie w dwuznaczny sposób komentuje( lubię taką formę zazdrości) i zdarza się, że i tak wychodzę sama, ale nie raz idziemy razem..i robię to tylko dla siebie, bo kiedyś elegancka byłam codziennie, a teraz gdy czas mi na to pozwala i nastrój :) Raz w ogóle już przegięłam , bo szliśmy na basen z dzieckiem, a ja zrobiłam makijaż :))))oczywiście się rozpłynął, ale chciałam i miałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobiety tak źle wypowiadają się o swoich partnerach to pewnie oznaką jej zdrady będzie to, że jest szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej strony
Hmmm..."Zdrada dla opornych", "Jak wykryć zdradę, dla opornych", "Jak zdradzić nie nie zostać nakrytym. Dla opornych". Pewnie ktoś to kiedyś wyda. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwciaaaaaaaaaaaaa
I co tak nagle wszyscy ścichli? ciąg dalszy miał nastąpić, a tu cisza? Czekam na dalszy chapter Harlequina :) pozdrawiam wszystkich gości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z innej strony
Święta idą. Jaką Opowieść Wigilijną by napisać trzeba. A nie takie...niewiadomoco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem przekonany, że zdrada to temat rzeka. A tu forum jamby zanikło. Dlaczego ? Wydaje mi się, że facet to dość proste stworzenie ale jeśli by panie mogły coś napisać odnośnie zdrad, Dlaczego? Jak? Z kim? To Bylibyśmy zapewne, my panowie wdzięczni. A z okazji świąt Bożego Narodzenia Życzę Wszystkim miłości, zrozumienia, prawdziwej przyjaźni i przede wszystkim zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie kieruję do osoby gość 01.12.13 . Czy możesz nam napisać jak ukrywasz zdradę przed mężem? Jakie zmiany zaszyły w Twoim zachowaniu od momentu pierwszej zdrad do chwili obecnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez zrdazdam ale nie meza..tylko narzeczonego i co mam to gdzies ..najgorzej ze on sie moim zdaniem domysla,cos zweszył ale co tam zero reakcjiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym za cos takiego za jaja go powiesiła a on ma to chyba gdzies..i jaki sens ma ten zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Wam powiem jedno: jak się kogoś naprawdę kocha, zależy mu na tej osobie, dobrze mu z tym Kimś, to w życiu zdrada nie będzie miała miejsca. Nawet jeśli zdarzają się wyjazdy, rozstania związane z pracą itd. I wiem, co mówię, bo sama wiele w życiu przeżyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby ożywić to forum to też postanowiłem coś napisać. A piszę co myślę, a myślę tak: Zdradzający poczuje prawdziwy smak zdrady wtedy kiedy się dowie, że został zdradzony. Nawiązując do powyższego tekstu napiszcie proszę co sądzicie Panie i Panowie, jak maż, narzeczony, żona, narzeczona zdradzą to uważacie, że powinni się do tego przyznać, czy na odwrót, trzymać to w wielkiej tajemnicy? Jakie macie uzasadnienie Waszych odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa w TV jest reklama, że1/3 Polaków ma przedwczesny stosunek to ile lat taka kobieta wytrzyma się masturbując 5-6 lat, wspólny kredyt, dziecko, nerwy jej zaczną puszczać, że jest ciągle nie wydymana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×