Po czym poznać że żona zdradza

To, ze jestes grubsza

a tak na serio: gość 16:55 - dobrze, że to się stało przed ślubem, a nie kilka lat później. Miałeś szczęście w nieszczęściu w sumie...

jaka grubsza?;) jestem wyższa;) nie podam namiarów. idę pić;)

szkoda bo ja z Katowic jestem...

Ja podam 73 pod biustem, 69 w pasie, 78 w biodrach ta od niebieskich oczu :)

też bym się z fajną kobietą napił... :)

napiłbym się dziś z wami dziewczyny :)

eeee, ja z Elbląga jestem. to za daleko;)

kurde czemu tak daleko?Myśle że fajnie by się nam piło i gadało razem...

bo ja fajna jestem;)

a wolna? :)

już tak lecęęęęęęęęęęęęęęeeee

nie leć bo mi smutno będzie.Jak już nie mogę się z nikim napić to chociaż bym poklikał... :)

któraś pani popisze o tych zdradach?Kto częściej zdradza?Mąż czy żona?

Zielonogorzanka? odezwij sie:)

a może jakaś miła pani odezwie się też do mnie? dj_sisco@o2.pl

takie są wszystkie kobiety tyle tyko że faceci wcale nie są lepsi.Samo życie...

a długo z nią byłeś nim dziecko jej zrobiłeś?O ile to Twoje w ogóle...

ten typ ==jeszcze z kopa powinna dostać!!!!!ona 85 lubisz fantazjować a facet co bije się o kobiete to dopiero idiota !!!!!!!!!!nie macie wpływu na to czy ktoś zdradzi czy nie to po h to poznawać!!!!!!!!!!trzeba żyć a zaangażować się w podnoszenie swoich umiejętności w wszystkim a i życie będzie lżejszym stan zakochania się jest piękny ale ile osób poprzez zazdrość stało się debilami,pantoflarzami itd. dlatego inwestujcie w siebie(wygląd itd.)a wtedy napięcie seksualne cały czas i atrakcyjność i same plusy gdy cały czas polujesz (może być że na żone cały czas )lepsze to od kapci ,wielkiego doopska itd.--no i starajta się dobierać charakterologicznie i dopasowanie wyrkoco i tak nie uchroni was od zdradybo takie jest życie!!!!!!!!a teraz kto nie zdradził w czasie bycia z partnerką partnerem,tylko prawde pisać:)

Z niektórych wypowiedzi jasno wynika, że zdradzam :( A ja owszem czepiam się awanturuję, a nawet obrażam, ale to z niemocy tak naprawdę.. Mamy 6 miesięcznego Synka i obydwoje mamy świadomość, że to moje życie się zmieniło o 180 stopni. Owszem narzeczonego też, ale to jednak ja jestem w domu, ja nie mam czasu na nic, ja nie mam o czym opowiadać( bo przecież mojego życia zawodowego nie ma, a wcześniej było bardzo absorbujące, bo prowadziłam swoją działalność) sprzątam, piorę, gotuję...i nic po za tym, więc sama nuda ;( I mam dosyć swojej nudy( mam wrażenie, że jestem nudna jak kupa) i choć chcę to zmienić to czas mi na to nie pozwala :( Narzeczony gdy wróci z pracy to zajmuje się Maluszkiem,a ja w trym czasie dalej kontynuuje obowiązki domowe. Wieczorem jest porażka jeszcze większa :( bo ja mimo wszystko mam energie i ochotę na seks, a On nie :( a jak już się kochamy to trwa to chwilę, bo bardzo szybko kończy(czasem w r****ch mogę liczyć) Chodzę coraz bardziej sfrustrowana, tłumaczę, proszę i mówię wprost, że nie czuję się pożądana i kochana, a On mi zawsze na to, że przecież mnie kocha, że mówi, że jestem śliczna itd...ale gadaniem przecież namiętności nie wzbudzi :( Nawet jak Maluszek jedzie do Babci i mamy chatę dla siebie to ja robię wszystko by zainicjować seks, a tego nie ma :(((Jestem zrażona, mam traumę, bo wiem,że jak przyjdzie co do czego to On skończy i pójdzie spać, a ja znów skończę sama ;( Nie skutkuje nic, nawet teksty typu " Czy nie przeraża Cię fakt, że kocham się częściej z własnym palcem?, że w końcu nastanie taki dzień, że Cię zdradzę"..itd. Słyszę odpowiedź, że ma dużo stresu, pracy i, że sam widzi, że jest gorzej niż kiedyś :( i standardowo dostaję kwiaty, jakaś kolacja jest seks, a później znów posucha przez dwa trzy tygodnie :((( Czy jestem kochana czy jestem suką( bo wiem, że naprawdę już mi nerwy puszczają i obrażam go) skutek jest ten sam :( aaa nawet podkreśla, że mogę sobie wyzywać i krzyczeć, ale jak Go zdradzą to się do mnie nigdy nie odezwie ;(...i ufam Mu, wiem, że by mnie nie zdradził, ale zaczynam świrować :((((((( I co o tym myśleć?

Obrażanie faceta a zawłaszcza mówienie mu, że jest do niczego w łóżku to najgorsze co może zrobić kobieta dla mężczyzny i najlepsze jeśli chce rozwalić związek. W takiej sytuacji mężczyzna prawdopodobnie znajdzie sobie inną partnerkę, która zrozumie jego problemy a w łóżku tak pokieruje sprawy, że facet będzie się czół ja młody bóg. Zamiast mówić mu, że jest do niczego to go pocieszaj w sprawach zawodowych i innych też. Po nieudanym seksie weź sprawy w swoje „ręce”, udowodnij mu, że sam może więcej niż mu się wydaje a Ty mu w tym jesteś zawsze w stanie pomóc. Powodzenia drogie panie):

zdrada zdradą, można godzinami rozważać nad powodami, po co. Ważne aby rozpoznać i nie wychowywać nie swoich dzieci, tak drodzy koledzy polecam testy dna, warto upewnić się i potwierdzić, chociaż większość woli nie wiedzieć. Kobietce skoki w bok mają swoje konsekwencje. :)

byłam zaczepna, kłótliwa, wytykałam wszystkie potknięcia mojego męża nawet te z przed paru lat, zaczęłam ubierać sie inaczej, telefon miałam zawsze przy sobie ale oczywiście wcześnie jw razie czego zabezpieczyłam kodem, często "odwiedzałam koleżankę, sex już dawno umarł śmiercią naturalną... z drugiej strony mąż był tak mało zainteresowany tym co robię, że nic go nie niepokoiło, siedział jak zawsze w fotelu i pił piwko.. :/

Wylizuj jej broche co dziennie az poczujesz smak obcego członka wtedy bedziesz pewny hahah,Lamusie

WIEM,WIEM ..najgorsze, że wiem, ale gdy emocje biorą górę nie mogę się ugryźć w język :( Wspierałam, tłumaczyłam, prosiłam, uwodziłam :( a teraz niestety powoli mi się nie chce, dlatego się obawiam, że nie wytrzymam..Mam naprawdę spory temperament,ale moje przygody w porównaniu do Jego podbojów z przed związku ze mną to pikuś, dlatego czuje się tym bardziej zawiedziona...

Moja żona nie ma już ochoty na sex i bardzo mnie to zastanawia.

Czy brak zainteresowania seksem przez kobietę w związku małżeński może być oznaką zdrady z jej strony. A jeżeli już uprawia seks , to dla świętego spokoju.

Nie wiem Panowie, ale ja tak nie miałam..śmialiśmy się nawet, że nie przeczekaliśmy okresu połogu..a teraz? 2-3 tygodnie przerwy, jeden meeeeega krótki stosunek, tydzień okresu i tak wkoło :( Teraz nawet kolejna rozmowa zakończyła się niczym, bo oczywiście powiedział, że przecież mam okres, więc o czym tu gadać(gdzie przechwalał się, że dobry marynarz..itd, a ja podkreślałam, że może niekoniecznie być to dla niego i lepiej się wstrzymać) no ale gdy jest to ostatni dzień miesiączki, jestem naga w wannie, dziecka nie ma, wysłałam Go po wino do sklepu i w trakcie jego wybierania rozmawiamy na kamerce i widzi mnie nagą, a po powrocie zasiada w fotelu i pyta mnie czy długo jeszcze będę w wannie, bo On chce iść do łóżka(niekoniecznie spać, ale może coś włączyć)..aaaa to następna rzecz, która się zmieniła...teraz gdy lądujemy w łóżku to mój narzeczony mi włącza serial, potrafi nawet włączyć następny odcinek(mamy telewizor do neta podłączony) gdy mówię wprost, że nie chce oglądać( zresztą wie, że nie jestem telemaniakiem i nie chciałam telewizora w sypialni ) to odwraca się i idzie spać..Im dłużej to piszę tym bardziej się załamuje :( Chyba czas przestać się oszukiwać :((

Ja się czepiałam najpieerw. Na początku po seksie z kochankiem jeśli już mój narzeczony coś chciał to nie patrzyłam mu wogóle w oczy. Wytyka się wszystkie błędy bo chcąc nie chcąc zawsze zaczyna się porównywać jednego do drugiego. Czasem człowiek chce wynagrodzić więc zaczyna być przemiły i tak na zmianę. Telefon wszędzie z sobą , pokasowane rozmowy na fb i w tel. Spóźnieenia, wypady do koleżanek i z koleżankami ;) Zmiana bielizny na coraz to nowsze , ładniejsze...

złamać jej kręgosłup a jemu jaja uciąć i posypać solą