Spotkałam szefa na L4

Co za pech. Jest to ostatni dzień na zwolnieniu ale jednak. Musiałam gdzies podjechać i on mnie widział. Mileiście kiedyś taką sytuację?

no i co z tego? ucieklas ze szpitala zakaznego ze na l4 nie mozesz spotykac ludzi?

Oczywiście, że tak. Chyba że masz nienormalnego szefa

No wiecie L4 to L4 i powinno się siedzieć w domu. A wy wychodzicie na L4 z domu?

jak szef by się pytał to powiedz ze jechałaś lub wracałaś z kontroli od lekarza

No ale ja jechałam w zupełnie innym kierunku. To małe miasto wiec ewidentnie nie jechałam w strone przychodni

gdybyś jechała rowerem to mogłabyś się bać nie histeryzuj na l4 nie musisz siedzieć w domu nawet jak masz noge złamaną

ja za kazdym razem na L4 kogos spotykam i co z tego? nic

przestań siać panike

Nie denerwuj sie. Wyluzuj jakbys nic na sumieniu nie miala. Moze cie nie zauwazyl a jak tak to powiedz Aha o to chodzi Musialam jechac tu i tu...

my latem siedzieliśmy z mężem w restauracji, mąż na l4 ale rzeczywiście chory niesamowicie, wyskoczyliśmy na obiad a tu do lokalu wchodzi jego szef, mąż stracił apetyt, miał napisane n al4 chory musi lezęć, ale nie było nic z tego, aż się zdziwiłam...

Na L4 mozesz wylazic z domu, do lekarza, apteki, na zakupy. Nikt cię nie trzyma w domu sila. Wiec bez obaw.