Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość natka909

tajemnicza koleżanka chłopaka

Polecane posty

Gość natka909

Jestem w związku od roku. To fatalne, i pracuję nad tym jak mogę, ale brak mi stuprocentowego zaufania do partnera. Jest człowiekiem bardzo otwartym i chętnie nawiązuje kontakty z innymi ludźmi - facetami jak i kobietami. Niestety, ma taki typ osobowości, że za każdym razem jak rozmawia z kobietą, odnosi ona wrażenie, że jest podrywana, co potrafi być bardzo niezręczne... Co do mojego zaufania, czasem jak mam okazję czytam jego wiadomości - czy to na facebooku czy smsy. I dosyć często pojawia się tam pewna Ola. Jak czytam te rozmowy wzbudzają we mnie straszny niepokój i ogromne wyrzuty sumienia. Wynika z nich, że się spotykają, często do siebie dzwonią itd. Raz nie wytrzymałam i zapytałam się wprost kim jest ola. odpowiedź oczywiście brzmiała, że przyjaciółka, zaczął mnie uspokajać , podobno kiedyś ze sobą kręcili ale jakoś nie wyszło, bo ona wyjechała itd i że jak bardzo chcę ją poznać to możemy się spotkać, ale wtedy roztrzęsiona odmówiłam. Problem w tym, że ma jeszcze parę koleżanek, które poznałam, lubimy się i nie mam problemu jak się z jakąś spotka, ale o tej nic nic nigdy nie wspomniał . Powiedziałam mu o tym i zgodził się ze mną, że źle zrobił. Jednak ja wiadomości czytać nie przestałam, sytuacja się nie zmieniła i ciągle czytam o spotkaniach, telefonach, a on ani razu od tamtego momentu nie wspomniał o niej, chociaż było to już pół roku temu. W ogóle nie porusza jej tematu, ale o innych spotkaniach mi mówi. Co więcej, nie jestem pewna czy owa koleżanka wie o moim istnieniu, bo nigdy o niej nie wspomina. Jeżeli byliśmy razem w kinie na jakimś filmie, on zawsze mówił że był w kinie i oglądał taki i taki film, nigdy się nie pojawiam w tych rozmowach. Boli mnie to strasznie, ale nie chcę znowu poruszać tematu, że czytam jego prywatne wiadomości, już raz to zrobiłam. Nie wiem, co o tym myśleć i chciałam się dowiedzieć jak sytuacja wygląda z boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już tego nie czytam, ale uważam że należy znaleźć wspólne rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam ciut inna sytuację, ale mysle ze w pewnych momentach podobną. Mój facet kiedy się poznalismy miał przyjaciółkę, jak zaczelismy sie spotyakc to otwarcie mi o niej powiedział, ze ktos taki istnieje, ze kiedys próbowali byc razem , spotykali sie jako para przez tydzien,nie wyszlo i postawili na przyjaźń. I okej, przyjełam do wiadomości. W sumie nie zabiegałam zeby ja poznac ale nadarzyla sie ku temu okazja. I co sie stalo.... od pierwzego spotkania widac bylo,że se nie polubimy. Mialam wrazenie ze dla niej ejstem wrogiem nr 1, bo odbbieram jej kumpla, choc nic takiego robic nie mialam zamiaru. Na poczatku naprawde szanowałam ich znajomosc, jak jescze jej nie znalalm i mój P. mówil ze idzie z nia na piwo, to prosze bardzo. Ale jak juz ja poznalam i zaczeł sie z jej strony unikanie mnie, traktowanie jak powietrze itp.to wiedzialam ze taka znajomsc to nic dobrego. Jak byly sytuacje kiedy wyraznie dawala mi odczuc ze jestem dla niej konkurencja to powiedzialam mojemyu faceowi jak sie z tym czuje, ze ja wychodze do niej z kolezenskim nastawieniem a ona ma to w d***e a nwet jakby kombinuje ,majac cos przeciw mnie. Uznalam,ze lubic sie nie bedziemy ale przynajmniej nie ma po co sobie w droge wchodzic. Chyba poczula sie pewniej i tez doszlo do kilku spin miedzy mna a moim facetemn,że ona czuje sie zazdrosna o niego. Tez widzialam smsy i wiadomosci od niej ,ze czuje sie samotna,ze ja tak zostawil,ze btrakuje jej ich spotkan. A to wiem ze czesto byla na niego zla i obrazona. Ale moj facet , zlote serce do niej nidy zlego slowa powiedziec na nia ie dal. Po jakims czasie sam zauwazyl ze ta sytuacja znia zle dziala na nasz zwiazek i kontakty bardzo ograniczyl. nie ma wspolnych wyjsc , piwa itp. Z tego co wiem, bo on tez o niej mi nic nie mowi bo wie ze samo jej imie to dla mnie jak płachta na byka, ale czaem uda mi sie przechwycic jakas wiadomosc, gdzies tam odczytac, to wiem ze czasem widza sie gdzies na papierosa jak moj facet jest u swojej babci ( bo ta dziewczyna jest jej sasiadką) i tyle. Rzadko sa od niej telefony, albo nawewt wogole. Twoj facet albo ma cos do ukrycia albo nie chce Cie denerwowac bo wie jak na nia zareagowalas po raz pierwszy. A z tym ze jej nie mowi o Was to tez dziwne, ale nie doszukuj sie na sile drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×