mój facet nie rozumie dlaczego

czasem bywam zazdrosna,a ja uważam, ze mam prawo. bo jego grono przyjaciół i znajomych to większość kobiet...niektóre naprawdę przesadzają z narzucaniem się, jak zaczelismy byc razem to mówił mi,ze sie na niego za to poobrażały,ze nie bedzie miał niby dla nich czasu,kiedys czesto jak do mnie przyszedł to nawet do niego dzwoniły,pisały ciągle smsy. a on nie rozumiał,ze mnie to w*****a :( ciekawe jakby się czuł na moim miejscu. odwiedza sam swoje kolezanki, nie zabiera mnie na spotkania, jest dla nich za miły i one potem myślą, że on do nich zarywa...nawet jak się wita z jakąś koleżanką to się przytulaja i całują w policzek,dla mnie to nie jest normalne.moje wielokrotne tłumaczenia nic nie dały. ostatnio jak dodał zdjecie na fb to miał same komentarze,chyba z 20 tylko od dziewczyn...on nie potrafi zrozumieć, że mnie to boli...czy moze ja przesadzam? i dodam,ze on ma 26 lat,więc nie jest chyba już dzieckiem.

To zerwij z nim. BO JA OSOBIŚCIE BYM CIE RZUCIŁ

a ja Ciebie rozumiem (jestem kobieta) ale też mam taki problem, także nie potrafię C***omóc i spojrzeć na to obiektywnie.. pozdrawiam, Lu

Ci *pomóc mi zacenzurowalo:-)

a dlaczego bys mnie rzucił? ja od długiego czasu juz mu nie zwracam uwagi na te koleżanki i nie okazuje mu zazdrości