jestem nikim

skończyłam studia,robię doktorat,nie mam chłopaka,nie mam znajomych,nie mam z kim i gdzie iść na andrzejki,rodzina mnie nie rozumie,cały czas jestem sama sama ze swoimi myślami,mam 26 lat,czemu wszystkie małoalty mogą mieć facetów a ja nie:(((

wez pastylke czerwona albo niebieska

Skończyłaś studia, pracujesz nad doktoratem a brzmisz jak jakaś małolata?! świat ani się nie zaczyna , ani nie kończy na posiadaniu faceta. I dobrze że nie masz. Możesz się skupić na tym co jest najważniejsze w Twoim życiu, mianowicie troszczenie się o przyszłość, a reszta przyjdzie sama gdy będziesz na to gotowa. 26 lat to pikuś. Nie jesteś jakąś staruszką! Jeżeli tak bardzo Ci zależy aby "dorównać małolatom", to zacznij się chichotać z byle czego, nie miej swojego zdania, patrz w faceta jak w boga, daj każdemu potencjalnemu facetowi odczuć że jest tym jednym jedynym, wyłącz myślenie, zgadzaj się na wszystko a będziesz miała facetów bez liku!

wibrator nie mam

A co ja mam powiedzieć? mam 26 lat, 3 lata robiłam licencja, ale się nie obroniłam i 3 lata poszły na marne. nie mam pracy, ani żadnego konkretnego doświadczenia czy umiejętności. I co z tego, że mam kochającego chłopaka jak i tak zmarnowałam sobie życie. Ty chociaż masz wykształcenie...

nigdy nie byłam dla nikogo ważna,nikt mnie nie podrywa,nie mam nawet znajomych,koleżanek

29.11.13 [zgłoś do usunięcia] gość A co ja mam powiedzieć? mam 26 lat, 3 lata robiłam licencja, ale się nie obroniłam i 3 lata poszły na marne. nie mam pracy, ani żadnego konkretnego doświadczenia czy umiejętności. I co z tego, że mam kochającego chłopaka jak i tak zmarnowałam sobie życie. Ty chociaż masz wykształcenie... _____________________________________________________________ O czym Ty w ogóle mówisz? O jakim zmarnowanym życiu??? Nie zadałaś za pierwszym razem? A kto Ci broni próbować ponownie? Sądzę że Ci się po prostu niechce. Samapostawiłaś sobie krzyżyk a teraz jojczysz. Nie każdy przyswaja sobie naukę ot, tak, bez wysiłku. Próbuj jeszcze raz. Jesteś młodziutka! Polecam troche więcej wiary we własne mośliwości i wysiłku. Im dłużej będziesz odwlekać, tym trudniej będzie Ci wrócić do książek. Spróbuj!

wszyscy maja w d***e