Gdy facet nie chce nic robic w domu

dobrze ale dlaczego to ja wszystko mam sama robic? wiele razy z moim rozmawialam aby chociaz 30 minut dziennie poswiecil na zrobienie czegos w domu. np. wytracie kurzy, wymycie podlogi. do tej pory nie potrafi sie nauczyc segregowac prania. mimo ze tyle razy o uczylam. przdez to nawet nie mam ochoty na seks z nim.

wiesz co.. ale jak chętny prać a nie umie segregować to juz jest sukces - kup tylko chusteczki do prania i naucz zeby wrzucał do pralki - nawet jak namiesza z kolorami to nic nie zniszczy.

kiedys nasze mamy to sie dopiero napracowaly - nie bylo pralek automatycznych .podlogi byly drewniane i trzebabylo je pastowac i wogole mialy duzo gorzej i mezowie wogole w domu nie tykali sie niczego

e tam. Mój ojciec gotowal czesto i nie zostawiał po sobie bajzlu takiego. A i tak mu matka głowe suszyła.. ina sprawa ze sie nasłuchałm tego suszenia i powielam... ale świadoma tego jestem i staram sie jak moge panować... h... tylko tak mi sie marzy zeby ten mój chlop sie tz w czymkolwiek postarał....

dokladnie tak i moj facet taki wzorzec powiela. czesto jezdzimy na weekend do tesciow od piatku do niedzieli. i widze jak tesciu ma robote w polu to go nie ma od rana do wieczora. wpadnie tylko cos zjesc. a jak ma wolne to potrafi caly dzien przelezec na kanpaie i ogladac tv.

aaaa... a dom mam 100letni i połdogi drewniane - pastowałabym gdyby to mialo jakis sens... ale przy takich schodach brudnych to po co.

Jak facet ma ciężką pracę to zrozumiałe jest, że nie będzie miał ani siły ani ochoty na prace domowe.

ale jak kobieta ma cięzką prace to to juz zrozumiałe nie jest :/

ale nawet jak nie ma roboty w polu to w domu nic nie zrobi. nie sprzata czasami w niedziele obiad zrobi. as tak to tescowka wszystko sama. i moj mysli ze taki uklad jest ok.

a to juz do teściówki pretensje - ona synka nauczyla ze wszsytko ma zrobione.

dokladnie. wszystko za niego robila. a ja teraz musze sie meczyc.

jesteście za miękkie i tyle. Stój nad nim jak nad dzieckiem i kaź mu iść zrobić to czy tamto. Jak jest taki niewychowany a wzięłaś go za męża to musisz go wychować.

jestem juz troche posunieta w latach niestety .moj maz ciezko pracuje i jestem szczesliwa jak wraca z pracy i odpoczywa .czesto to on chce mi w czyms pomoc ale ja nie wymagam bo wiem jaka ma wyczerpujaca prace a jeszcze po przyjsciu do domu ma kupe papierkowej roboty

i co tak bronicie tych leni? same jesteście sobie wonne, bo wszystko za nich robicie.....a potem jak ktoś cos dobrze radzi to wymyślacie sam chooj nie wie co, żeby ich usprawiedliwiać. A co? Kobiety tez pracują i sa zmeczone po pracy. Co za idiotki z was!

albo np. corka juz spi moj zamiast sie ogranac, wykapac sie. to lezy do 12. a potem marudzi ze sie nie wyspia. nie moja wina.

jakakolwiek - a ty pracujesz? Bo gdybym ja miała tylko dom i dziecko na glowi to tez by mi nie przyszło do głowy go prosic o porzadki domowe... dżeny - nawyzywalas, naprzeklinałaś... ale w sumie nic z twojej wypowiedzi nie wynika. po co to tracic tyl energii na takie nic nie wnoszace działania?

widzialy galy co braly

pisalam ze nie pracuje zawodowo .nie dlatego ze nie chce ale nie moge

To ja wam drogie panie jako facet cos opisze. Pracuje sporo bo u siebie. I teraz pisze powaznie. Zakupy robie ja. Oplaty finansowo i fizycznie na mojej glowie. Sprzatam czasem ale balaganu nie robie tzn naczynia po sobie, ubrania na miejsce i nic po mnie nie trzeba robic. Gotuje i piore. I wiecznie slysze ze jestem nie robem i mam wszystko w d***e. Fajnie nie.

wymagacie od mezow zeby w domu wszystko robili a Wy chcialybyscie lezec****achniec

Bo wasz problem jest taki, ze wam sie wydaje, ze jak jeden dzien nie posprztacie, nie ugotujecie, nie upierzecie itd to sie swiat zawali. Nie zawali sie. Po prostu bedzie nie zrobione!

Gdyby facet robil 50% to moze I przemyslalabym opcje....na poczatek randki z jakims przystojniaczkiem :) Poki co kombinuje, zebym nigdy w zyciu nie musiala byc zdana na laske faceta.....bo to juz po kobiecie

nigdy nie wiadomo co nas w zyciu moze spotkac np ciezka choroba i jak to nazwalas jestesmy zdane na ;laske faceta'

Eleene pozdrawiam

kobiety najpierw świadomie wybierają jakiegoś faceta a później narzekają na to jaki on jest i obwiniają wszystkich facetów :P

kobiety najpierw świadomie wybierają jakiegoś faceta a później narzekają na to jaki on jest i obwiniają wszystkich facetów jezyk.gif dokładnie! dlatego ja wybrałam z rozsądkiem i rozwagą i nie żałuję :) żadnych problemów nie mamy :)

idzmy spac .wtulajac sie w naszych mezow

ii

i co wrocil wczesniej z pracy i sam z siebie nic nie zrobi. wyj***e go z domu- mam dosc nerwow.