Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Fasolka2013

powiklanie po szczepieniu

Polecane posty

Gość Fasolka2013

Mam poważne obawy.... :( 26.11 moja 6-tygdniowa córka miała swoje 1 po szpitalu szczepienie. Po szczepieniu długo spała, była ogólnie wymeczona, ale oczywiscie to uznałam za normalne. Płakała przez sen i krzyczała ale na drugi dzien wszystko było ok. Gorączki nie miała. Na drugi dzien z rana zauwązyłam że rączka w ktora bylo wkłucie (prawa) leży sobie swobodnie a lewą macha tylko. Nóżkami macha również normalnie. Tylko ta lewa rączka... piątkę zaciska normalnie, rusza tez paluszkami. Ale nie podnosi jej... Do tej pory obie rączki podnosiła normalnie. Zadzwonilam do lekarki (troche ze smiechem) powiedziala mi że pierwsze slyszy zeby po szczepieniu cos takiego wystepowalo, zebym poobserwowala pare dni, moze ją tylko boli ta rączka temu nią nie rusza. Ale ten stan trwa nadal i nic się nie zmienia :( w pon. mam się do niej zgłosić ale zastanawiam się czy nie jechać z tym jeszcze dzisiaj na pogotowie (bo przychodnie sa nieczynne). Jak uważacie? Spotkaliscie sie z czyms takim? Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym pojechala od razu. po co masz sobie pozniej pluc w brode. a czym szczepiona byla tymi darmowymi czy kupowalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się z tym spotkałam u siebie. Po szczepieniu na tężca przez tydzień ręki nie mogłam podnosić. dłonią ruszałam- jak Twoja córka, ale jak chciałam podnieść rękę to bark jakby się mnie nie słuchał. Bolało przy tym- taki dziwny ból.... nie mocny, ale dziwny... od niczego innego takiego bólu nie czułam, nie da się go porównać, ale nie jest silny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie w koncu to niemowlak... :( wlasnie teraz widze że czasem ale rzadko zgina ją w łokciu ale do góry nie podnosi.... jak dzisiaj sie przeciąga rano to lewą rękę odrazu podniosla nad glowe a lewą tylko przesunęła na brzuch....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczekaj jeszcze. To moze być to co osoba wyżej pisała. Nie ma co panikować za wcześnie! Mogła napiąc rączke podczas wkłucia i boli ją miesien. Mnie po każdym zastrzyku źle zrobionym boli pół tyłka przez 2 dni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było szczepienie refundowane. wklucie w prawa reke, lewe i prawe udo. Nóżkami macha wesoło ale ta prawa ręką taka jakby "leniwa"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby to tylko bolący miesień, strasznie się martwie. Starsze dziecko powie ci co go boli a taki niemowlak.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdksla
za Twoją głupotę zapłaci dziecko - GRATULUJE :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekaj jeszcze kilka dni, pewnie boli ją rączka albo coś w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słyszałam o takim czymś jako normalnej reakcji po szczepieniu. Moje dzieci tak nie miały. Osobiście pojechałabym to skonsutować z konkretnym lekarzem. Lepiej dmuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.. mi babka w przychodni mówiła, że jakby coś było w miejscu ukłucia to mam robić okłady z altacetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale opuchlizna to wiadomo że się zdarza, jednak pierwszy raz słyszę żeby z powodu szczepienia dziecko nie ruszało w ogóle ręką. Moje dziecko miało po którymś szczepieniu sporą opuchliznę ale normalnie wszystkimi kończynami ruszało. Dlatego twierdzę że trzeba to sprawdzić bo nie wiadomo czy to nie jakaś reakcja neurologiczna poszczepienna. Takie jest moje zdanie i ja tak zrobiłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej koleżanki córka po szczepieniu nie mogła podnieść ręki, diagnozą było porażenie nerwu. Zdarza się to rzadko, nie leczy się tego, trzeba czasu. Jedz do lekarza i skonsultuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne to napewno nie jest a jako NOP to pewnie nie uznają, bo i po co? przecież nie chcą straszyć innych, bo i po co, jeszcze ktoś nie poleci zaszczepić i dupcia blada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie boję się że lekarze to zbagatelizują... jak to lekarze mają w zwyczaju. I traktują szczepienia jako konieczność. Nigdy nie mówią że coś złego może się po nich dziać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo szczepienia to jest konieczność i z tym faktem nie ma dyskusji. Powikłania się zdarzają, to też jest fakt. Rzadko, ale się zdarzają. Problem w tym że eko-mamy i anty-szczepieniowcy wykorzystują je jako argument przeciwko szczepieniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a że na pogotowie chcesz jechać... mogą Cię olać. Pogotowie jest od stanów zagrożenia ŻYCIA. Są przychodnie weekendowe, świątecznej pomocy lekarskiej itp. Raczej tam się udaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam że trzeba szczepic, może i c**przeciwnicy mają rację, może i obnizaja naturalna odpornosc, moze i przez nie żyjemy krócej, ale nie bede tych teorii sprawdzac na swoim dziecku. Tyle że teraz coś sie dzieje złego i troche zaczynam żałować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego szpitala ma niejechać? zagrozenie życia to wzywa się karetkę, a na ostrym dyżurze muszą przyjąć każdy przypadek z zapaleniem płuc też do poniedziałku mamy czekać a jeśli to rzeczywiście jakieś porażenie to każda sekunda jest ważna nie ma to jak olewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szczepiłam swoje dzieci ale obawiałam się reakcji poszczepiennych. Na szczęście nic się nie działo. Jednak różnie bywa więc tym bardziej takiego problemu nie bagatelizowałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hgg dzięki za podpowiedz, znalazłam przychodnie czynna cala dobe u siebie w miescie. Szczerze mówiac nie wiedzialam ze takie są.... Zaraz się umówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i autorko połączono wzw b z resztą? jeśli tak to masz mądrego lekarza mój tego nie łączy, bo niestety wzw to ciężka szczepionka,szczepi oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak trafi na ostry dyżur pewnie odczeka 6 godzin w kolejce bo pieszeństwo będą mieć: wypadki, omdlenia, utraty przytomności, wysokie gorączki, złamania i milion innych przypadków. Triage zakwalifikuje ją do grupy "zielonej". Czyli takiej, która nie powinna się tam znalezc Kiedy było to szczepienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko,tylko w takich przychodniach to jest masa ludzi chorych, jak chcesz dziecko zawirusować przy okazji to leć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma się co zamartwiac, ale trzeba sprawdzic u DOBREGO pediatry, pomoc weekendowa to przewaznie lekarze bez specjalizacji krótko po studiach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisała przecież że 26.11.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×