kwaśny zapach od faceta to z brudu

prosze o odpowiedzi, z czego to wynika?

Winiacz odparowuje .

pije wino? no ale codzinnie prowadzi samochod

odpowiedzcie serio bo dzis ja kweszlam do jego auta to myslalam ze sie przewroce i to byl taki kwaskowaty smrod!!! Co to moze byc??

Zatęchły pot . Może jakieś skarpety pod siedzeniem .

hmmm lizal c**ke? ale to moj facet, matko serio to moze byc od tego???

wg jego pot ma taki kwasny zapach, ale nie brud :P moze zmiana diety ?!

nie myje się

ludzie nie straszcie mnie, zdradza mnie (zul gume do tego!)??? albo nie dba o higiene??

matko to niemozliwe, ale do tego ta guma do zucia

raczej był fest spocony i nieumyty...

:(((( ludzie, zalamaliscie mnie serio, o tym bym nawet nie pomyslala!!

fakt, ze wlosy mial spocone, bo na to zwrocilam uwage. Kurde zero szacunku i ta guma w gebie, az mu zwrocilam uwage.

ale powiedzcie to serio moze byc od lizania ??????? Ale to by chyba rano musial lizac, zeby o 11 tak jechalo... a byl zamkniety w aucie wiec ...

ludzie pytam serio, bo nie wiem!! A to dla mnie wazne.

i jeszcze ta gume zul, pewnie dla zabicia smaku

ale jesteście j******i , jeżeli smród jest w aucie , to przykro ale gdzieś autko przecieka i gnije uszczelnienie i wygłuszenie , jeżeli śmierdzi facet sam w sobie , to albo ma j******a trzustkę, wątrobę albo coś nie tak z nerkami , jeżeli mozna wyczuc amoniak , jeżeli nie ma tego zapachu to stwaiam na pierwsze dwa , jeżeli smrodek jest hmm kwaśno owocowy to facet ma cukrzycę . to też trzustka

p****y wymyśliły kwaśny smród od minety ... może wasi faceci nie myją ryja po minecie , normalny facet myje

no to czuc w jego samochodzie, od niego normalnie nie, ale jeszcze tak blisko nie bylismy ..

powiem ci tak może był spocony może coś wcześniej jadł i stąd ten zapach,ale taki przypadek;w aucie mojej siostry waliło czymś kwaśnym taki smród,okazało sie że kiedyś kupiła mleko w kartonach i ta nakrętka( z lidla) jakoś odpadła i mleka trochę się wylało na wykładzinę w bagażniku jak to wykryłyśmy to w te pędy na taki warsztat co tam remontują i piorą fotele itp,facet nam opowiadał że nic w aucie tak nie śmierdzi jak:a to się jogurcik rozlał,a to kartonik pękł a to niedokręcona butelka z mlekiem i śmierdzi.Nie skreślaj chłopaka jeśli od niego samego tak nie wali tylko auto,no jeszcze jest ewentualność że chłopak ma nadkwaśność żołądka i odbija się kwaśnym to też czuć ale to można szybko wyleczyć.

rozlane mleko w aucie to masakra , jeszcze gorsze są sosy do hamburgerów itp , wali tak że szkoda gadać , a to z zamokniętym wygłuszeniem czy czymś tam to też prawda , miałam i wiem , wali strasznie , zwłaszcza jak w samochodzie jest nagrzane...a do tego jeszcze choineczka zapachowa albo na kratce ten ciulnik abipur czy coś , rzygać się chce

ale głupia dzida :D