Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

strach przed samotnoscia

Polecane posty

Gość gość

Mam 22 lata i od dwóch lat jestem sama. Nigdy nie byłam w poważnym związku, a jak w wieku 18 lat zakochałam się, to chłopak ranił mnie i zwodził i dałam sobie spokój i tak od dwóch lat żyję samotnie. Z jednej strony przychodzą momenty, gdy brakuje tej drugiej osoby, a z drugiej strony gdy rok temu trafił się chłopak z którym mogłabym być to zostawiłam to, bo... no właśnie.. bo uznałam ze to strata czasu... jestem jakaś nienormalna, bo mam dość często momenty w których nie mogę sobie wyobrazić, że z kimś jestem. Czuję że wtedy spędzałabym mniej czasu w domu, z rodziną, która przed 4 latami była dla mnie nieważna, a liczyły się imprezy, zabawa, chłopak nic nie wart (a dałam prawie sciac sobie glowe dla niego), a teraz weekendami siedzę w domu, bo czuję, że tracę czas wychodząc.. wolę towarzystwo mamy, taty i nasze pogaduchy , wspólne wyjazdy i czas który razem spędzamy. I czasem dobija mnie to, że coś ze mną jest nie tak. Wszyscy w moim wieku mają kogoś a ja sama i czasem , jak wspomniałam, brakuje mi kogoś, ale mimo wszystko nie wchodzę w nic, bo wiem że to bezsensu... czy to normalne, że w tym wieku dopiero doceniłam rodzinę? nigdy nie brakowalo mi milości z ich strony i nie mam jakis zbytnich braków w tej dziedzinie, ale w wieku dojrzewania zrobiłam się antyrodzinna, a teraz nie poznaję siebie. Nawet sylwestra zaplanowałam z rodzicami, mimo, że oni zachęcali mnie na wyjście ze znajomymi. Dobrze mi jak jest, nie sugeruję się otoczeniem, że jak wszyscy kogoś mają to ja też muszę. Jednak czasem zastanawiam się, czy przez to tracę szansę na miłość... ale mój rozum mówi że stracę czas.........z imprezowiczki stałam się kapciuchem ..... oczywiscie realizuje się takze w swoim hobby i studiuję i gdy ktoś ma problemy w związkach, to ja zawsze oddycham z ulgą , że nie mam takich problemów... czyzbym sama nie wiedziała czego chcę........ już w rodzinie nazywają mnie ciotki starą panną i że nie "biorę się za nikogo".. ale zawsze wierzyłam że jak ma się spotkać te drugą osobę to i trafie, a jednak lata lecą... mam nadzieje ze ktos mnie zrozumial..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez jestem samotny 32l poukładany, ale jest ale - jestem samotny bo odszedłem od zony, tak sobie z dnia na dzien. ona potwierdziła ze mnie nie kocha itp. Z szacunku i z pewnej minimalnej jeszcze miłości zostawiłem jej full wypas dom i samochód rodzinny, nie oczekuje ani złotówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tam samemu dobrze, tylko seksu brakuje, znaczy żywego ciała kobiecego. Ale autorko coś w tym jest, ja też kiedyś chodziłem po imprezach, też czułem że marnuje czas, bo mi to przyjemności nie dawało. Dziś robię to co lubię i uwierz mi że jestem szczęśliwszy, niż jak byłem młody. A ty dziewica jesteś czy już nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×