Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fryzjerki niszcza wlosy

FRYZJERKI tak naprawde TYLKO KOBIETOM Psuja NISZCZA WLOSY i strasznePLOTKARY sa

Polecane posty

Gość fryzjerki niszcza wlosy

Fryzjerki swoimi zabiegami w salonie ,nie mowie tylko o scinaniu ale innych zabiegach ktore szosuja na kobietach tak naprawde to tylko niszcza KOBIETOM WLOSY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co i tak przychodza
Kiedys pracowalam w jednym z lepszych salonow fryzjerskich w duzym miescie i mowilysmy klientkom ze robimy dana Firma ,a i tak na wlosy nakladalysmy tanszy gorszej firmy rozjasniacz czy farbe ,a klientka nigdy nie wie ,nie jest w stanie do tego dojsc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one robia jak chca
Kiedys poszlam do fryzjerki zeby mi dana farbe nalozyla z palety ,a ona i tak inny odcien nalozyla ...i niby mi wmoic chciala ze to tamten co ja wybralam,tylko na moich wlosach nie wyszedl..i ze w tym odcienu lepiej...one robia jak chca.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ufam fryzjerkom
niestety tak jest tez nie ufam fryzjerkom..do tego jak wyjdziesz obgaduja cie...straszne plotkary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesada z tymi fryzjerkami
Co pojde do fryzjerki salonu to mi zniszczy wlosy a chodze do niby najlepszych..ktore robia na najlepszych kosmetykach ...co wyjde to nieladnie mnie obetnie,zepsuje wlosy jak cos nalozy ,nie ladny nie pasujacy odcien...postarzajacy..raz wyzslam z salonu to wygladalam jak wsciekly pudel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i nic im nie zrobicie nadal beda tak robic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie kiedys tak wycieniowla cale wlosy ze przez dwa lata odrastaly. Wygladaly tak jakbym ich miala cztery razy mniej, a sa i tak delikatne. Zaplacilam z 80 zl. Tera sama sobie podcinam, golarka na rowna kreske i wygladaja bardzo dobrze jak na moje delikatne wlosieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego lepiej chodzić do faceta fryzjera. Mi w tamtym roku fryzjerka uj****a włosy z długości za cycki, do połowy szyi... I farba zamiast blond wyszła popielato zielono fioletowa, były c*****o obcięte, nie układały się, taki wiejski kwadrat mi na głowie zrobiła, a mi się włosy kręcą i przy tym tak c*****o to wyglądało, a jeszcze mi je popaliła przy głowie praktycznie :( Pierwszy raz w życiu płakałam jak wychodziłam od fryzjerki... Od tego czasu zapuszczam, sama podcinam końcówki i sama farbuję. Dopiero teraz idę, zapisałam się właśnie do faceta którego koleżanka moja poleciła, że chodzi ona i jeszcze kilka jej znajomych, wszystkie są zachwycone... I do niego się tylko z polecenia trafia, bo to w Krakowie na takim zadupiu że człowiek by sam nie trafił. Poszłam z ciekawości z koleżanką zobaczyć jak on pracuje i ma świetne podejście i do klientek i do włosów, i piękny odcień farby dobrał i bardzo ładnie ściął jej włosy, no i stwierdziłam że zaryzykuję i też się zapiszę... Zobaczymy za 2 tygodnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do innego salonu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, czy wolałabym mężczyznę fryzjera...Po obejrzeniu wielu programów typu metamorfozy nie jestem przekonana do meżczyzn. za dużo ekstrawagancji jak dla mnie, chętnie obcinają na krótko i asymetrycznie a ja nie chciałabym za nic byc tak obcięta. Teraz właśnie mam dylemat, gdyż mam ochotę na zmianę....mam pomysł na siebie ale w salonie boję się, że nie wyjdzie a zapłacę krocie....sama sie nie odważę, mam jeszcze siostrę fryzjerkę ale ona jakoś też nie ma dobrej ręki do moich włosów...poza tym dość daleko mieszka i nie wiem, czy znalazłaby czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdf
no nie tylko niszczą fryzury, mnie to w*****a ze fryzjerki nie patyczkują się z włosami: szarpią podczas czesania, wbijają grzebień prawie do krwi, napieprzają suszarą na włosy że można się poparzyć, natrafiłam na taką idiotkę która porządnie grzywki nie mogła obciąć. Tylko raz spotkałam dyplomowaną fryzjerkę która zrobiła to co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat i tylko raz w zyciu trafilam na fryzjerke idealna Zrobila to co chcialam,a nawet lepiej Wlosy przez kolejne miesiace ukladaly sie z***biscie Nie szarpala,nie spieszyla sie,byla spokoja i mega opanowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadzam się z tematem. Jedynie w Niemczech miałam dobrego fryzjera, ale to była osoba, która uczyła się od mistrza, a potem 5 lat obcinała za darmo, żeby mieć doświadczenie. A tutaj poszłam do fryzjerki i chciałam lekkie refleksy, ciut jaśniejsze od moich włosów, a wyszłam z platyną na głowie (jestem szatynką). Potem chciałam wyrównać kolor to mi już w innym salonie zafarbowała włosy na prawie czarny. Ze skrajności w skrajność. O cięciach wole już nawet nie wspominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On na krótko obcina tylko te którym to pasuje, w każdym razie z tego co widziałam :) Moja koleżanka lubi na krótko, ale zawsze ją brzydko obcinali i wyglądała po wiejsku, a ten tak potrafi skubaniec przycieniować ładnie, każdy kosmyk z osobna, i nawet jak jej odrastają to się ładnie układają, więc to jest dobre cięcie. Drugą której foto mi pokazywała to nie na krótko bo stwierdził że jej nie pasuje :P A mi powiedział że ja w krótkich nie mogę absolutnie, mam okrągłą twarz, nadwagę, i włosy się kręcą, kompletnie bym w krótkich włosach tragicznie wyglądała, powiedział że chce podciąć końce tak z 5 cm długości, i obciąć tak żeby się ładnie loki układały jak są rozpuszczone, i pod spodem włosów parę jaśniejszych pasemek żeby wychodziło, a podobało mi się jak mnie posadził na fotelu i zaczął w każdą stronę włosami moimi machać, oglądać, przekładać, no widać że facet się na rzeczy zna i dobiera fryzurę do urody, i nie będę się bać że po myciu będzie strasznie :) Po prostu mnie przekonał, a do tego obcina prostymi fryzjerskimi a nie degażówkami (te z grzebykiem), i fryzury wychodzą ładniejsze spod takich nożyczek i się końce nie puszą. Pewnie z 200-250 zapłacę, bo będzie cięcie, odświeżanie koloru i te pasemka pod spodem, koleżanka płaciła za farbowanie i cięcie włosów długich 168 zł, ale ja mam jeszcze dłuższe od niej, w tym momencie nad sutki mniej więcej. Ale stwierdziłam że nie będę żydzić jak się ma w końcu ktoś dobrze włosami zająć, chociaż raz, w końcu tyle się człowiek uz********a w pracy to na jakąś przyjemność dla siebie może sobie pozwolić :P Trzymajcie kciuki za 2 tygodnie za moje włosy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalne, kobieta kobiecie zazdrości i po co ma tworzyć konkurencję, lepiej zniszczyć drugiej włosy to samo z chodzeniem do kosmetyczki czy do masażystki, zaraz jakimś syfem zarażą, żyją sprzętu niedomytego itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gadałam też z dwoma facetami których tam obcinał, no i chłopy też nie do poznania wyszły, będę chciała brata tam zaciągnąć. Wyszłam sobie zapalić i mówię temu który wychodził że fantastyczna fryzura, a on że no, od 5 lat tutaj chodzi i nie zmienia fryzjera (co chłopom zwykle wszystko jedno, nie? :D), bo jest zadowolony za każdym razem. No i mi opowiedział że ten fryzjer wcześniej pracował w salonie tam blisko, ale go w ogóle szefostwo nie doceniało (finansowo ;) ) a im cały ruch on robił. To założył swój salon i się wszystkie klientki za nim przeniosły. A to że się czeka do niego 5 tygodni to też swoje mówi, nie? Kurcze sama się próbuję przekonać ze będzie dobrze i nie wyjdę znowu z płaczem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×