pytanie do nieśmiałych samotnych panów przed trzydziestką

podejrzewam, że to mur podobny do tego, który ja sama zbudowałam wokół siebie- teraz zaczełam nowy etap życia i ten mur z lekka się rozpadać zaczał.... spróbuję się z nim zaprzyjaźnić, chociaż nie musi to być łatwe, nie musi chcieć mnie wpuścić na swoje terytorium...

zarzucam mu te cechy, bo podejrzewam, że jest do mnie podobny pod tym względem

a czy któryś z was- samotników- dopuścił kiedyś do siebie kobietę, która o was zabiegała?

14:43 jestem sam bo nie przebywam wśród ludzi i nawiązywanie kontaktów z ludźmi u mnie leży.

a ja jestem sam bo kocham samotnosc ale o ironio uwaza sie mnie za lovelasa i roochacza choc to nieprawada

01.12.13 x Ta, ja dopuściłem, zabiegała 6 miesięcy i baradzo bardzo się starała, polubiłem ją, wydawałoby się wie czego chce, czułem więź, przywiązanie, cały czas ze sobą rozmawialiśmy, same tematy na język się cisnęły, chemii na początku nie było, pojawiła się z czasem. Ja myślałem tylko o niej, ona tylko o mnie bla bla bla..... przyszła i się pochwaliła, że jest w ciąży... nie ze mną !

to współczuję... ja bym tak nie zrobiła, jakaś dziwna, albo latawica, po czymś takim to można mieć uraz....

dobra, a jaka powinna byc kobieta startujaca do samotnika? niesamowicie piękna, posiadająca pasję i dobrą pozycję społeczną? czy jakaś zwyczajna?

lubie sex wiec otwarta na experymenty sexualne

a tak poważnie? na co samotnicy zwracają uwagę?

pytasz jakby był jeden modelowy samotnik. W ogołe to jesteś infantylna z tymi swoimi ocenami i uwagami, a zapewne tez masz już około 30. lat.

daj wiecej szczegolow o tym swoim samotniku

samotnik ów jest informatykiem, jedynakiem, mieszka sam od x lat, jest spokojnym, miłym facetem